Reklama

Wiadomości

Zawsze po stronie obywateli

Jedno z haseł kampanii wyborczej prezydenta Andrzeja Dudy: „Zawsze po stronie obywateli”, przyświecało powołaniu w trakcie tej kampanii bezpłatnego biura prawnego „Dudapomoc”.
Kiedy kampania się skończyła, niechętni, w tym TVN, szydzili, że biuro zostało powołane tylko na jej potrzeby. Było to jednak absolutne kłamstwo

Niedziela Ogólnopolska 37/2016, str. 46-47

[ TEMATY ]

pomoc

Mateusz Wyrwich

Tomasz Kulikowski – dyrektor Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej przy Kancelarii Prezydenta RP

Tomasz Kulikowski – dyrektor
Biura Interwencyjnej
Pomocy Prawnej
przy Kancelarii Prezydenta RP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biuro powstało w maju ubiegłego roku w jednym z budynków na warszawskim śródmieściu. Od razu okazało się, jak bardzo trafna była ta inicjatywa. Jako wolontariusze pracowało w nim kilkadziesiąt osób, głównie prawników bądź studentów prawa. Przed drzwiami biura wkrótce zaczęły powstawać kilkusetosobowe kolejki. W kolejnych dniach interesantów było już tak wielu, że założono społeczną listę oczekujących na przyjęcie. Liczba ludzi przychodzących do „Dudapomocy” jednoznacznie wskazywała, jak niedoskonale funkcjonują w Polsce sądy, prokuratury czy instytucje powołane do obrony praw obywatelskich. Olbrzymie znaczenie miała też bezpłatność udzielanych porad. Wysokie opłaty pobierane przez państwo, w szczególności przez kancelarie prawne, niejednego ubiegającego się o prawdę doprowadziły do bankructwa bądź na jego skraj. Często przy tym nie wyjaśniwszy spraw do końca.

Reklama

Poradami zajmowali się sam Andrzej Duda oraz wspomniani wolontariusze, ale przede wszystkim Zofia Romaszewska, która – wraz z mężem Zbigniewem – była ogromną podporą prawną już w czasach komunistycznej Polski, w latach 70. ubiegłego wieku – w strukturach KOR. Później niosła ludziom wsparcie w czasie legalnej Solidarności i w okresie podziemia niepodległościowego lat 80. U progu III RP zajęła się tworzeniem i prowadzeniem – od 1989 do 1995 r. – Biura Interwencji Kancelarii Senatu, zaś w ostatnich latach – Biura Interwencji przy Prawie i Sprawiedliwości. Osobą niezwykle aktywną w biurze „Dudapomoc” był również Janusz Wojciechowski. Prawnik z wykształcenia, niegdyś poseł PSL, później PiS, który gdy prowadził swoje biuro poselskie, upominał się o krzywdzonych przez prawo i prawników. Czynił to również jako europoseł. Wycofał się z tej działalności, dopiero gdy został wybrany na audytora Europejskiego Trybunału Obrachunkowego w Luksemburgu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do „Dudapomocy” przychodzili ludzie z różnymi sprawami, ciągnącymi się przed sądami nieraz od kilku czy kilkunastu lat. Dotyczyły one nierzadko „zaboru mienia” przez komunistów w latach 40. i 50., a także oszustw dokonywanych przez spółdzielnie mieszkaniowe wobec swoich lokatorów, jak również nadużyć popełnianych przez samorządy podczas reprywatyzacji kamienic czy też – stosunkowo często – umorzonych, a niewyjaśnionych spraw kryminalnych. Wreszcie – wiele zgłoszeń dotyczyło skarg na arogancję urzędników.

Podsumowując pracę biura w sierpniu ubiegłego roku, poseł Wojciechowski podkreślił, że przez niespełna 5 miesięcy działalności biura „Dudapomoc”, od maja do września, przyjęto blisko 4 tys. osób. Interweniowano w sądach, prokuraturach i urzędach w ponad 1,2 tys. sprawach.

Sprawy i ludzie

Reklama

Widząc ogromne zapotrzebowanie na pomoc prawną, prezydent elekt Andrzej Duda zapowiedział, że biuro nie zakończy swojej działalności, lecz przejdzie w struktury urzędu prezydenckiego. By wypełnić swoją obietnicę, Zarządzeniem nr 1 Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z sierpnia 2015 r. w sprawie „nadania statutu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej” sprawił, że biuro „Dudapomoc” podjęło działalność jako Biuro Interwencyjnej Pomocy Prawnej. Wiele spraw jeszcze niezałatwionych w „Dudapomocy” załatwianych jest dzisiaj w Biurze Interwencyjnej Pomocy Prawnej. Pracuje w nim 21 osób, a ponadto wolontariusze: adwokaci, radcowie prawni, sędziowie w stanie spoczynku, aplikanci adwokaccy i radcowscy, specjaliści z różnych dziedzin, np. prawa budowlanego czy pomocy społecznej. W ramach porozumienia o współpracy podpisanego z Fundacją Uniwersyteckich Poradni Prawnych praktykują tu również studenci.

Dziś wielu wolontariuszy, którzy pracowali z Zofią Romaszewską, Andrzejem Dudą czy Januszem Wojciechowskim, przeszło do Kancelarii Prezydenta. Jednym z nich jest obecny dyrektor biura – prawnik Tomasz Kulikowski, który przyznaje, że wraz ze zmianą prawnego usytuowania biura zmienił się też nieco tryb załatwiania spraw. Obecnie bowiem biuro mieści się w Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu, w związku z czym zainteresowani proszeni są o uprzednie przesłanie opisu sprawy, którą chcą zgłosić, jak również o przesłanie kopii najważniejszych dokumentów. Ze względu na dużą liczbę osób, które chcą swoją sprawę przedstawić na bezpośrednim spotkaniu, czas oczekiwania wynosi ok. 2 miesięcy. Jednak nie zawsze zachodzi konieczność przyjazdu do Warszawy i spotkania się z pracownikiem biura. Po analizie dokumentacji pracownik merytoryczny może udzielić wyjaśnień listownie.

Prawo dla ludzi

Reklama

Katalog spraw, z którymi obywatele zwracają się do Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej, jest bardzo obszerny. Największą część stanowią sprawy dotyczące szeroko pojętych skarg na wymiar sprawiedliwości, m.in. na bezczynność sądów – w tym konkretnych osób reprezentujących wymiar sprawiedliwości – również na stronnicze opinie biegłych sądowych. Drugą grupę stanowią sprawy administracyjne dotyczące skarg na działalność organów administracji publicznej oraz działalność organów jednostek samorządu terytorialnego, także na toczące się postępowanie sądowo-administracyjne. Trzecia grupa spraw to skargi dotyczące postępowania cywilnego, w tym również w zakresie postępowania egzekucyjnego, m.in. na działania komorników i wierzycieli oraz instytucje finansowe. Kolejna grupa korespondencji obejmuje sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych, tj. ubezpieczenia emerytalne, rentowe, w razie choroby i macierzyństwa, z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, jak również kwestie z zakresu ubezpieczenia społecznego rolników.

Reklama

Jak podkreśla dyr. Kulikowski, bardzo często przyczyną, dla której ludzie przychodzą z prośbą o wyjaśnienie spraw ciągnących się czasem latami, jest nieznajomość prawa i niska świadomość prawna. Dłużnicy np. nie odbierają listów poleconych przesyłanych przez sądy i wydaje im się, że sprawa się nie toczy, tymczasem w ten sposób tracą możliwość wpływu na nią. – Natomiast jeśli chodzi o źle funkcjonujące rozwiązania prawne, to na podstawie analizy spraw napływających do biura przygotowywane są projekty ustaw – mówi dyr. Kulikowski. – Z takiej inspiracji powstał np. projekt Ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw. Projekt został już skierowany przez Prezydenta RP do Marszałka Sejmu w kwietniu tego roku. Zaproponowana zmiana polega na wyraźnym wskazaniu, że świadczenie wychowawcze w ramach programu „Rodzina 500+” oraz będący jego odpowiednikiem dodatek w wysokości świadczenia wychowawczego nie wpływają na zakres obowiązku alimentacyjnego. Zmiana ta pozwoliła uniknąć rozbieżności w orzecznictwie sądów rodzinnych oraz zapewniła stosowanie przepisów ustawy z dnia 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci zgodnie z intencją ustawodawcy. Druga propozycja zmian zawartych w skierowanym projekcie ustawy dotyczy wyłączenia kwot niepodlegających egzekucji na podstawie sądowego lub administracyjnego tytułu wykonawczego, w tym świadczenia wychowawczego oraz dodatku w wysokości świadczenia wychowawczego, z egzekucji komorniczej prowadzonej z rachunku bankowego.

Aby poprawić relacje między obywatelem a szeroko rozumianą instytucją państwa, a tym samym zwiększyć zaufanie do organów publicznych, decyzją szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w maju br. został powołany Zespół Analiz Systemowych, w którego skład weszli przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, Biura Rzecznika Praw Dziecka, Biura Rzecznika Finansowego oraz Biura Rzecznika Praw Pacjenta. Nawiązana została także współpraca z Naczelną Radą Adwokacką, Krajową Izbą Radców Prawnych oraz Krajową Radą Notarialną.

– Utworzenie zespołu umożliwiło nawiązanie stałej współpracy, której istotę stanowi wzajemna wymiana informacji dotyczących problemów prawnych. Jednocześnie nasza współpraca umożliwia przedstawianie propozycji zmian w obowiązującym systemie prawnym w oparciu o praktyczne doświadczenia wynikające z działalności tych instytucji – wyjaśnia Tomasz Kulikowski i dodaje: – Specyfika działalności Biura Interwencyjnej Pomocy Prawnej oraz podmiotów zaproszonych do współpracy w ramach stałego zespołu jest w pewnym stopniu zbieżna. Polega ona bowiem na analizie prawa w procesie jego stosowania w indywidualnych sprawach. Daje to możliwość dostrzeżenia niedostatków obowiązującej regulacji prawnej oraz podjęcia działań nakierowanych na ich usunięcie.

2016-09-07 08:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeszcze lepsza pomoc

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 25/2015, str. 6

[ TEMATY ]

pomoc

poradnia

porady

Aleksandra Bielecka

Konferencja prasowa w siedzibie Stowarzyszenia Civis Sum przy al. Niepodległości 7a

Konferencja prasowa w siedzibie Stowarzyszenia
Civis Sum przy al. Niepodległości 7a

Nie taki urząd straszny, a obywatel wcale nie jest zupełnie bezradny pośród przepisów, dokumentów i innych pozornie skomplikowanych spraw. Trzeba tylko wiedzieć, kogo się poradzić. W Zielonej Górze 12 czerwca zakończył się 3. Tydzień Poradnictwa Obywatelskiego

Organizatorem Tygodnia było Stowarzyszenie Wspierania Aktywności Obywatelskiej Civis Sum, które od wielu lat bezpłatnie pomaga nie tylko zielonogórzanom. – Nasze biuro w Zielonej Górze mieści się już od 11 lat. Powstało, by zaspokoić potrzebę bezpłatnego poradnictwa dla mieszkańców naszego miasta – wyjaśnia Dorota Kołkowska. – Początkowo udzielaliśmy niewielkiej liczby porad, od 300 do 600 porad rocznie. W 2014 r. udzieliliśmy 3 tys. porad, a w tym półroczu już 2 tys. Nie ograniczamy się tylko do zielonogórzan.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Zawalcz o pokój twego domu

2025-10-01 19:47

Archiwum organizatorów

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Rekolekcje dla małżeństw poprowadzi ks. Łukasz Plata, ewangelizator, dr nauk teologicznych w zakresie teologii moralnej.

Zapraszamy na rekolekcje charyzmatyczne dla małżeństw „Pokój Twemu domowi”, które poprowadzi ks. Łukasz Plata.

Rekolekcje odbędą się we Wrocławiu od 18 do 19 października w parafii Świętej Rodziny i skierowane są do wszystkich małżeństw – zarówno tych, które przeżywają trudności, jak i tych, które po prostu pragną umocnić swoją więź i odnaleźć nową radość ze wspólnego życia. – To przestrzeń, by zatrzymać się, zostawić na chwilę codzienny chaos i usłyszeć, że Bóg pragnie być źródłem pokoju w każdym domu – mówią współorganizatorzy Katarzyna i Tomasz Węgrzynowie. Podczas spotkania małżonkowie będą mieli okazję wysłuchać konferencji opartych na Dobrej Nowinie, uczestniczyć w Eucharystii, doświadczyć modlitwy wstawienniczej, a także skorzystać z wyjątkowych momentów, jak randka małżeńska czy szczera rozmowa z kapłanem podczas panelu „Zapytaj księdza o co tylko chcesz”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję