Przedziwne, że tak wielu ludzi chętnie uczestniczy w wielkopostnych nabożeństwach. I że poza tymi najbardziej znanymi, jak Droga Krzyżowa, „Gorzkie żale” czy rekolekcje, jesteśmy otwarci na nowe formy praktyk pokutnych. Świadczy o tym niezbicie choćby nabożeństwo adoracji Krzyża, które od kilku lat, w oryginalnej formie, co piątek w Wielkim Poście organizują klerycy w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu. Jest chyba jedyne tego typu w Warszawie.
Nazwa musi być właściwie rozumiana. Bo przecież „adoracja” to oddawanie czci i uwielbienia samemu Bogu. Ale tak jest także w tym przypadku. Bo przecież krzyż to znak śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Całując go czy przyklękając przed nim, uwielbiamy samego Boga. Dlatego we wszystkich kościołach na świecie mamy „adoracje Krzyża” w Wielki Piątek. Wtedy podchodzimy i całujemy krzyż, oddając w ten sposób cześć krzyżowi, na którym umarł Jezus Chrystus. Nie jest to jednak taka sama cześć jak ta, którą oddaje się Najświętszemu Sakramentowi.
Chociaż według prawa kanonicznego wobec Najświętszego Sakramentu należy uklęknąć, gdy wobec krzyża wystarczy skłon głowy, jednak w Wielki Piątek oraz – jak w tym przypadku – także we wszystkie piątki Wielkiego Postu, klękamy także przez krzyżem, rozważamy jego znaczenie i całujemy go jako znak naszego zbawienia dokonanego przez miłosiernego Boga.
Święty Jan Paweł II często mówił o wyobraźni miłosierdzia. Bo nie wystarczy sama jałmużna. Powinno się zastanowić, jak najlepiej będzie pomóc w konkretnym przypadku, aby pomoc była najpełniejsza. Przypomnę tu piękną cnotę „longanimitas” – łac. długomyślność. Zawiera ono w sobie nie tylko jakieś dalekie myślenie, ale też wybiega naprzeciw ludzkim potrzebom. Człowiek, który posiada taką cechę, myśli o drugich, nie skupia się na sobie, tylko sam idzie ku potrzebującym, których dostrzega w swoim otoczeniu. A będą to chorzy, przeżywający różne dramaty czy kryzysy, może bezdomni lub niemający na podstawowe środki do życia, tacy, którzy stracili pracę, którzy zostali osieroceni czy którzy usłyszeli wyrok w postaci diagnozy lekarskiej: nowotwór. Takim człowiekiem może się stać każdy z nas.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.
Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
Jeżeli brytyjski parlament uchwali ustawę dopuszczającą eutanazję, 1,3 tys. osób mogłoby skorzystać ze wspomaganej śmierci w pierwszym roku - ocenił resort zdrowia z opublikowanym w piątek raporcie. Zakłada się, że zgodę na przerwanie życia uzyskałoby ok. 60 proc. wnioskujących - napisał w piątek "Times".
Parlament pracuje nad proponowaną ustawą od ubiegłego roku. Projekt przewiduje, że z nowego prawa mogłyby skorzystać śmiertelnie chore osoby, które są wolne od przymusu i nacisków, mają zdolności intelektualne pozwalające na świadome podjęcie decyzji i są w stanie wyrazić swoją wolę w sposób jasny, jednoznaczny i ugruntowany.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.