Reklama

Europa

Uwiedziona Europa

Dramat ostatnich zamachów we Francji obudził wielu polityków i ludzi różnej profesji do zajęcia stanowiska wobec barbarzyństwa zamachów. Jednak optymizm niektórych dziennikarzy o przebudzeniu Europy jest zbyt daleko posunięty – co najwyżej można mówić o reakcji, ale nie o przebudzeniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Europa znów jest w szoku po zamachach w Paryżu. Czy ten atak może zmienić postawę Europy Zachodniej? Czy obudzi refleksję, a wreszcie przemianę?
Prof. Bogusław Wolniewicz na łamach portalu wPolityce.pl stwierdza, że „nie ma co liczyć na taką zmianę. Te ataki nic nie zmienią. Europa nie obudzi się od tego. To było za małe uderzenie, żeby coś zmienić. Widać to już dziś po pierwszych reakcjach na zamachy. Na Zachodzie właśnie inicjowana jest akcja «minuta milczenia»”. To są reakcje, które obnażają słabość Europy. To bardzo smutne, ale kolejny raz Wspólnota Europejska zachowuje się jak szlachetnie urodzona, bogato ubrana starsza pani dotknięta sklerozą i wieloodmianową schizofrenią. Nie wie, kim jest, gdzie mieszka i choć ma szlachetny pierścień rodowy, to nie potrafi odnaleźć sama siebie. Starsza pani Europa, szarpana przez kundle, zaczepiana przez przygodnych przechodniów, robi grymas twarzy, ale jest wewnętrznie pogubiona, nie wie, kim jest, ani dokąd zmierza...
Terroryzm we Francji jest zaledwie pierwszym owocem zatracenia przez Europę swojej chrześcijańskiej tożsamości. Zrodzona z rewolucji francuskiej nowa laicka tożsamość Starego Kontynentu jest jej duchowym zatraceniem. Starsza Pani Europa co chwilę upiększa zniszczoną twarz kolejną dawką pudru tolerancji i haseł pełnych humanistycznych odniesień, ale tak naprawdę Europa wymaga duchowego odnalezienia siebie i swojej chrześcijańskiej tożsamości... Warto w tym miejscu przypomnieć, że rewolucja francuska to burzliwy okres rozruchów, powstań i zamachów stanu, które doprowadziły do upadku monarchii i ustroju stanowego we Francji. Bezpośrednią przyczyną był kryzys państwa, a pośrednią rozwój racjonalistycznej filozofii oświecenia i związane z nią aspiracje polityczne głównie burżuazji i mieszczaństwa. Trzeba zauważyć, że pojęcie „terror” pojawiło się już bardzo wyraźnie podczas rewolucji francuskiej – tak nazywano okres rządów Komitetu Bezpieczeństwa Publicznego, a zasiadających w komitecie jakobinów zwano „terrorystami”. Słowo to oznaczało wówczas formę rządów polegającą na praktyce stosowania krwawych represji. W tym miejscu trzeba powiedzieć, że Europa jako wspólnota dziedzictwa i kultury od początku dostąpiła łaski poznania Ewangelii dobrej nowiny o zbawieniu, jeśli więc zamienia ją na inną „ewangelię laicyzmu”, to skazuje się na unicestwienie.

Reklama

Ratuj się, Europo – powróć do Jezusa, bo On jest drogą, prawdą i życiem

„«Znacie drogę, dokąd Ja idę». Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie»” (J 14,4-6).
Te słowa wypowiedział Jezus do Apostołów, gdy rozmawiał z nimi o przyszłym świecie i opisywał rzeczywistość, w której każdy wierzący może uczestniczyć. Słowa Jezusa nadają naszemu życiu wyjątkowy sens, ale najpierw trzeba je zrozumieć.
Droga prowadzi do celu i, jeśli nią kroczymy, możemy być pewni, że dotrzemy tam, gdzie chcemy dotrzeć. Droga pełna jest drogowskazów, które informują nas o celu podróży, liczbie kilometrów, kierunku itp.
Jezus mówi nam, że sens życia kryje się w Nim. Bóg bowiem nawet wobec bezsensu naszego życia jest sensem. Można nawet powiedzieć, że jest jedynym sensem życia. Jeśli zatem wskazuje nam drogę, to jest ona sensowna, a zatem prowadząca do szczęścia.
Prawda to brak sprzeczności. Prawda otwiera nowe horyzonty, pokazuje nowe ścieżki, możliwości rozwiązania rozmaitych sytuacji.
Jezus, mówiąc, że jest prawdą, chce podkreślić, że daje nowe impulsy do wychodzenia z sytuacji życiowych obronną ręką. Przecież powiedział: Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32). Jezus jako Prawda niesie wyzwolenie od tego, co zniewala, co nie pozwala trzeźwo spojrzeć na wydarzenia codziennego życia. Dla Europy, jak nigdy dotąd, koniecznie potrzebnym lekarstwem na znalezienie sensu życia jest Prawda.
Jezus wskazuje, że prawdziwe życie jest tylko w Nim. Poza tym Życiem nie ma innego, bo wszystko, co człowiek zdobywa, to jedynie namiastki prawdziwego życia, tego, którym obdarza Jezus. Ten dar nie kończy się jedynie na skończoności ludzkiego życia, ale trwa nadal, choć rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uważaj, Europo, na iluzję Antychrysta

Kim w gruncie rzeczy jest owa tajemnicza postać? Stary podręcznik teologii mówił o nim tak: „Książę zła, który nadejdzie, by rządzić światem na końcu czasów, zanim ostateczny powrót Syna Człowieczego ustanowi nowe Niebo i nową Ziemię”. Najnowszy Katechizm Kościoła Katolickiego poświęca mu dwa paragrafy (675-676), zgłębiając istotę zła, kryjącą się za jego dominacją: „Przed przyjściem Chrystusa Kościół ma przejść przez końcową próbę, która zachwieje wiarą wielu wierzących. Prześladowanie (...) odsłoni «tajemnicę bezbożności» pod postacią oszukańczej religii, dającej ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy. Największym oszustwem religijnym jest oszustwo Antychrysta, czyli oszustwo pseudomesjanizmu, w którym człowiek uwielbia samego siebie zamiast Boga i Jego Mesjasza, który przyszedł w ciele” i stał się człowiekiem dla nas i dla naszego zbawienia.
Władimir Sołowjow opublikował swoje proroctwo wielkiego kryzysu chrześcijaństwa w ikonie Antychrysta na Paschę 1900 r. Treść tego proroctwa miała dotyczyć końca XX i początku XXI wieku. Antychryst Sołowjowa to człowiek dialogu, humanista. Pojawi się w łonie nowoczesnego społeczeństwa zachodniego, w którym najważniejsze i ostateczne sprawy ulegną już sekularyzacji. Kościół stanie się organizacją pokojową. W miejsce rozróżniania pomiędzy dobrem i złem pojawi się kalkulacja tego, co pożyteczne, a co nieopłacalne. Będzie on przekonywał innych, że zbawienie przychodzi poprzez zabezpieczenie społeczne i planowanie. Nie będzie materialistą czy też wrogiem religii, wręcz będzie starał się wyjść naprzeciw wszelkim ludzkim potrzebom, również tym duchowym. Mówiąc o sprawach duchowych, zaproponuje jednakże religię czysto ludzką, w której wszyscy są zgodni ze wszystkim, odrzucona zostanie wszelka rozbieżność, a zwłaszcza dogmat wiary pojmowany jako niebezpieczne zło. Całe zresztą zmaganie wiary zostanie zredukowane do działalności humanitarnej i ogólnie kulturalnej. Orędzie ewangeliczne dla świętego spokoju zostanie ujęte w syntezę ze wszystkimi filozofiami i religiami. To religijność pomieszana i dwuznaczna, skupiona bardziej na człowieku niż na Chrystusie.
Urokowi Antychrysta zdoła się przeciwstawić mała grupka chrześcijan, która wyczuje sedno dobrze ukrytego niebezpieczeństwa. Pojęli oni dobrze, że chodzi tu o chrześcijaństwo rozwodnione, z Chrystusem wziętym w nawias. Największym niebezpieczeństwem, według Sołowjowa, nie jest ateizujący materializm, ale podstępny „humanistyczny” spirytualizm. Kto dla zaistnienia w świecie i dogadania się ze wszystkimi zrywa swą osobistą więź z Chrystusem Zmartwychwstałym, stawia się po stronie Antychrysta.

Europo, zaufaj Jezusowi – Prawo Boże przed twoimi prawami

Ta ambiwalencja w relacjach chrześcijaństwo – oświecenie została symbolicznie wyrażona w paradoksalnej postaci Antychrysta humanisty. Antychryst: filantrop, dobroczyńca, a zarazem antychrześcijański buntownik – nowy Prometeusz, filozof i dialektyk, a wreszcie największy mędrzec w historii ludzkości. Antychryst jest bowiem przede wszystkim ateistą serca, a nie intelektu. Wie, że Bóg istnieje, ale sprzeciwia Mu się, wierząc, że jego własny osąd jest bardziej sprawiedliwy niż osąd samego Boga.
Zamachy w Paryżu obnażają nie tyle słabość polityczną czy militarną Europy, ile raczej słabość duchową. Pobłądziliśmy, stawiając przed Bożymi Prawami nasze ludzkie prawa, przed prawdą Ewangelii – „prawdy zamówione” medialno-wirtualne... Tak naprawdę dramat zamordowanych ludzi i ich rodzin jest dramatem naszej chorej duchowo cywilizacji Europy, ale może – a nawet powinien być refleksją do nawrócenia.
Można spotkać ludzi, którzy po radykalnym nawróceniu mówią, że otrzymali nową szansę. Budzi się w nich nadzieja, której do tej pory w sobie nie mieli. Sensem życia człowieka jest nadzieja sprawiająca, że chce się żyć. Europo, możesz odnaleźć swoją nadzieję tylko w Jezusie Chrystusie, Bożym Mesjaszu, możesz odkryć nadzieję Ewangelii, a wtedy będzie ci się chciało żyć...

2015-11-25 08:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Europa łagodzi restrykcje: Włosi jadą na długi weekend, Czechy otwierają dyskoteki, ale bez tańców

Kraje Europy luzują obostrzenia sanitarne. W większości działają ogródki gastronomiczne i placówki kultury, ale obowiązują limity miejsc i inne środki ostrożności. Na Węgrzech, w Austrii i niektórych regionach Niemiec restauracje są otwarte tylko dla zaszczepionych.

W Czechach od poniedziałku restauracje i bary ponownie przyjmą klientów w pomieszczeniach lokali gastronomicznych. Już wcześniej otwarto ogródki letnie. Od poniedziałku znów zaczną działać baseny, sauny, kasyna, a także dyskoteki i kluby nocne, w których nie będzie można jednak tańczyć ani puszczać muzyki na żywo. W poniedziałek 24 maja pracę wznowiły hotele, kina i teatry, a do nauki stacjonarnej wrócili wszyscy uczniowie i studenci.

CZYTAJ DALEJ

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Bronakowski

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Publikujemy pełną treść komentarza bp. Tadeusza Bronakowskiego - przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych:

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję