Amerykański bloger Coby Persin stworzył fikcyjne konto 15-latka na Facebooku i nawiązał kontakt z dziewczynami w wieku 12, 13 i 14 lat. Po tygodniu internetowej znajomości zaproponował każdej z nich spotkanie. Z jedną umówił się na placu zabaw, z drugą – w jej domu późnym wieczorem, a z trzecią – pod jej domem, gdzie zaprosił ją do samochodu. Eksperyment odbył się za zgodą rodziców, którzy byli pewni, że dziewczyny nie stawią się na spotkania. Można sobie wyobrazić ich przerażenie, kiedy okazało się, że wszystkie skorzystały z zaproszenia...
<
Internet jest wspaniałym narzędziem, a dzięki portalom społecznościowym i komunikatorom można szybko wymieniać się informacjami i być w kontakcie ze znajomymi. Jednak trzeba również zdawać sobie sprawę z zagrożeń. Nie należy zbyt pochopnie pozwalać córce czy synowi korzystać z Internetu bez nadzoru kogoś dorosłego. Nigdy nie wiadomo, czy osoba, z którą rozmawia na czacie, faktycznie jest tym, za kogo się podaje. Pedofile często wykorzystują sieć do poszukiwania ofiar i szantażowania ich. Doskonale też wiedzą, czym żyją młodzi ludzie, np. jakiej muzyki słuchają, co czytają, w jaki sposób żartują. Niestety, wiedzą też, jak z nimi rozmawiać, żeby trafić w czuły punkt – jak rozkochać w sobie nastolatkę czy jaką atrakcją zwabić na spotkanie młodsze dziecko. Młodego człowieka trzeba też chronić przed pornografią i scenami przemocy. Oglądanie takich rzeczy dewastuje sferę emocjonalną, psychiczną i duchową. Zastanów się, czy twoje dziecko w ogóle potrzebuje Internetu. Może do odrabiania lekcji wystarczą mu encyklopedie i inne książki, a do życia towarzyskiego – spotkania w realu?
Kiedy publikujesz zdjęcia czy informacje w sieci, tracisz nad nimi kontrolę. Każdy może je skopiować na własny komputer i wykorzystać do różnych celów. Będą wtedy krążyły po świecie, nawet jeśli usuniesz je ze swojego profilu. Pedofil może zrobić obrzydliwy fotomontaż ze zdjęciem twojego dziecka (publikowanie zdjęć nieubranego malucha to nie tylko brak szacunku dla jego intymności, ale też proszenie się o kłopoty). Złodziej czy porywacz może zrobić użytek z informacji o waszym planie dnia albo wyjeździe. Złośliwy kolega twojego dziecka może je ośmieszać w szkole cytując to, co nielojalnie napisałaś o swojej rodzinie w Internecie. Zanim coś wrzucisz do sieci – pomyśl dwa razy.
Niektóre treści dostępne w internecie i czas poświęcony cyfrowej rozrywce stanowią realne zagrożenie dla prawidłowego rozwoju dzieci. Jak je chronić?
Mam trójkę fantastycznych i ciekawych świata dzieci. Jak wszystkie współczesne dzieciaki tak i moje uwielbiają świat w wydaniu cyfrowym. Podejrzewam, że nie odbiegają od swoich rówieśników również w tym, że większość ich wirtualnej aktywności sprowadza się do dwóch, trzech obszarów: oglądania tzw. filmików (np. na YouTubie), używania komunikatorów (WhatsApp, Snapchat, Messenger itp.) oraz grania w gry wideo. U starszych dzieci pewnie dochodzą jeszcze serwisy społecznościowe. Urządzenia, z których korzystają, są na pierwszy rzut oka różne – smartfon, tablet, konsola do gier, laptop, komputer stacjonarny czy telewizor ze Smart TV, a tak naprawdę to wszystko komputery. Różnią się tylko formą i rozmiarem. I na każdym z tych urządzeń można zainstalować, lub domyślnie są zainstalowane przez producenta, różnego rodzaju aplikacje. Te urządzenia i aplikacje, połączone razem i uzbrojone w dostęp do internetu, tworzą wirtualną rzeczywistość, która oddziałuje na dzieci dużo mocniej niż ziemska grawitacja. Siła przyciągania jest tak silna, że dzieciom ciężko się jej oprzeć.
Jerozolima, Bazylika Grobu Świętego. Edykuła – budowla kryjąca grób Chrystusa i kopuła rotundy Anastasis
Procesje wokół kaplicy grobu i zmartwychwstania Chrystusa w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie są nadal wstrzymane. Za osłonami i plandekami słychać odgłosy młotków, pił i wiertarek, trwają badania i pomiary; mini-ciężarówki wyrównują wyrwane dziury w ziemi, a robotnicy uszczelniają historyczną podłogę grubymi kamiennymi płytami. Niemniej jednak dostęp do dwuczęściowej komory grobowej, w której zgodnie z tradycją złożono ciało Jezusa po ukrzyżowaniu, jest otwarty.
Gdy w 2016 roku opiekujący się świątynią prawosławni, katolicy i Ormianie uzgodnili w ekumenicznym porozumieniu pilną konieczność renowacji najświętszego miejsca chrześcijaństwa, założyli, że Bazylika Grobu Świętego musi pozostać otwarta, a liturgia musi być sprawowana. Mają nadzieję, że już w przyszłym miesiącu zwiedzanie edykuli z rosyjską cebulastą wieżą powinno być, bez przeszkód, ponownie możliwe.
15 obrazów i kilkadziesiąt dokumentów malarza Adolfa Hyły, autora obrazu „Jezu Ufam Tobie” z krakowskich Łagiewnik, przekazano w depozyt do Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły.
Obrazy staną się częścią wystawy, która planowana jest na rok 2027. 19 września w budynku Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły w Krakowie odbyła się konferencja prasowa, w czasie której poinformowano o przekazaniu w depozyt kilkunastu dzieł i dokumentów malarza Adolfa Hyły. Dyrektor muzeum ks. Jacek Kurzydło przypomniał, że podstawowym zadaniem każdego muzeum jest „gromadzenie, eksponowanie i odnawianie zabytkowych dzieł sztuki, obiektów, które mają wartość sentymentalną, dla dziedzictwa narodowego, ale przede wszystkim także dla danej instytucji”, którą w tym przypadku jest Archidiecezja Krakowska. Podkreślił, że dzień przekazania w depozyt do krakowskiego muzeum obrazów i dokumentów Adolfa Hyły to radosny moment, który jest możliwy dzięki życzliwości rodziny artysty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.