Reklama

Ze świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Austria

Już dość umierania!

W katedrze św. Stefana w Wiedniu 31 sierpnia br. kard. Christoph Schönborn odprawił Mszę św. żałobną w intencji 71 uchodźców, których ciała znaleziono 27 sierpnia br. w porzuconej na autostradzie ciężarówce. – Już dość! Dość umierania, dość cierpień i prześladowań. Już nie możemy dłużej przymykać oczu – powiedział arcybiskup Wiednia.

– To właściwie zbyt okrutne, ale jednocześnie konieczne, aby przypomnieć, że ci ludzie zmarli w chłodni przeznaczonej do przewożenia mięsa – powiedział kard. Schönborn. Podkreślił, że „wszyscy zmarli, których dziś otaczamy pamięcią, to nasi siostry i bracia, to po prostu ludzie”. – Czas wreszcie obudzić się z odrętwienia i w sposób zdecydowany stanąć wobec chyba największego wyzwania humanitarnego Europy na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. To dotyczy nas wszystkich, we współpracy państw, poszczególnych miejscowości i wspólnot religijnych – zaapelował przewodniczący Konferencji Biskupów Austrii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

(KAI)

Pogrzeb bezdomnego Polaka

Zmarł „w hotelu pod gwiazdami”

W kościele św. Stanisława w Rzymie 3 września br. odbył się pogrzeb 45-letniego Leszka, bezdomnego Polaka, który zmarł na ulicy w pobliżu stacji kolejowej Roma-San Pietro. Mszę św. pogrzebową sprawował papieski jałmużnik abp Konrad Krajewski. Zmarły Polak został pochowany na rzymskim cmentarzu Prima Porta. Po Mszy św. pogrzebowej abp Krajewski mówił o zaskakującej solidarności w takich momentach wszystkich bezdomnych.

Reklama

– Wczoraj wieczorem, kiedy chodziłem ulicami Rzymu i zapraszałem naszych bezdomnych na pogrzeb Leszka, zostałem bardzo mile zaskoczony. Jednemu z ubogich mówiłem o tym pogrzebie, a on mi odpowiedział: „Proszę księdza, ja zbieram cały dzień do kapelusza na kwiaty dla Leszka”. To jest zdumiewające. Ale czy można być chrześcijaninem i nie zdumiewać? Czy nie powinniśmy zdumiewać świata miłością? Te kwiaty zostały dzisiaj położone na trumnie śp. Leszka, który zmarł w „hotelu pod gwiazdami”, pod niebem; zmarł na ulicy. Te kwiaty dzisiaj są beztroskie w obdarzaniu pięknem. One mówią po prostu o miłości, zdumiewają. Tak jak każdy z nas, chrześcijanin, powinien zdumiewać miłością Boga – wyznał Jałmużnik Papieski.

(RV)

* * *

Kościół, idąc za Chrystusem, naucza prawdy, która nie zawsze jest zgodna z opinią większości. Słucha on głosu sumienia, a nie siły, i w ten sposób broni ubogich i pogardzanych.

Jan Paweł II

Krótko

• Stany Zjednoczone na nowo otwierają magazyny dla sprzętu wojskowego w Europie. Ma to związek ze wzrostem zagrożenia ze strony Rosji.

• Kryzys związany z napływem imigrantów do Europy pogłębia się. Pojawia się krytyka krajów zachodnich względem nowych członków UE. Zachodni politycy uważają, że nowe kraje w zbyt małym stopniu włączają się w rozwiązanie tej kryzysowej sytuacji.

• Do Niemiec w 2014 r. przybyło 1,34 mln cudzoziemców. To najwyższa liczba od 1992 r. Największą grupę – 191 tys. – stanowili Polacy.

• Tysiące imigrantów opanowało dworzec kolejowy Keleti w Budapeszcie. Chcieli oni pociągami przedostać się na Zachód.

• Ambasadorowie UE podjęli decyzję o kolejnym przedłużeniu wizowych i finansowych sankcji względem Rosji. Będą one obowiązywać kolejnych 6 miesięcy.

• Rosyjskie media spekulują, że w ukraińskim Donbasie separatyści mogą chcieć przeprowadzić referendum podobne do krymskiego, w którym mieszkańcy mieliby się opowiedzieć, czy chcą przyłączenia do Federacji Rosyjskiej.

Reklama

• Abp Claudio Gugerotti, nuncjusz apostolski na Białorusi, oświadczył, że pod koniec sierpnia na prośbę papieża Franciszka nastąpiło zwolnienie białoruskich więźniów politycznych.

• Dzieci chodzące do polskich szkół na Litwie podjęły strajk. Domagają się odwołania ustawy z 2011 r., która dyskryminuje szkoły mniejszości narodowych, w tym polskiej.

• W Izraelu ponad 33 tys. chrześcijańskich dzieci nie chodziło przez kilka dni do szkoły z powodu braku porozumienia z ministerstwem edukacji w sprawie finansowania działalności szkół.

• Sąd w Gwatemali orzekł, że zdymisjonowany prezydent Otto Pérez Molina powinien pozostać w areszcie na czas przesłuchań w sprawie jego roli w skandalu korupcyjnym.

2015-09-08 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Katolicy i prawosławni świętują w jednym terminie. Dzieje się tak tylko raz na jakiś czas

2025-04-13 09:28

[ TEMATY ]

katolicy

Niedziela Palmowa

święta wielkanocne

Prawosławni

Ks. Paweł Kłys

Prawosławna Jutrznia w cerkwi

Prawosławna Jutrznia w cerkwi

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich obchodzą w niedzielę Święto Wjazdu Pańskiego do Jerozolimy, czyli Niedzielę Palmową. W tym roku Święta Wielkanocne wypadają u nich w tym samym terminie, co u katolików. Dzieje się tak jednak tylko raz na jakiś czas.

Niedziela Palmowa, w tradycji wschodniosłowiańskiej zwana również wierzbową, to jedno z dwunastu najważniejszych świąt w prawosławnym kalendarzu liturgicznym. Zgodnie ze wschodnią tradycją, pierwsze nabożeństwa ze święceniem palm odprawiane były w cerkwiach już w sobotę wieczorem.
CZYTAJ DALEJ

Pięć śmiertelnych ofiar pożaru w Pszowie

2025-04-14 07:59

[ TEMATY ]

pożar

PAP/Jarek Praszkiewicz

Pięć osób zginęło w wyniku pożaru, do którego doszło w niedzielę wieczorem w Pszowie (pow. wodzisławski). Z płonącego budynku ewakuowano dwanaście osób - dwie osoby narodowości ukraińskiej i dziesięć osób narodowości polskiej - powiedział komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek.

W czasie briefingu prasowego późnym wieczorem wojewoda śląski Marek Wójcik poinformował, że z 12 osób, które udało się ewakuować, jedna przebywa w tym momencie w szpitalu, pozostałym zapewniono możliwość noclegu". Pożar wybuchł ok. godz. 18.30.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję