Reklama

Niedziela Rzeszowska

NICOLAUS śpiewał w Medjugorie

Śpiewają i grają z pasją, muzyka to ich żywioł. I tak już od ponad 10 lat zachwycają poziomem artystycznym, co doceniła Akademia Fonograficzna, nominując płytę chóru z utworami Józefa Elsnera do nagrody Fryderyk 2012

Niedziela rzeszowska 38/2015, str. 6

[ TEMATY ]

sztuka

muzyka

Izabela Fac

Chór Nicolaus

Chór Nicolaus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku dane mi było towarzyszyć Chórowi i Orkiestrze Kameralnej NICOLAUS z Kraczkowej w ich kolejnym artystycznym tournée, tym razem do Bośni i Hercegowiny w dniach 18-27 sierpnia.

Z niemałym zdumieniem patrzyłam, jak w autokarowych bagażnikach zgrabnie „upychane” są instrumenty muzyczne, ławki dla chóru i bagaże. Jednak dość szybko dwa autokary na parkingu przed kościołem pw. św. Mikołaja Biskupa w Kraczkowej gotowe były do wyjazdu. Jeszcze tylko kilka pożegnań, modlitwa o szczęśliwą podróż pod przewodnictwem duchowego opiekuna wyjazdu ks. Mariusza Marcińca CSMA – proboszcza sanktuarium w Tuligłowach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tegoroczne tournée zawiodło artystów do Bośni i Hercegowiny, gdzie zaproponowali publiczności przeżycia jak zawsze na najwyższym poziomie artystycznym. Pierwszy występ 22 sierpnia miał miejsce w Mostarze w kościele Ojców Franciszkanów z charakterystyczną wieżą, która góruje zarówno nad minaretami mahometańskich meczetów, jak i krzyżami prawosławnych cerkwi. Tam najpierw miała miejsce piękna muzyczna oprawa Eucharystii, a potem zabrzmiała wspaniała Msza Nelsońska Józefa Haydna. Następnie podczas Eucharystii w Medjugorie w niedzielę 23 sierpnia przygotowali uroczystą oprawę muzyczną uroczystości dla kilku tysięcy przybyłych pielgrzymów i turystów z całej Europy.

Reklama

Dla NICOLAUSA był to już kolejny wyjazd, wielokrotne odbywał tournée artystyczne po Włoszech, gdzie wystąpił m.in. w Bazylice św. Piotra w Rzymie, koncertował w Austrii, Francji, Bułgarii, Mołdawii, wielokrotnie na Ukrainie i w Polsce, czy na prestiżowych festiwalach. Ich występy przyjmowane są z wielkim uznaniem publiczności oraz znawców tej dziedziny muzyki. I tak samo było tym razem podczas występów w Bośni i Hercegowinie.

Każda podróż to cała gama wrażeń, przeżyć, przygód, rozmów i poznawania ludzi. Dla mnie była nie tylko fascynującą podróżą po Bośni i Hercegowinie, ale także podróżą muzyczną i szansą na poznanie tych pełnych pasji muzycznych ludzi, którzy tworzą NICOLAUSA. Po wielu godzinach rozmów i podróży są piękną „układanką”, złożoną z codziennych radości, sukcesów i porażek, każdy z nich wnosi do zespołu swój bagaż życiowy i muzykę... Wyjazd jest także zawsze świetną okazją do integracji zespołu, a także zwiedzania i poznawania nowych miejsc i ludzi. W tym roku był Mostar, piękny Dubrownik, Park Narodowy Jezior Plitwickich, mieliśmy okazję poznać wspaniałe bałkańskie krajobrazy, melanż kultur.

Reklama

Można śmiało określić NICOLAUSA jako muzyczny fenomen. Wybrali muzykę sakralną jako repertuar – jeden z najtrudniejszych i niezwykle wymagający zarówno dla wykonawców, jak odbiorców. Dzięki pomysłowi dyrygenta Zdzisława Magonia i proboszcza ks. Mieczysława Biziora z Kraczkowej z czasem NICOLAUS stał się ponad 100-osobową wręcz instytucją muzyczną. Zaczęło się wszystko w 2004 r. od kolęd i pastorałek, poprzez utworzenie orkiestry i w rezultacie w kwietniu 2006 r. w sali balowej zamku w Łańcucie w pierwszą rocznicę śmierci Jana Pawła II wykonali wspólnie koncert. Stał się on początkiem kariery Chóru i Orkiestry Kameralnej NICOLAUS. Dowodem na wysoką jakość ich muzyki i śpiewu stała się choćby wspomniana nominacja do nagrody Akademii Fonograficznej Fryderyk 2012. Ma on także na swoim koncie 6 wydanych płyt.

Wielkim sukcesem NICOLAUSA są ludzie. Pomysł Zdzisława Magonia, jego pasja muzyczna, niezwykła zdolność współpracy z ludźmi i... fantastyczny kontakt z młodzieżą, bez zaangażowania każdego z artystów, godzin ćwiczeń, nie przyniósłby dziś sukcesu. I jeszcze kolejny niezwykle pozytywny aspekt – przyciągnięcie i rozwijanie talentów u młodych ludzi, z których wielu potem wybiera dalsze kształcenie muzyczne i wiąże swoją przyszłość zawodową z muzyką. Przez te ponad 10 lat przez chór przewinęło się kilkadziesiąt osób, młodzi przyprowadzają kolegów i koleżanki, rodzinę, starsi – dzieci.

Dzisiaj NICOLAUS należy do najlepszych chórów i orkiestr amatorskich w Polsce, znany i ceniony w świecie artystycznym i przez publiczność. Od lat są artystycznymi ambasadorami regionu, swoimi występami udowadniają, że z talentem i muzyką można wyruszyć nawet z niewielkiej Kraczkowej w wielki świat artystyczny. I można całkiem spokojnie go „podbić”.

2015-09-17 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odkrywanie Zofii Kossak

Niedziela Ogólnopolska 5/2019, str. 16-17

[ TEMATY ]

sztuka

Rafał Soliński

Od lewej – Artur Pałyga, Joanna Gruszka i Bogusław Słupczyński podczas premiery monodramu pt. „Usta Weroniki”

Od lewej – Artur Pałyga, Joanna Gruszka i Bogusław Słupczyński
podczas premiery monodramu pt. „Usta Weroniki”

Fundacja im. Zofii Kossak istnieje już od dwudziestu lat. Jedną z jej ważniejszych inicjatyw jest prężnie działające Centrum Kultury i Sztuki „Dwór Kossaków” w Górkach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim, sąsiadujące z Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej (dawny domek ogrodnika, w którym pisarka spędziła ostatnie lata życia). To właśnie w Centrum narodziła się myśl uczczenia 50. rocznicy śmierci Zofii Kossak i zbliżającej się 130. rocznicy jej urodzin, która przypada 10 sierpnia 2019 r., przez napisanie monodramu inspirowanego jej życiem. W ten sposób powstał niezwykły tekst pt. „Usta Weroniki. Zupełnie nieznane modlitwy Zofii Kossak” autorstwa uznanego polskiego dramaturga Artura Pałygi. Sceniczna prapremiera monodramu miała miejsce 25 listopada 2018 r. w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie

Pisałem i kasowałem. Część szkiców zostawiałem na wszelki wypadek. I wreszcie po iluś rozmowach, lekturach, wątpliwościach, rozmyślaniach, podczas którejś wycieczki w góry nad Górkami coś zaiskrzyło i zniknęło. Ale już wiedziałem, że jest. Więc znów czytanie, czytanie, myślenie, myślenie, odkładanie pracy, wracanie do niej. Znów rozmowy, szkice, wątpliwości. I jest znów. Rozbłysło! Tak jakbym znalazł pośród kamieni krzemień, a teraz drugi, i jakby się o siebie potarły i iskra padła na przygotowany proch! I pełnym światłem rozpaliła się idea, że to muszą być modlitwy, nic innego! Nagle stało się to oczywiste, wiadome i jasne. I wiadomo dlaczego, do kogo, po co. Wszystko zaczęło się układać, jakby czekało tylko na ten fundament”. Tak pracę nad tekstem wspomina Artur Pałyga, dla którego zmierzenie się z autorką „Pożogi” było trudnym wyzwaniem. Zofia Kossak, pozornie znana wszystkim polska powieściopisarka katolicka, okazała się w istocie bardzo niedostępna. Twórcom nie zależało bowiem na stawianiu jej kolejnego, tym razem teatralnego, pomnika, ale na stworzeniu intymnego obrazu kobiety, który sięgałby jej najtrudniejszych wyborów, doświadczeń oraz przeżyć.
CZYTAJ DALEJ

W Paryżu zwołano synod prowincjalny, tematem liczne nawrócenia

Biskupi ośmiu diecezji należących do regionu paryskiego Ile-de France zwołali synod partykularny. Jest on odpowiedzią na bezprecedensowy wzrost liczby chrztów dorosłych. „To dla nas źródło radości, ale też zobowiązanie” – pisze abp Laurent Ulrich w liście do wiernych. Chodzi o to, by zrozumieć, jakimi drogami neofici dotarli do Kościoła oraz jak lepiej zaangażować ich w życie diecezji. „Co powinniśmy zrobić, aby znaleźli wśród nas środki do wzrastania w wierze?” – pyta metropolita Paryża.

Synody prowincjalne mają w Kościele długą tradycję. Powrót do tej praktyki postulował niedawny Synod o synodalności. Synod regionu paryskiego rozpocznie się za rok w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, a zakończy się latem 2027 r. Jego temat to: „Katechumeni i neofici, nowe perspektywy dla życia naszego Kościoła w naszych diecezjach”.
CZYTAJ DALEJ

Zakrwawiony mężczyzna wtargnął na ambonę w Gliwicach. Skandal po Mszy św. za ofiary katastrofy smoleńskiej

2025-04-12 10:30

[ TEMATY ]

Gliwice

pixabay.com

Do skandalicznego incydentu doszło w czwartek wieczorem w kościele św. Barbary w Gliwicach. Po zakończeniu Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej na ambonę wtargnął młody mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi. Zaczął krzyczeć niezrozumiałe i obraźliwe słowa, pobrudził ołtarz oraz szaty liturgiczne. Został wyprowadzony z kościoła przez księdza i wiernych, w tym członków Klubu Gazety Polskiej.

— Trwał śpiew kończący Mszę św. Zszedłem do zakrystii, gdy nagle usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu. Wróciłem i zobaczyłem obcego mężczyznę na ambonie. Miał zakrwawione ręce i ubrudził nimi obrus oraz szaty. Natychmiast podjąłem próbę wyprowadzenia go – relacjonuje ks. ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii św. Barbary, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję