Reklama

Niedziela Wrocławska

Chrzest bramą życia

Niedziela wrocławska 16/2016, str. 1

[ TEMATY ]

chrzest

Chrzest Polski

mylu/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznica 1050-lecia chrztu Polski jest dobrą okazją do zadania pytania o znaczenie tego sakramentu w życiu chrześcijanina. – Św. Paweł stawia chrzest absolutnie na pierwszym miejscu – mówi bp Andrzej Siemieniewski. – W Liście do Rzymian czytamy: „Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca” (Rz 6, 3-4). Wynika z tego, że dzieło Chrystusa – krzyż i zmartwychwstanie stają się naszym udziałem właśnie przez sakrament chrztu. Jego znaczenie odkrywamy przez wiele lat życia, a jego odnowę przeżywamy wspólnie podczas Wigilii Paschalnej. Można więc pamiętać o dacie swojego chrztu i ten dzień kultywować, mnie jednak bliższe jest przeżywanie rocznicy chrztu we wspólnocie.

Czy można ochrzcić naród?

– Kiedy mówimy o chrzcie osoby, używamy języka dosłownego. Gdy mówimy o narodzie, posługujemy się językiem metaforycznym. Nie można ochrzcić narodu, chrzci się konkretnych ludzi. Mówiąc o chrzcie Polski, mamy na myśli otworzenie się bramy z możliwością przyjęcia chrztu przez Polaków i oczywiście wielu z nich z niej korzystało. Po drugie, myślimy o przeniknięciu kultury. Po trzecie, wchodzimy w biblijną mentalność. Kiedy czytamy Pismo Święte, dowiadujemy się, że wiara jest przygodą osoby, ale także ludu Bożego. Pan Jezus powoływał apostołów indywidualnie, ale ustanowił ich 12 na kształt 12 pokoleń Izraela. Chrzest przypomina o tym, że chrześcijaństwo to włączenie w lud Boży, którym jest Kościół.

Wiara wymaga potwierdzenia

Dziś wiele osób nie chce identyfikować się z Kościołem. Czy wydarzenie sprzed 1050 lat niesie więc ze sobą jakieś zobowiązania? – Zawsze było dużo ludzi, którzy nie chcieli się identyfikować z darem Bożego ludu, tak samo było bardzo wielu tych, którzy chcieli. Zajrzyjmy znów do Pisma Świętego: wielu było zaproszonych do ludu Bożego, ale to nie znaczy, że wszyscy z tej możliwości korzystali. Czyż prorocy nie mówią nam o tzw. „reszcie Izraela”? To wyrażenie św. Paweł odnosi później także do Kościoła. Pan Bóg ustanawia lud, ale mamy przypominać sobie, że przynależność do niego nie jest automatyczna: ani z faktu urodzenia, ani kulturowego dziedzictwa. Powołanie to każdy musi potwierdzić swoją osobistą wiarą. Niech więc „reszta Izraela”, która chce być w Kościele, promieniuje na innych i ich przyciąga. Wtedy przeżywanie tej rocznicy będzie prawdziwie ewangelizacyjne i zgodne z postulatem papieża Franciszka, żeby wszystko, co czynimy, przeżyło nawrócenie duszpasterskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-04-14 09:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mamy dług wobec Czechów?

Niedziela świdnicka 17/2016, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

Chrzest Polski

Archiwum ks. prof. dr. hab. Tadeusza Fitycha

Podczas Sympozjum Naukowego w Tuchowie; od lewej ks. prof. dr hab. Tadeusz Fitych

Podczas Sympozjum Naukowego w Tuchowie;
od lewej ks. prof. dr hab. Tadeusz Fitych

Z ks. prof. dr. hab. Tadeuszem Fitychem rozmawia Tomasz Pluta

W tym szczególnym roku wielkiego jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski spoglądamy na braci Czechów, z których wyszedł na świat człowiek niezwykłej odwagi i proroczego zmysłu, dzięki któremu Polska rozpoczęła chrześcijańską, europejską drogę w jedności z Rzymem, która trwa do dnia dzisiejszego. Mowa o św. Wojciechu, najmłodszym z rodu Sławnikowiców, praskim biskupie i przyjacielu cesarza Ottona. Czy my Polacy powinniśmy „spłacać dług” za św. Wojciecha? A jeżeli to jak? Współczesne Czechy należą do jednego z najbardziej zateizowanych narodów Europy i świata. Przyczyny takiej sytuacji są bardzo złożone i sięgają swymi korzeniami wydarzeń sprzed wieków. Spróbujmy choć w ograniczonym zakresie porozmawiać o sytuacji w Czechach przez pryzmat chrześcijańskiej solidarności. Pomoże nam w tym ks. prof. nadzw. dr hab. Tadeusz Fitych pracujący w Kudowie-Zdroju.
CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Bp Nykiel, współpracownik papieża Franciszka wspomina zmarłego Ojca Świętego

- Ja go wspominam jak dobrego Ojca - tak o zmarłym Ojcu Świętym mówi portalowi niedziela.pl Biskup Krzysztof Nykiel, współpracownik papieża Franciszka.

Biskup posługujący w Trybunale Miłosierdzia stwierdził, że temat miłosierdzia leżał Papieżowi Franciszkowi głęboko na sercu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję