Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Unia w oparach

Znaleźliśmy się w oparach absurdu.

Niedziela Ogólnopolska 42/2015, str. 45

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Mahal/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skandal, skandal, skandal. To najczęściej używane słowo podczas ostatniej debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w sprawie „Volkswagengate”. Dotyczy ona fałszowania pomiaru emisji spalin w samochodach tej marki z silnikiem Diesla.

Niemiecki koncern zamówił również w niemieckiej firmie Bosch urządzenie, które podczas testów wykazywało niską emisję szkodliwych substancji, ale podczas normalnego użytkowania silnik wydalał o wiele więcej oparów, przewyższających nie tylko unijne, ale i światowe normy. Stosowany od kilku lat przekręt zdemaskowany został w Stanach Zjednoczonych, które sprawę nagłośniły, wstrzymały u siebie sprzedaż aut tej marki oraz domagają się ponad 18 mld dolarów odszkodowania za naruszanie norm ochrony środowiska. Okazało się, że problem jest szerszy i dotyczy oprócz USA i Europy także innych regionów świata, gdzie jeździ blisko 11 mln aut z podobnymi silnikami i wmontowanym sprytnym oprogramowaniem fałszującym. W innych autach niemieckich i francuskich odkryto, że fabryki fałszują informacje dotyczące zużycia paliwa nawet o połowę. Obecnie pod pręgierzem postawiono flagową markę niemiecką Volkswagen. Na marginesie warto zauważyć, że stworzył ją Ferdinand Porsche na wyraźne życzenie Adolfa Hitlera, który był autorem jej nazwy. Sytuacja jest bardziej niż żenująca.

Unia Europejska od lat walczy z rzekomym globalnym ociepleniem i wprowadza ograniczenia emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Narzuca na swoje kraje drakońskie normy. Liderem tej polityki są Niemcy, a oszukująca i szkodząca środowisku firma motoryzacyjna Volkswagen w większości kontrolowana jest przez niemieckich polityków. Wypowiadający się w PE niemiecki europoseł, notabene były prezes Federalnego Związku Przemysłu Niemieckiego, dowodził, że to właśnie wpływ polityków niemieckich na zarząd tej firmy doprowadził do tegoż procederu. Jak zauważył, za przymykanie oka na skandal „płacono nawet wizytami w burdelu” (Bordellbesuchen gekauft worden). Wiele wskazuje na to, że podobny stan może panować w innych branżach. W trakcie debaty ujawniono, że już dawno temu do Komisji Europejskiej wpłynęła skarga na praktyki znanych firm produkujących telewizory, które w testach pokazują niższe zużycie energii niż podczas użytkowania. Niewykluczone, że to tylko wierzchołek góry lodowej. W kolejce czekają inne urządzenia pochłaniające ropę, gaz, prąd. Czy aby Unia sztucznie nie wyśrubowała norm, których producenci nie są w stanie przestrzegać? Wygląda na to, że znaleźliśmy się nie tylko w oparach Diesla, ale również w oparach absurdu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-14 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczyt UE bez porozumienia

Szczyt UE w Brukseli zakończył się w piątek wieczorem bez porozumienia - podały PAP źródła unijne. Spotkanie trwało dwa dni. Przedstawione na ostatniej prostej porozumienie zostało odrzucone jako niewystarczające przez kraje określane jako przyjaciele polityki spójności.

Mimo licznych spotkań bilateralnych przywódcy nie osiągnęli porozumienia w sprawie przyszłego unijnego budżetu na lata 2021-2027. Po jednej stronie były kraje, które sprzeciwiały się cięciom budżetowym, po drugiej państwa, które chciały ograniczonego budżetu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo do kapłanów: Chrystus nie chce naszej bylejakości

2025-04-17 14:47

Karol Porwich / Niedziela

Chrystus nie chce naszej bylejakości a tym bardziej zdrady. Nie chce układania Kościoła według naszych pomysłów - przypomniał kapłanom w Wielki Czwartek metropolita częstochowski abp Wacław Depo podczas Mszy Krzyżma w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

Karol Porwich / Niedziela
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik Praw Obywatelskich zajmie się sprawą aborcji w 9. miesiącu ciąży

W związku ze sprawą terminacji ciąży w szpitalu w Oleśnicy u pacjentki w 36. tygodniu ciąży Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do minister zdrowia. Biuro RPO poprosiło także Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy o informacje na temat śledztwa wszczętego w tej sprawie - przekazało w piątek biuro.

W połowie marca "Gazeta Wyborcza" opisała historię pani Anity, która zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży, opierając się przesłance do przerwania ciąży, jaką jest zagrożenie zdrowia lub życia kobiety. Wcześniej u płodu lekarze stwierdzili wrodzoną łamliwość kości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję