Reklama

Polityka

Parlament Europejski o pontyfikacie Franciszka przed jego wizytą w Strasburgu

Spojrzenie Unii Europejskiej na pontyfikat Franciszka zawiera tekst Dyrekcji Generalnej Polityki Zagranicznej Parlamentu Europejskiego, opublikowany przed jego wizytą w instytucjach europejskich w Strasburgu 25 listopada. Zwraca on uwagę na papieską bliskość wobec ubogich i „egzystencjalnych peryferii” oraz na reformy dokonujące się w Kościele, a jednocześnie wskazuje punkty, w których stanowiska Stolicy Apostolskiej i instytucji unijnych są od siebie odległe.

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Franciszek w Strasburgu

inyucho / Foter / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osiemnastostronicowy dokument zatytułowany „Rewolucja w Kościele katolickim? Pierwszy rok pontyfikatu papieża Franciszka” został ogłoszony 3 listopada - „wyłącznie do użytku wewnętrznego” - w Intranecie Parlamentu Europejskiego po włosku, niemiecku, angielsku i francusku. Pomyślany został jako przygotowanie dla europosłów i pracowników Parlamentu do spotkania z Franciszkiem. Oparty jest głównie na informacjach zaczerpniętych z artykułów prasowych i cytatach z papieskich przemówień - zauważa Gianni Borsa z włoskiej agencji katolickiej SIR.

Według autorów dokumentu, już sam wybór papieża Franciszka miał dla Kościoła katolickiego charakter rewolucyjny. Ich zdaniem „stojący wobec postępującej sekularyzacji społeczeństwa, wstrząsany skandalami i pozornie niezdolny do reagowania na wyzwania współczesnego świata, Kościół postanowił powierzyć się człowiekowi pochodzącemu z innej części świata”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwsze miesiące jego pontyfikatu „były owocne”. Pod kierunkiem nowego papieża „Kościół rozpoczął poważne dzieło wewnętrznej reorganizacji i zaczął otwierać się na problemy moralne typowe dla naszych czasów”. Wrócił do swych korzeni, odnawiając swą troskę o ubogich i zepchniętych na margines oraz „zapoczątkował proces bardziej aktywnej i przekonującej ewangelizacji”. Zdecydowanie zerwał też „z europocentryczną tradycją swych poprzedników”, sprzyjając multilateralnemu podejściu do spraw międzynarodowych, w którym dużą rolę odgrywa dialog międzyreligijny.

- Nie jest jednak jasne, czy nieprzejednana hierarchia Kościoła zgodzi się na papieskie reformy - spekulują autorzy. Wymieniają wśród nich „reformę zarządu Kościoła” (kurii rzymskiej, Instytutu Dzieł Religijnych, watykańskiego kodeksu karnego, spraw gospodarczych Stolicy Apostolskiej). Wskazują też na „walkę z niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi duchowieństwa i pedofilią” i możliwość wypracowania „nowej doktryny społecznej Kościoła”.

Omówienie „trudnych wyborów etycznych nowego papieża” ogranicza się do stosunku do homoseksualizmu i kwestii dostępu do sakramentów osób rozwiedzionych, które zawarły nowe związki (liczne są tu odwołania do III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów z października br.).

Dokument szczególnie docenia odważne wystąpienia Franciszka w obronie ludzi ubogich, zepchniętych na margines, na „egzystencjalne peryferie”, jak też jego krytykę „globalizacji obojętności”. Przeciwstawia obecnego papieża jego poprzednikom, którzy - według autorów - mieli kłaść niewystarczający nacisk na „wybór ubogiego i skromnego życia” przez Kościół i nie mieli tak dobrego „zrozumienia roli człowieka w świecie”.

Reklama

Pochwałą obdarzony został „ambitny projekt nowej ewangelizacji, której papież jest jednocześnie promotorem i świadkiem”. Olbrzymia światowa popularność, jaką zdobył Franciszek staje się - jak czytamy w dokumencie - „narzędziem zarówno dla wewnętrznej odbudowy postarzałego i chorego Kościoła, jak również - i przede wszystkim - środkiem dotarcia do serc i umysłów milionów ludzi, którzy z różnych powodów oddalili się od wiary”.

Autorzy tekstu wskazują jednocześnie pięć spraw, co do których Unia Europejska i Stolica Apostolska mają odmienny punkt widzenia. Są to: juedochrześcijańskie korzenie Europy, podejście do wolnego rynku, ideologia gender, „ingerencje” instytucji międzynarodowych w moralne i doktrynalne nauczanie Kościoła, a także gordyjski węzeł migracji i przyjmowania uchodźców.

Od papieża - postaci „naprawdę światowej, cenionej tak przez katolików, jak i niekatolików” - oczekuje się w Strasburgu zabrania głosu w sprawach pokoju, solidarności i wezwania do nadziei - komentuje Gianni Borsa.

2014-11-21 16:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Unijny bilans

Żaden polski rząd w ciągu 10 lat obecności Polski w Unii Europejskiej nie odważył się dotąd przedstawić realnego bilansu zysków i strat. Mechaniczne zestawienia liczb, składki członkowskiej i rzekomo otrzymanych unijnych subwencji są przysłowiowym wierzchołkiem góry lodowej na oceanie półprawd i kłamstw. W jego odmętach giną ogromne kwoty, bezszelestnie drenujące nasz budżet, jak chociażby sześć i pół miliarda euro zdeklarowane przez premiera Donalda Tuska na ratowanie Grecji i innych unijnych bankrutów, a także trzysta milionów euro wpłaconych ekstra do unijnego budżetu przez Polskę w grudniu ubiegłego roku, aby ratować niedopinający się unijny budżet. Skoro tylko w 2012 r. z tytułu tzw. rabatu brytyjskiego, czyli za Wielką Brytanię, wpłaciliśmy ponad dwieście milionów euro, to robiąc bilans, powinniśmy tę kwotę pomnożyć przez dziesięć. Mało kto liczy straty z tytułu opłat celnych, które dawniej wpływały do polskiego budżetu, a teraz 75 proc. tej kwoty przekazujemy Unii. Przyjęcie limitów połowowych, mlecznych, cukrowych i innych zniszczyło naszą konkurencyjność i doprowadziło do likwidacji wielu miejsc pracy. Wliczone do bilansu zysków pięć miliardów euro unijnych dotacji na modernizację polskiej kolei w większości przepadnie. Fakt ten sprytnie się przemilcza. Ogromne bezrobocie utrzymujące się na poziomie kilkunastu procent, przy bezprecedensowej fali niespotykanej dotychczas emigracji, skłania do pytania: skoro oficjalnie jest tak dobrze, to dlaczego realnie jest tak źle? Sztandarową laurką unijnej propagandy sukcesu są odcinki budowanych dróg, mosty, czyli infrastruktura. Jak jednak podkreślają ekonomiści, z każdego euro przeznaczonego na polskie drogi trzy czwarte wraca do krajów starej Unii poprzez zagraniczne firmy realizujące u nas lukratywne kontrakty. Nie słychać, aby ktoś interesował się losem wielu polskich firm podwykonawczych, które zbankrutowały. Napływające unijne środki to tak naprawdę nasza składka członkowska przełożona z polskiej kieszeni do unijnej, a stamtąd przesłana z powrotem do Polski. Koronnym argumentem euroentuzjastów jest twierdzenie, że obserwowane zmiany w Polsce „robią wrażenie”. Nic dziwnego, gdyż przy każdej unijnej inwestycji widnieją symbole Unii Europejskiej i informacja, skąd pieniądze na jej realizację napłynęły. Jednakże w miejscach zamkniętych kopalń, stoczni, zburzonych cukrowni nie widać szyldu z informacją: „tu istniał zakład, który zlikwidowano na żądanie UE”. Upamiętnienie tych faktów za pomocą widocznej informacji i symbolu Unii byłoby pierwszym krokiem do wyrównania unijnego bilansu, przynajmniej w sferze emocji i wrażeń.
CZYTAJ DALEJ

Wybór papieża – czym jest „Pokój Łez”?

2025-04-25 20:44

[ TEMATY ]

konklawe

Agata Kowalska

„Pokój Łez” to zakrystia Kaplicy Sykstyńskiej. Tam właśnie udaje się nowo wybrany papież bezpośrednio po przyjęciu wyboru oraz wyborze imienia. Skąd nazwa? Prawdopodobnie wielu papieży w tej szczególnej chwili płakało ze wzruszenia.

W "Pokoju Łez" papież przebiera się w białą sutannę, która od tego momentu będzie już jego strojem do końca życia. Na nowego papieża czekają przygotowane trzy sutanny w różnych rozmiarach - jest mała, średnia i duża. Zestawy te przygotowuje jeszcze przed konklawe rodzinna pracownia krawiecka Gammarelli.
CZYTAJ DALEJ

Jak będzie transportowana trumna z ciałem papieża?

2025-04-26 09:46

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

trumna z ciałem papieża

Vatican Media

Trumna z ciałem papieża Franciszka

Trumna z ciałem papieża Franciszka

Pojazd, którym trumna z ciałem Franciszka zostanie przetransportowana z Watykanu do Bazyliki Matki Bożej Większej, to dawny papamobile. Został przygotowany specjalnie do transportu trumny Franciszka.

Trasa z Watykanu do Bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie spocznie ciało Papieża ma 6 kilometrów długości. Tę trasę trumna z ciałem Franciszka pokona wieziona na dawnym papamobile, używanym podczas papieskich pielgrzymek do krajów Orientu. Pojazd został specjalnie modyfikowany na tę okazję. Zamontowano platformę dostosowaną do otwartego pojazdu, innego niż zwykłe obudowane karawany, jakie są zazwyczaj używane przy pogrzebach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję