Dzisiaj na Starym Kontynencie wyraźnie widać walkę dobra ze złem. Coraz bardziej uświadamiamy sobie, że Europa bez chrześcijaństwa staje się barbarzyńska, ale również to, że aby zatrzymać zewsząd napierające zło, Polska może mieć do odegrania specjalną rolę.
W nowych okolicznościach, po ostatnich wyborach, do Polski „powrócił” z duchowej emigracji prof. Jarosław Marek Rymkiewicz, poeta i eseista, patriota zafascynowany polską duszą, bardzo ważny uczestnik debaty publicznej ostatnich lat. Jego słowa o „wieczności Polski” podnosiły na duchu i dawały siłę w ważnych dla Polaków chwilach. Do niedawna prof. Rymkiewicz buntował się wobec polskiej rzeczywistości pod władzą poprzedniej ekipy rządzącej, tworzącej – jego zdaniem – „państwo dla niewolników Rosji i Niemiec”. W konsekwencji w kwietniu 2015 r. prof. Rymkiewicz odmówił przyjęcia Nagrody Literackiej m. st. Warszawy – ze względu na ludzi, którzy ją ustanowili. „Ja się wypisuję z tego państwa, to nie jest moje państwo, nie chcę mieć z nim nic wspólnego” – tak komentował rządy Platformy Obywatelskiej. W lipcu 2015 r. natomiast, po zmianie władzy w Polsce, „zapisał” się z powrotem do „tego państwa” i powiedział z entuzjazmem: „Bycie Polakiem to najpiękniejsza rzecz, jaka spotkała mnie w życiu. Życzę wszystkim, by to zrozumieli”.
Warto dzisiaj sięgnąć do myśli, którymi pod koniec 2012 r. prof. Jarosław Marek Rymkiewicz podzielił się z prof. Andrzejem Nowakiem w jego „Arcanach”. Mówił wtedy, że cywilizacja europejska kona i nie wiadomo, co ją może uratować. Wyraził opinię, że jeśli zachowamy wierność chrześcijańskiej cywilizacji i naszą odrębność, to Polska się zachowa. Jego zdaniem, kryzys Europy się nie skończy, ponieważ nie jest to kryzys bankowy czy ekonomiczny, lecz pęka serce Europy. „To jest koniec i musimy dać sobie z tym radę sami, bo Niemcy i Francuzi oraz ich Unia i ich banki nic nam nie pomogą. (...) Ale jak dać sobie radę – samemu – jak jeden naród sam, bez niczyjej pomocy, może się uratować – o tym teraz powinniśmy radzić – wszyscy świadomi rzeczy Polacy – wszyscy, którzy patrzą z lękiem w mroczną przyszłość”. Zastanawiał się też, czy Polacy są gotowi „uderzyć duchem”. Pytał: „Macie tyle siły? Czy położycie się do trumny i zdechniecie z całą Europą? To już jak wolicie”.
Prof. Rymkiewicz jest nazywany poetą „dobrej zmiany”. W wywiadzie, którego niedawno udzielił tygodnikowi „wSieci” (nr 3/2016), wyjaśnia, że Polacy są patriotami, dlatego mogli wygrać ostatnie wybory: „Głosowaliśmy, żeby uratować Polskę. Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, bo Polacy zrozumieli, że są wynaradawiani. Zrozumieli, że Polska jest lżona, poniżana, wyśmiewana i że to wszystko, co się dzieje na naszych ziemiach, zmierza do likwidacji Polski”. Konkluzja rozmowy z prof. Rymkiewiczem jest następująca: „Jeśli chcemy uratować się przed tym, ku czemu zmierza Europa, jeśli chcemy się uratować przed tą planetarną katastrofą, która prędzej czy później nastąpi (...), musimy myśleć o założeniu nowej Rzeczypospolitej. Stanie się coś, czego jeszcze nie potrafimy sobie wyobrazić, ale o czym powinniśmy myśleć – jak się uratować, jak zostać na swojej ziemi – kiedy wszystko runie i zaczną znikać narody oraz państwa Europy. Sami się nie uratujemy”.
Kościół – jak mówi papież Franciszek – nie jest tylko tam, dokąd sięga cień naszej dzwonnicy, nie jest grupą elitarną, ale posłany jest do wszystkich. I może właśnie dlatego jest tak różnorodny.
Faktem jest, że obecnie Kościół postrzegany jest jako przestrzeń pełna paradoksów. W zasadzie nie powinno to nikogo dziwić, skoro tworzą go ludzie – a ci raz kochają, innym razem nienawidzą, czasami schodzą na manowce, a później wracają jak syn marnotrawny; popełniają grzechy, ale też przede wszystkim czynią wiele dobra. Przecież zarówno zło, jak i dobro drążą świat niewidzialnymi czasem kanałami. Wciąż aktualne pozostają słowa niezawodnego św. Augustyna: „Z powodu ignorancji i słabości swoich członków cały Kościół może mówić codziennie: «Przebacz nam nasze winy»”. Jakże często (może zbyt często) obarczamy winą za zło innych, a nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to my możemy być schorzałym członkiem Kościoła – i to bez względu na to, czy jestem księdzem, czy wiernym świeckim. Kościół zawiera bowiem ziarno i kąkol – i nie my mamy oceniać, czego jest więcej...
Portal niedziela.pl w rozmowie z naszym redaktorem naczelnym - ks. Mariuszem Bakalarzem o świeckości Bożego Narodzenia.
Agata Kowalska: Porozmawiajmy o Bożym Narodzeniu, ale w trochę innym wymiarze. W wymiarze takiego, można rzec, zeświecczenia tychże świąt. Czy ksiądz, a szerzej – Kościół w Polsce - faktycznie obserwuje odchodzenie wiernych od religijnego wymiaru świąt Bożego Narodzenia?
Ciężko powiedzieć, bo koordynacji
nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet
wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego
Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i
wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też
strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii
Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister
cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na
pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym
wszystkim chodzi?
Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek
wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw
oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie
jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń
była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa
przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą,
najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele
dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą
krytyczną.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.