Reklama

Europa

Europa zagubiona

Do grupy tzw. ojców założycieli europejskiej integracji zalicza się kilkanaście osób, spośród których Robert Schuman i Alcide De Gasperi zajmują miejsca szczególne, ze względu na ich udział w nadaniu całemu powojennemu, powstałemu w latach 50. ubiegłego wieku, projektowi jednoczenia Europy po II wojnie światowej charakteru chrześcijańskiego. Chodziło wówczas o zapobieżenie wojnom i podbojom gospodarczym w przyszłości – z inspiracji czy też uzasadnienia chrześcijańskiego

Niedziela Ogólnopolska 32/2016, str. 36-39

[ TEMATY ]

Europa

ymgerman/ Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O ile treść pierwszych traktatów unijnych z 1951 i 1957 r. miała charakter gospodarczy i handlowy, o tyle ówczesna inspiracja utworzenia europejskiej organizacji – jej oprawa organizacyjna i symbolika – związana została i osadzona w tradycji chrześcijańskiej, zgodnie zresztą z chrześcijańskimi korzeniami europejskiej cywilizacji, ożywionymi po zbrodniach II wojny światowej i właśnie dzięki wspomnianym ojcom założycielom, w tym Gasperiemu i Schumanowi. Twórca unijnej flagi Arsène Heitz wzorował się na Cudownym Medaliku św. Katarzyny Labouré. Flagę tę zawieszono pierwszy raz w katedrze Najświętszej Maryi Panny w Strasburgu i w intencji Europy modlili się przed nią Konrad Adenauer i Robert Schuman.

Kurs na niebezpieczne wody

W kolejnych latach do tekstów europejskich traktatów wprowadzono m.in. wykształconą w społecznej nauce Kościoła katolickiego zasadę pomocniczości, zwaną też zasadą subsydiarności, służebności, dającą kompetencję do działania jako podstawowym jednostkom niżej usytuowanym, naturalnym, tj. człowiekowi, rodzinie, i dopiero potem pomocniczo wspólnotom wyższym, sztucznym – gminom, organizacjom społecznym, państwu. Po II wojnie światowej Europa chciała wrócić do równowagi, odrodzić się w podległości nakazom ewangelicznym. Było to wtedy oczywiste.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jednak od końca lat 80. ubiegłego wieku Wspólnoty Europejskie przejmowane były już przez tzw. pokolenie 1968 r., pokolenie buntu młodzieży w Europie, „dzieci kwiaty”, hippisów itp. Wspólnoty wyraźnie już ewoluowały w kierunku światopoglądu lewicowego, szczególnie obyczajowego, łącząc przy tym ściśle reguły gospodarcze i handlowe z narzucaniem rozwiązłości moralnej. Od kilku zaś lat gospodarcze polityki unijne są wprost powiązane z obowiązkowymi warunkami równościowymi, genderowymi. Udzielanie pomocy różnym państwom europejskim – ale też innym, m.in. afrykańskim – uzależniane jest zwykle od propagowania aborcji i homoseksualizmu.

Gdy Polska podpisywała w 1991 r. 10-letni Układ Stowarzyszeniowy ze Wspólnotami i gdy rozpoczynała w 1997 r. negocjacje dotyczące warunków akcesji do Unii, sprawy ideowe i aksjologia nie miały w nich większego znaczenia, nie zwracano na nie większej uwagi. Chociaż kurs Unii w kierunku coraz bardziej agresywnej lewicy, a nawet już ideologii równościowej, genderowej, był wtedy widoczny.

Parlament Europejski podejmował kolejne uchwały obyczajowe i ideowe, np. uchwałą z 2 lipca 2002 r. nakazał legalizację aborcji w państwach członkowskich. W odpowiedzi na to Sejmowa Komisja ds. UE (w polskim Sejmie) – było to jeszcze przed akcesją Polski – szybko przyjęła oświadczenie sprzeciwiające się tej uchwale PE.

W kolejnych uchwałach Parlament Europejski domagał się umożliwienia zawierania tzw. małżeństw homoseksualnych i adopcji przez nie dzieci. PE sugerował też legalizację eutanazji, co polska opinia publiczna stanowczo odrzucała.

Nieco wcześniej, w roku 2000, na spotkaniu prezydentów państw Europy Środkowej w Gnieźnie ówczesny prezydent Niemiec Johannes Rau wezwał do „poszukiwania pozareligijnej koncepcji człowieka”, którą umiejscawiał poza Dekalogiem.

Gdy wiara stała się prowokacją

Reklama

Państwa członkowskie UE – Wielka Brytania czy Francja – od lat 90. ubiegłego wieku prowadziły już otwarcie kurs antychrześcijański w swych narodowych systemach oświatowych, w organach publicznych i procedurach ich działania, zakazując – w imię jakiejś neutralności – używania chrześcijańskiej symboliki i krzyża. Silnie antykatolicki kurs widać było w czasie jednej z ostatnich wizyt papieża Jana Pawła II we Francji, gdy Francuzi, nazywający siebie już oficjalnie „krajem laickim”, otwarcie odcinali się od katolickich wartości.

Próby odwołania się w preambule Konstytucji dla Europy do wartości chrześcijańskich określano w Unii słowami „prowokacja” i „rasizm”.

Z czasem z dokumentów i kalendarzy unijnych usunięto święta katolickie, gdzieniegdzie zakazywano publicznego śpiewania kolęd i wystawiania szopek bożonarodzeniowych (Włochy), by nie drażnić innych. Jako żywo przypomina to praktyki francuskich rewolucjonistów.

W 2004 r. utrącono kandydaturę prof. Rocco Buttiglionego na stanowisko unijnego komisarza, za karę, że Amerykę porównał do ojca, a Europę do matki wychowującej wiele dzieci. Uznawano go za to za skrajnego, fundamentalnego katolika reprezentującego nienowoczesny model rodziny, zresztą uważającego też homoseksualizm za grzech.

Do takiej lewicowo już ukształtowanej w swej antychrześcijańskiej aksjologii Unii Europejskiej przystępowała Polska, finalizując w 2003 r. w Atenach swą umowę o akcesji.

Reklama

Podpisujący traktat Leszek Miller z SLD i Jarosław Kalinowski z PSL nie mieli wątpliwości. Mimo że zapisy polskiej konstytucji z 1997 r. w preambule podkreślają, iż polska „kultura zakorzeniona jest w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu”. I mimo iż art. 18 naszej konstytucji chroni związek małżeński jako związek kobiety i mężczyzny i wyklucza wszelkie związki jednopłciowe. I mimo że art. 38 zapewnia każdemu człowiekowi ochronę życia, a art. 2 Ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka precyzuje, iż dzieckiem, tj. i człowiekiem, jest „istota ludzka od poczęcia...” i otrzymuje ona opiekę państwa.

Wobec ekscesów prawa

Podpisując traktat o akcesji, Miller i Kalinowski naruszyli więc polską konstytucję, gdyż zobowiązali Polskę swymi podpisami do przestrzegania prawa unijnego, i to w pierwszeństwie, prawa powstałego w przeszłości, ale i tego, które powstanie w przyszłości, w ciemno, in blanco. A ekscesy unijnego prawa i praktyki są oczywiście sprzeczne z wymogami chrześcijaństwa, które przecież polska konstytucja stawia jako nadrzędne, zaś Unia te wymogi otwarcie zwalcza.

System wartości moralnych określonych w polskiej konstytucji i ustawach, sprawy światopoglądowe i kulturowe dotyczące religii, rodziny i wychowania, aborcji i eutanazji, początku i końca życia ludzkiego – które w Polsce składają się na pojęcie godności i praw człowieka – są u nas odmiennie niż w Unii pojmowane i realizowane; np. Karta Praw Podstawowych UE nie uwzględnia religii jako elementu europejskiego dziedzictwa, a wszystkie organy Unii zalecają nam pod karami finansowymi działania sprzeczne z polskimi standardami prawnymi i obyczajowo-religijnymi.

Mimo iż lewicowy rząd koalicyjny zgodził się w 2003 r. w Atenach na członkostwo Polski w antychrześcijańskiej organizacji, to trzeba zaznaczyć, że niektóre następne rządy (np. PiS w latach 2005-07) i prezydent RP Lech Kaczyński robili wszystko, by uchronić Polskę przed toksycznymi lewicowymi „równościowymi” pomysłami, i w tym zakresie mocno się zawsze opierali.

Reklama

Prezydent Lech Kaczyński dołączył Polskę do tzw. Protokołu Brytyjskiego przy Traktacie z Lizbony, na mocy którego wyłączał Polskę spod orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach Karty Praw Podstawowych, gdyby te wyroki były sprzeczne z polskim prawem i naszymi praktykami.

Prezydent Lech Kaczyński dołączył też do Traktatu z Lizbony Deklarację nr 61 Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie Karty Praw Podstawowych UE, o treści:

„Karta w żaden sposób nie narusza prawa Państw Członkowskich do stanowienia prawa w zakresie moralności publicznej, prawa rodzinnego, a także ochrony godności ludzkiej oraz poszanowania fizycznej i moralnej integralności człowieka”.

Kompetencje w tych wyżej wymienionych sprawach zastrzeżone są bowiem wyłącznie dla państw członkowskich, w tym dla Polski.

Odmiennie postępowały rządy PO-PSL, Donald Tusk, Ewa Kopacz i Bronisław Komorowski, którzy akceptowali genderową ideologię, m.in. przyjęli skrajnie lewacką, genderową tzw. konwencję przemocową, która za główne źródło przemocy wobec kobiet w rodzinie uznaje religię i Kościół katolicki.

Polska – kraj chrześcijański

Reklama

Twierdzę, że akcesja Polski do UE naruszyła też m.in. oczywistą zasadę prawa wyrażoną w literaturze prawa międzynarodowego, iż dane państwo, np. Polska, może być członkiem organizacji międzynarodowej o charakterze integracyjnym, ale tylko wtedy, gdy państwo to – Polskę – łączy z tą organizacją integracyjną, której przekazuje swe kompetencje, wspólny system wartości uniwersalnych. Wartościami takimi są z pewnością prawo do życia, prawo do naturalnej rodziny czy prawo do naturalnej śmierci. Uważam, że od Unii Europejskiej dzielą Polskę nie tylko ustrój, organizacja Unii i cały system zasad jej działania, ale też odmienny system wartości moralnych, światopoglądowych i kulturowych dotyczących religii, rodziny i wychowania.

Polska, mimo przyłączenia się do odmiennej światopoglądowo Unii, pozostaje jednak państwem chrześcijańskim, katolickim, z silną pozycją Kościoła katolickiego i wolnością innych wyznań. Mimo coraz brutalniejszego zwalczania chrześcijaństwa w Unii i mimo ośmioletnich prób koalicji PO-PSL, by te odmienne prawa do Polski przenieść.

Od roku wyjałowiona już ze swych tradycyjnych, chrześcijańskich wartości Unia robi samobójczo miejsce dla wschodniego agresywnego wyznania religijnego, jeszcze ostrzej, zabójczo walczącego z chrześcijanami („krzyżowcami”, jak wołają). Ojcowie założyciele Wspólnoty Europejskiej widzą z Nieba, co ich następcy zrobili z chrześcijańską Europą.

Oczywistą kpiną jest dziś odwoływanie się przez unijnych dygnitarzy i różnych pożytecznych eurofilów do manipulacyjnego twierdzenia, że UE szanuje wyznania i religie oraz że nawet sama ma flagę „maryjną”.

Otóż, o ile unijna flaga powstała historycznie z chrześcijańskich inspiracji jej twórców, to dzisiejsza Unia zmarnowała i odrzuciła ten dorobek, już dawno sprzeniewierzyła się chrześcijańskim wartościom.

Bo czy Matka Boża patronowałaby i uświęcałaby aborcję, eutanazję, związki homo i wychowywanie przez nie cudzych dzieci? Czy Matka Boża wspierałaby zjawiska genderowe, równościowe i dewiacje wszelkiego rodzaju? Czy wspierałaby zwalczanie Krzyża, Kościoła katolickiego, swego Syna i Stwórcę?

Jan Paweł II w 2002 r. powiedział: „Nie kryję rozczarowania, że tekst Karty Praw Podstawowych i preambuła Konstytucji Europejskiej nie zawierają ani jednej wzmianki o Bogu, który skądinąd jest pierwszym źródłem godności człowieka i fundamentalnych praw”.

To antychrześcijańskie działanie Unii Europejskiej Jan Paweł II określił jako „ahistoryczne i uwłaczające Ojcom mojej Europy”.

2016-08-03 09:26

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi Europy: bez powrotu do korzeni, nasz kontynent nie ma przyszłości

[ TEMATY ]

Europa

biskupi

MATEUSZ BANASZKIEWICZ

O znaczeniu poszanowania chrześcijańskiej tradycji Europy dla przyszłości naszego kontynentu przypomnieli biskupi Europy w opublikowanym dziś komunikacie z okazji św. Marcina, na początku obchodów 1700. lecia jego urodzin. Dokument poświęcony sytuacji społecznej na naszym kontynencie przygotowała Komisja „Caritas in veritate” Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Na jej czele stoi arcybiskup Triestu, Giampaolo Crepaldi.

1. W tej historycznej fazie Europa zmaga się w sposób szczególnie ostry z samą sobą i ze swoją przyszłością. Jednak ogromna presją wydarzeń zewnętrznych nie powinna przesłaniać wielkości zasobów wewnętrznych, a trudności pokonywanej drogi powinny prowadzić do głębszego czerpania z własnych zasobów materialnych i duchowych.
CZYTAJ DALEJ

Zastępca przewodniczącego KEP o komisji ds. przestępstw seksualnych: obdarzmy nowy zespół zaufaniem

2025-06-23 12:58

[ TEMATY ]

abp Józef Kupny

KEP

komisja ds. przestępstw seksualnych

BP KEP

ABP JÓZEF KUPNY

ABP JÓZEF KUPNY

Abp Józef Kupny odniósł się do zmiany biskupa kierującego pracami nad powołaniem komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych. Decyzją Zebrania Plenarnego KEP z 12 czerwca br., prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka zastąpił bp Sławomir Oder. - Obdarzmy zaufaniem nowy zespół i wspierajmy go w działaniach, które, jak wierzymy, zaowocują ustanowieniem komisji - uważa metropolita wrocławski.

Biskupi zgromadzeni na 401. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski w Katowicach poinformowali w czwartek 12 czerwca, że prymas Polski abp Wojciech Polak nie będzie już pracować nad utworzeniem komisji niezależnych ekspertów ds. zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego małoletnich w Kościele katolickim. Zastąpi go bp Sławomir Oder.
CZYTAJ DALEJ

Papież do Zakonu Maltańskiego: nie ulegajcie duchowi świata

2025-06-24 17:38

[ TEMATY ]

Zakon Maltański

Vatican Media

Miłość do ubogich, wierność wierze i duchowa odnowa - to główne wezwania Ojca Świętego Leona XIV w przesłaniu na uroczystość św. Jana Chrzciciela, patrona Suwerennego Zakonu Maltańskiego. Papież podkreśla, że celem Zakonu nie może być jedynie działalność charytatywna, lecz przekazywanie miłości Boga poprzez służbę i świadectwo wiary.

„Tuitio fidei et obsequium pauperum” - obrona wiary i pomoc ubogim - to, jak przypomniał Leon XIV, podstawowe zasady duchowości i misji Zakonu Maltańskiego. Papież zaznaczył, że „oddanie się ludziom wykluczonym jest wyrazem miłości Boga, która staje się świadectwem i słowem”. Jak dodał, gdyby tej miłości zabrakło, Zakon utraciłby swój religijny charakter i stałby się jedynie organizacją filantropijną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję