Reklama

Modlitwa w języku serca

Już ponad połowa Polaków ma w rodzinie krewnego, który opuścił ojczyznę za chlebem po 2004 r. Emigracja zarobkowa poprawia byt rodziny, ale jednocześnie tę rodzinę osieroca. To ogromne wyzwanie dla duszpasterstwa polonijnego i duszpasterstwa rodzin doświadczanych rozłąką emigracyjną

Niedziela Ogólnopolska 44/2015, str. 24-25

Marian Sztajner

Podczas spotkania Polonii prezentowano pamiątki misyjne z całego świata

Podczas spotkania Polonii prezentowano pamiątki misyjne z całego świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Roku Życia Konsekrowanego szczególną modlitwą trzeba objąć zgromadzenia zakonne opiekujące się Polakami na emigracji. Ten charyzmat wypełniają Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej oraz Siostry Misjonarki Chrystusa Króla. Założone przez prymasa Polski kard. Augusta Hlonda zgromadzenie zakonne Chrystusowców w 1932 r. podjęło się trudnego zadania: służenia braciom za granicą. Na obczyźnie żyło wówczas 6 mln Polaków. Do pomocy Księżom Chrystusowcom dołączyła nowa formacja zakonna – Siostry Misjonarki Chrystusa Króla, założona przez ks. Ignacego Posadzego. W tym roku mija 50 lat obecności sióstr we wspólnotach polskich na całym świecie. Jak ważną funkcję pełnią te dwa zgromadzenia dla polskiej emigracji, można się było przekonać w nocy z 16 na 17 października na Jasnej Górze, gdzie na jubileuszowym – 30. czuwaniu zebrali się Polacy przybyli z różnych stron globu, by objąć modlitwą polskich emigrantów i ich duszpasterzy.

Świętemu Pielgrzymowi Świata

Reklama

Jasnogórskie czuwanie rozpoczęło się w auli o. Kordeckiego, gdzie pielgrzymi z różnych krajów Europy Zachodniej i Polacy z Białorusi, Ukrainy i dalekiego Kazachstanu wysłuchali koncertu poświęconego św. Janowi Pawłowi II – Pielgrzymowi Świata w przypadającą w tym dniu 37. rocznicę jego wyboru na Stolicę Piotrową. Razem z artystami: Moniką Grajewską (śpiew) i Dariuszem Janusem (akompaniament) pielgrzymi śpiewali ulubione pieśni Papieża Polaka i te ułożone do jego słów. Setki głosów niosło papieską modlitwę daleko do swoich nowych ojczyzn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Apel Jasnogórski prowadził ks. Edmund Druz, prowincjał Chrystusowców z Niemiec, który przypomniał słowa Jana Pawła II, że Jasna Góra jest Sanktuarium Narodu i trzeba przykładać do niej swoje serce. – Przychodzimy tu – mówił ks. Druz – by podziękować za dobro, które otrzymujemy tu lub na emigracji. Prosimy Cię, Matko, aby żadna dusza nie zginęła na emigracyjnych szlakach, ale budowała trwałe wartości na fundamentach chrześcijańskiej Europy.

Wskazujcie drogi...

Reklama

Do słów kard. Augusta Hlonda: „Wskazujcie drogi do Boga pielgrzymstwu polskiemu”, stanowiących hasło Jasnogórskiego Czuwania 2015, odwołał się w czasie Mszy św. bp Stanisław Stefanek TChr, który przewodniczył Eucharystii w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej w koncelebrze duszpasterzy polonijnych. – Wskazujcie drogi Boże pielgrzymstwu... to nie tylko techniczne „obsłużenie” wiary i moralności – mówił. – Duszpasterze wędrują za pielgrzymstwem z duchowym dorobkiem narodu, skarbcem patriotyzmu. To jest zadanie duszpasterzy, misjonarek i współpracowników ośrodków polonijnych. Bp Stefanek w homilii nawiązał również do migracji obserwowanej w ostatnim czasie w Europie. – Podczas żadnej emigracji Polaków, za chlebem czy politycznej, nie zdarzyło się to, co dzieje się dzisiaj w polityce i moralności – podkreślał. – Następuje „stwarzanie” nowego człowieka, odwracanie naturalnego porządku, próba zachwiania porządku świata – mówił bp Stefanek. W tych warunkach duszpasterze muszą twardo stać przy rodzinie, gdyż „istnieją ośrodki, które rujnują porządek moralny świata, doprowadzając do rozbijania rodzin”. Ksiądz Biskup podkreślił ogromną wrażliwość duszpasterzy i sióstr zakonnych, którzy dla Polaków na emigracji stają się ojcami i siostrami. Podkreślił również wagę celibatu i ślubu czystości, które stanowią „inwestycję w rodzinę i jej trwałość”. Przestrzegł przed ideologiami szerzonymi przez ośrodki, których celem jest rozbijanie wspólnot narodowych. Zaznaczył ważną rolę duszpasterzy w jednoczeniu emigrantów we wspólnotach, „aby byli jedno”, i prowadzeniu skutecznej ewangelizacji: „Chodź, bo Ja na ciebie czekam”.

W modlitwie wiernych płynęły do Boga prośby za synod poświęcony rodzinie, by zrobiono wszystko, aby rodziny żyły zgodnie z duchem Ewangelii; za polityków, by przywracali ład w Europie; za księży chrystusowców i siostry misjonarki, by prowadzili Polaków na emigracji na spotkanie ze Zbawicielem; za emigrantów, by postępowali zgodnie z sumieniem, miłowali Kościół i ojczyznę; za powołania do zgromadzenia Chrystusowców, by nigdy nie zabrakło tych, którzy prowadzą do Chrystusa.

Kochać Polskę z oddali

Jeszcze długie godziny trwała modlitwa za tych, którzy dbają, „by dusze polskie na emigracji nie zginęły”. Dzięki środkom społecznego przekazu: Telewizji Trwam, Radiu Maryja i Radiu Jasna Góra w modlitwę pielgrzymów włączyli się Polacy na całym świecie. Zanosili do Matki Jasnogórskiej prośby o opiekę nad rodzinami, które doświadczają rozłąki emigracyjnej, oraz czuwanie nad kapłanami i siostrami zakonnymi, którzy z taką ofiarnością oddają się posłudze pracy z emigrantami, zapewniając opiekę duchową i kulturową – trwanie przy polskim języku i polskiej tradycji. – Mamy wspaniałych księży, którzy z wielkim zapałem nas prowadzą. Uczą nie tylko miłości do Boga, ale także tego, jak kochać swój kraj z dala od Polski – powiedziała Jolanta Szopa, która przyjechała na Jasnogórską Noc Czuwania z Niemiec. Tę potrzebę duszpasterstwa po polsku podkreślają też księża pracujący z emigrantami. – Chociaż znają języki obce, nie wyobrażają sobie, żeby się nie spowiadać po polsku, nie modlić po polsku. Widzimy wielką potrzebę obecności kapłanów wśród naszych rodaków – mówił ks. Marek Ciesielski TChr z misji w Bochun.

2015-10-28 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?

2025-04-13 20:56

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? W Wielkim Tygodniu odpowiedź na pytanie - czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym życiu?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Sandomierska Via Crucis

2025-04-13 20:35

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszła miejska Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję