Reklama

Żukowice

Odnaleźć dom

W ciągu doby Żukowice mijają zapewne tysiące samochodów jadących do Głogowa, huty lub w stronę Brzegu Głogowskiego czy Bytomia Odrzańskiego. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że w niedalekim sąsiedztwie drogi znajduje się wart odwiedzenia zabytek sakralny, a jeszcze mniej ma świadomość tego, że w pewnym remontowanym domu bezdomni odnajdują dach nad głową, a czasami ratują po prostu swoje życie...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół

Dla większości kierowców Żukowice stanowią zaledwie kilkusekundowy epizod, a jednak kiedy zjedzie się z głównej trasy, okazuje się, że jest to, czy raczej była, duża miejscowość. Podobnie jak opisywany przeze mnie swego czasu Rapocin, ta wieś również miała nieszczęście leżeć w obszarze tzw. strefy ochronnej Huty Miedzi Głogów i jej mieszkańcy w większości musieli ją opuścić. W większości, gdyż kilka rodzin (jak powiedziała mi jedna z mieszkanek - około 10) pozostało. Inaczej niż w Rapocinie potraktowano też opuszczone budynki - wprawdzie część z nich jest zrujnowana lub podlega wyburzeniu, ale większość pustych domów stoi do dziś.
W środkowej części wioski, na niewielkim wzgórzu wznosi się XV-wieczny, gotycki kościół pw. św. Jadwigi Śląskiej (jednakże pierwsza informacja o istnieniu tej świątyni pochodzi już z 1376 r.). I choć dziś odprawiana jest tylko Msza św. w niedzielny poranek, to ten niewielki, acz pełny swoistego uroku kościół jest obiektem pieczołowicie zadbanym, a jego wnętrze zostało niedawno odnowione. Świątynia ta podlega parafii w Kurowie Wielkim.
We wnętrzu kościoła, pod krzyżowym sklepieniem, oprócz późnobarokowego wyposażenia, znajdują się wspaniale zachowane płyty nagrobne z okresu renesansu. To niezwykle ciekawe obiekty. Szkoda tylko, że bryła świątyni tak mocno doświadczyła upływu czasu i sąsiedztwa huty...
Jednak Żukowice to nie tylko na wpół umarła wioska z zabytkowym kościołem, ale od kilku lat również miejscowość, w której znajduje się jedyne w tej części Polski przytulisko dla bezdomnych i najuboższych. Tutaj, gdzie dawni mieszkańcy musieli opuścić swoje rodzinne gospodarstwa, inni ludzie odnajdują swój nowy dom...

Przytulisko

Dzieje Przytuliska dla najuboższych im. s. Faustyny w Żukowicach sięgają wiosny roku 1999, kiedy to z inicjatywy proboszcza parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Głogowie, ks. kan. Janusza Idzika, powstał pierwszy taki punkt, który mieścił się w baraku przy wznoszonej świątyni na osiedlu Piastów Śląskich. To tam właśnie zaczęli przybywać pierwsi bezdomni. Posiłki otrzymywali na miejscowej plebanii. W miarę swoich możliwości wielu z nich pomagało w pracach przy budowie kościoła. Ponieważ liczba podopiecznych stopniowo rosła, a z każdym miesiącem zbliżała się zima, nawiązano współpracę z Fundacją Instytutu św. Brata Alberta w Świnoujściu, a także Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa we Wrocławiu. Przytulisko weszło w ramy fundacji, a jego nową siedzibą stały się popegeerowskie budynki w Żukowicach, wchodzące w skład dawnego majątku ziemskiego.
Przed ks. kan. Januszem Idzikiem i jego współpracownikami stanęło nie lada wyzwanie - nie tylko wyremontować zniszczone obiekty, ale przystosować je do zupełnie nowej roli. Dziurawy dach, wyłamane drzwi i okna, wykradziona instalacja elektryczna, brak ogrzewania, wszędobylska wilgoć i brud. Te wszystkie trudności nie przeszkodziły jednak w kontynuacji tego charytatywnego dzieła. Rozpoczęty wtedy remont trwa do dziś i choć wykonane prace - biorąc pod uwagę chociażby brak dotacji państwowych - imponują, to jednak do zrobienia jest wciąż bardzo wiele... Obecnie trwa remont pomieszczeń, które będą kuchnią i zmywalnią w ośrodku (pomieszczenia teraz spełniające tę rolę są zbyt małe). Gdy odwiedzałem przytulisko, trwały tam prace m.in. przy wznoszeniu - tak bardzo potrzebnego - dużego, kaflowego pieca kuchennego. Jego budowa - jak poinformował mnie gospodarz obiektu - możliwa jest dzięki wsparciu finansowemu, jakiego udzielił ośrodkowi bp Adam Dyczkowski, który pod koniec ubiegłego roku był gościem w domu bezdomnych w Żukowicach. Od początku działalność przytuliska wspierana jest przede wszystkim przez parafian z os. Piastów Śląskich, jak też innych mieszkańców Głogowa. Dzięki licznym darowiznom można remontować ośrodek, wyposażać go w meble, sprzęt AGD i inne niezbędne do normalnego życia artykuły.
Osobnym problemem jest wyżywienie jego mieszkańców. Tu - jak wyraźnie zaznacza ks. kan. J. Idzik - strategiczną rolę odgrywa życzliwość dyrekcji głogowskich marketów MiniMal i Intermarche. Na szczególne podkreślenie zasługuje też bezinteresowna działalność i wrażliwość na biedę, jaką wykazuje od dłuższego już czasu Kazimierz Janczak - właściciel Zakładu Piekarniczego z Polkowic, który systematycznie zaopatruje w pieczywo nie tylko podopiecznych przytuliska, ale z jego hojności korzysta też wielu innych potrzebujących z terenu Żukowic i Głogowa.

Życie na nowo

Przytulisko posiada swój regulamin i plan dnia. Każdy podopieczny musi się do niego dostosować. W dniu, kiedy odwiedzałem ośrodek, było tam 48 mężczyzn, a kolejnych trzech bezdomnych miało przybyć ze Złotoryi (!). W ośrodku od początku istnieje pewna rotacja. Niestety, wielu jego mieszkańców nie wytrzymuje bez alkoholu (którego spożycie jest całkowicie zakazane), a uległość pokusie wiąże się z wydaleniem z ośrodka, podobnie zresztą karana jest kradzież. Choroba alkoholowa to główna przypadłość wielu pensjonariuszy, jednak nie jedyna, dlatego też obok działalności Klubu Anonimowych Alkoholików potrzebna okazała się pomoc lekarska i stworzenie izby chorych. Dziś jest tu gabinet lekarski i pełne dwa pomieszczenia dla chorych. Oprócz chorób ciała większość z mieszkańców domu w Żukowicach boryka się również z duchowymi cierpieniami, samotnością, bezsensem życia... Mogą oni liczyć na opiekę duszpasterską, w ośrodku mieści się kaplica i pokój spowiedzi św. W planie dnia znajduje się czas na Koronkę i Różaniec, w niedzielę o godz. 9.30 odprawiana jest Msza św., a w południe Anioł Pański. W zależności od potrzeb i możliwości znaczną część dnia zajmują remonty przeprowadzane w przytulisku i inne prace zlecone w miejscowym gospodarstwie (na terenie ośrodka hodowane są kozy i trzoda chlewna), a czasem przy miejscowym kościele. Czas wolny bezdomni spędzają m.in. w przestronnej świetlicy, w przydzielonych pokojach, mogą korzystać też z biblioteki. Jako ciekawostkę warto odnotować, że ukazał się pierwszy numer Gazety bezdomnych, czyli Pisma Przytuliska dla najuboższych im. św. Siostry Faustyny w Żukowicach.
Żukowickie przytulisko wydaje się jedną z najbardziej znaczących i cennych inicjatyw charytatywnych, nie tylko w perspektywie ziemi głogowskiej, ale również całej naszej diecezji, tym bardziej że niesie dziś pomoc bezdomnym, którzy przybywają z całej Polski. Ciągle jednak boryka się z kłopotami finansowymi. Potrzebna jest praktycznie każda pomoc materialna: żywność, ubrania, środki higieny, meble, sprzęt gospodarstwa domowego, materiały budowlane (w tym zwłaszcza okna, drzwi) itp. Potrzebni są wolontariusze, fachowa pomoc psychologiczna, lekarska, pielęgniarska...
Żukowice skazano niegdyś na śmierć. I bliskie już były agonii. Dzisiaj do Żukowic wraca życie. Może bardziej skrada się, niż wraca. Przynieśli je tutaj z sobą bezdomni. Ale to bardzo kruche i delikatne życie. Nie utrzyma się bez naszej pomocy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki dziesięciorga dzieci

2024-06-07 22:02

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

Dzierżoniów

pogrzeb matki kapłana

ks. Tadeusz Chlipała

ks. Andrzej Adamiak

Ostatnie pożegnanie ś.p. Marii Chlipały

Ostatnie pożegnanie ś.p. Marii Chlipały

Jej dzieciom zabraknie teraz osoby, którą nazywały prawdziwą przyjaciółką, chętną i otwartą do szczerych rozmów, troskliwą i opiekuńczą mamą – powiedział bp Ignacy Dec o Marii Chlipale, mamie kapłana i siostry zakonnej.

Pogrzebowej liturgii w piątek 7 czerwca w kościele Chrystusa Króla w Dzierżoniowie przewodniczył biskup senior diecezji świdnickiej. Mamę ks. prał. Tadeusza długoletniego rektora Wyższego Seminarium Duchownego diecezji świdnickiej, dziś proboszcza parafii św. Ap. Piotra i Pawła w Świebodzicach, mamę córki Reginy, dziś siostry zakonnej Ryszardy, żegnało dziesiątki kapłanów i sióstr zakonnych, liczna rodzina, przyjaciele, znajomi oraz parafianie.

CZYTAJ DALEJ

Chrystus osią życia

Ormianie. Potomkowie Noego. Depozytariusze jego arki. Naród, który oddycha dwoma płucami chrześcijaństwa. O historii Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego, prowadzonym dialogu teologicznym oraz o pielgrzymce Jana Pawła II w Armenii z arcybiskupem Chażagiem Barsamianem, Legatem Patriarchalnym Europy Zachodniej i przedstawicielem Katolikosa Wszystkich Ormian w Watykanie rozmawia Andrzej Sosnowski.

Jak pisaliśmy w artykule Czy Bogu potrzebny jest tłumacz? Historia dwóch płuc ormiańskiego chrześcijaństwa, rok temu, na Wawelu miała miejsce ekumeniczna modlitwa z okazji ​​​​obchodów 655–lecia utworzenia Arcybiskupstwa Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego.

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 25. rocznica beatyfikacji 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej

2024-06-16 08:18

[ TEMATY ]

Licheń

Biuro Prasowe Sanktuarium

Ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz sanktuarium maryjnego w Licheniu Starym, przewodniczył uroczystej Mszy św. sprawowanej w związku z obchodami 25. rocznicy beatyfikacji 108 błogosławionych męczenników II wojny światowej. Wraz z marianinem w trakcie Eucharystii modliły się osoby spokrewnione z męczennikami, kapłani oraz siostry zakonne należące do zgromadzeń, z których pochodziły zamordowani przez nazistów osoby konsekrowane. Licheńskie sanktuarium jest ogólnopolskim miejscem kultu błogosławionych 108 męczenników.

Odwołując się do postawy życia i wiary 108 błogosławionych męczenników, ks. Homoncik zachęcał do modlitwy do Ducha Świętego o to, aby nam dzisiaj, ale także przyszłym pokoleniom, żyło się lepiej, aby człowiek był wolny i mógł pogłębiać swoją wiarę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję