Pisał ks. Jan Twardowski: „Wszechświat Go nie ogarnie/ a zmieścił się w żłobie/ Wszechmogący a nie wszystko może/ skoro cierpliwie sam prosi o miłość/ bliski a taki jakby go nie było/ poważny bo tak mądry że cieszyć się umie. (…) Wszystko ważne pośród rzeczy wiecznych/ uśmiech Boga to łaska co rozumie śmiesznych/ w świecie w którym świat się świata boi/ ukryj mnie w spokoju paradoksów Twoich”.
Żyjemy w świecie paradoksów: stworzenia, zła, łaski, zbawienia i wiary. Bo jak czytamy w Piśmie Świętym: „Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to co jest, unicestwić...” (1 Kor 1, 27-28).
Można się z tym zgodzić lub nie, ale „ziarno musi obumrzeć, by przynieść plon”. Chrystus umarł, byśmy mogli żyć. Kiedy miał ręce i nogi przybite do krzyża i już, po ludzku, nic nie mógł zrobić, to On wtedy odkupił świat.
Wreszcie skończyło się profanowanie naszego hymnu narodowego, który ostatnio o pełnych godzinach, na zmianę z hymnem Unii Europejskiej, był uparcie emitowany w Polskim Radiu, w ramach akcji protestacyjnej wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
To pomysł Kamila Dąbrowy, dotychczasowego dyrektora radiowej Jedynki. Decyzją Barbary Stanisławczyk, nowej prezes Polskiego Radia, został on zdymisjonowany. Zmienił się też szef Telewizji Polskiej. Nowy prezes Jacek Kurski już na starcie wyraźnie mówi, że TVP musi przez 24 godziny na dobę realizować swoją misję. Do tej pory w tym niby publicznym medium panował partyjny i komercyjny obłęd: o doborze treści decydowały zwykle kiczowate gusta reklamodawców i oczekiwania czy naciski polityków. Zapoczątkowane właśnie zmiany w mediach są konieczne, bo to przecież kwestia świadomości narodu. Polskie media muszą zacząć myśleć po polsku. Dotąd było to niemożliwe, gdyż w 90 procentach znalazły się w rękach obcego, głównie niemieckiego, kapitału i stosowały totalitarną przemoc informacyjną. Trzeba więc jak najszybciej zrepolonizować media, usunąć z nich funkcjonariuszy PRL-u i resortowe dzieci, a właściwie całe dynastie służące tym politykom, którzy właśnie przegrali ostatnie wybory.
Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło planową relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce. Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że relokacja nie jest wycofaniem wojsk.
Jak podkreślono w komunikacie opublikowanym w poniedziałek na stronie internetowej dowództwa, to przeniesienie jest "częścią szerszej strategii optymalizowania amerykańskich operacji wojskowych, poprawienia wsparcia sojuszników i partnerów przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.