Reklama

Niedziela Sandomierska

I odpocznijcie nieco...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kontynuujemy nasz wakacyjny cykl, w którym chcemy zachęcić Czytelników do aktywnego i poznawczego spędzania lata. Tym razem szlakami historii.

Historyczno-turystycznie

W odległości ok. 35 km od Sandomierza znajduje się miejscowość Baranów Sandomierski. Większość osób zapytana o to, z czym kojarzy się im ta miejscowość bez wątpliwości powie, że z zamkiem. Zespół Zamkowo-Parkowy w Baranowie Sandomierskim stanowi bowiem niezwykle charakterystyczny element nadwiślańskich równinnych okolic, pełnych rozległych łąk i pól uprawnych, urozmaiconych jedynie kępami drzew na niewielkich wyniosłościach, porozrzucanych na dawnych terenach zalewowych doliny Wisły. Od 1997 r. właścicielem całego Zespołu jest Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. z siedzibą w Warszawie, dzięki której cały kompleks jest starannie utrzymany i licznie odwiedzany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Baranów Sandomierski i okolice to nie tylko Zespół Zamkowo-Parkowy, ale również piękna świątynia parafialna, usypany nieopodal kopiec „Sursum Corda”, czy położona na ogromnym terenie zwałka, na której powstał swoisty rezerwat przyrody i różnego typu trasy turystyczne oraz wypoczynkowo-sportowe.

Trochę historii

Dzieje Baranowa Sandomierskiego sięgają średniowiecza. Włości baranowskie w XIV i XV wieku stanowiły własność rodu Grzymalitów Baranowskich. Prawdopodobnie to oni w końcu średniowiecza postawili tu, w rozlewiskach Wisły, obronno-mieszkalną rezydencję murowaną.

Reklama

Zamek, który obecnie widzimy, nazywany też „małym Wawelem”, dawna siedziba rodu Leszczyńskich, to światowej klasy zabytek. Został wzniesiony pod koniec XVI wieku. W początkach XVII wieku powstał dodatkowo zespół urządzeń obronnych. Zamek szczęśliwie omijały wszelkie zawieruchy wojenne. Z dział strzelano tu niezwykle rzadko i to głównie na wiwat. Szczęście opuściło zamek we wrześniu 1849 r., kiedy to pożar strawił praktycznie doszczętnie przebogate zbiory zamkowe, w tym bibliotekę, a mocno nadwyrężył samą budowlę. Nowy właściciel energicznie zabrał się do odnowienia rezydencji i założył park. Niestety, kolejny pożar w lipcu 1898 r., strawił znaczną część zamku. Niezrażony tym nowy dziedzic Dolański zdołał zabezpieczyć nadwątlone elementy zamku i przeprowadzić w latach 1900-07 jego odbudowę.

A teraz na zamek

Dziś zamek to wspaniale utrzymane muzeum. Trasa zwiedzania z przewodnikiem obejmuje: poznanie parku, arkadowego dziedzińca zamku, secesyjnej kaplicy zamkowej, historycznych wnętrz zamku i zbrojowni rycerskiej. Zespół Zamkowo-Parkowy to nie tylko miejsce do zwiedzania, to również cała infrastruktura wychodząca naprzeciw potrzebom współczesnego klienta. Jak podkreśla Dyrekcja kompleksu: – Nasz obiekt, otoczony 14-hektarowym parkiem z polem golfowym i hotelem zamkowym, jest wyśmienitym miejscem do organizacji konferencji, szkoleń i spotkań biznesowych. Do dyspozycji gości oddajemy wielofunkcyjne sale wyposażone w sprzęt konferencyjny. Sala szklana w hotelu, sala portretowa na zamku, sala bankietowa, galeria Tylmanowska, sala klubowa, salon zielony i purpurowy, a także budynek oranżerii w otoczeniu pola golfowego. W historycznych wnętrzach przyziemia zamku znajduje się restauracja „Magnacka”. Może przyjąć 120 gości. Oferujemy wyśmienitą kuchnię polską, przysmaki ze specjalnym uwzględnieniem potraw staropolskich i dworskich. Do dyspozycji przyjeżdżających oddany jest też hotel z 130 miejscami w 11 pokojach na zamku oraz 36 pokojach w przyległym hotelu zamkowym.

Reklama

Poważniejszą sprawą są biesiady zamkowe, odbywające się w ciekawej aranżacji sal. – Gwarantujemy wieczór pełen niezapomnianych wrażeń. – przekonuje nas Dyrekcja i dodaje: – Oferujemy także wycieczki dla minimum 25-osobowych grup dzieci i młodzieży szkolnej z opiekunem, w których połączyliśmy atrakcje całego Zespołu Zamkowo-Parkowego. Wycieczka rozpoczyna się zwiedzaniem zamku wraz ze zbrojownią, a kończy na polu golfowym, gdzie uczniowie poznają zasady gry oraz przenoszą się w czasie i sami zamieniają w rycerzy – zachęcają do odwiedzin opiekunowie obiektu.

Świątynia

Mimo że główną atrakcją Baranowa Sandomierskiego jest z pewnością Zespół Zamkowo-Parkowy, to jednak warto w czasie wizyty w tych okolicach zobaczyć również i inne miejsca. Niewątpliwie jednym z nich jest świątynia parafialna. Początki parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela sięgają XII wieku. Obecny kościół zbudowany został z fundacji właściciela zamku Jana Leszczyńskiego w latach 1604-07 w miejsce poprzedniego, drewnianego. Jak możemy wyczytać w krótkim opisie znajdującym się przy kościele, reprezentuje on: „Styl późno-renesansowy. Wnętrze prezbiterium i nawy posiadają sklepienia kolebkowe z lunetami, pokrytymi siecią dekoracyjnych żeber stiukowych. Na zewnątrz prezbiterium oszkarpowane. Wieża podzielona gzymsami na kilka kondygnacji. Dachy siodłowe. Hełmy wieży i wieżyczki na sygnaturkę kształtu barokowego. Polichromia wnętrza – secesyjna, dekoracyjno-figuralna, wykonana w 1934 r. przez grupę malarzy ze środowiska lwowskiego. Ołtarz główny został wykonany w 2008 r”.

W skład kompleksu parafialnego wchodzi również plebania i świetlica parafialna z miejscami noclegowymi.

Sursum Corda

Reklama

Wyjeżdżając z Baranowa Sandomierskiego natrafiamy na oddaloną o cztery kilometry miejscowość Dymitrów Duży. Można tam zobaczyć specjalnie usypany kopiec o wysokości ponad 11 m i obwodzie 132 m. Ks. Andrzej Machowicz, proboszcz parafii w Baranowie Sandomierskim, wyjaśnia: – W miejscu, gdzie obecnie usypany jest kopiec znajdował się kościół św. Katarzyny Dziewicy, czyli już w XIII wieku istniała w Dymitrowie parafia. Kościółek jednak popadł w ruinę, a jego pozostałości pochłonęła woda po tym, gdy Wisła zmieniła koryto. Inicjatywa usypania kopca zrodziła się w 2000 r., a dzieło udało się zakończyć w 2009 r. wspólnym gminno-parafialnym sumptem. Plac religijno-patriotyczny „Sursum Corda” z kopcem, na którego szczycie usytuowana jest figura Matki Bożej Łaskawej wraz z godłem Polski widoczny jest z dużej odległości. Natomiast z jego szczytu rozciąga się przepiękny widok na Padew Narodową, Osiek, Domacany, Baranów Sandomierski. Widać nawet krzyż kościoła w Skopaniu.

Coś dla ciała

Jadąc w drugą stronę od Baranowa Sandomierskiego w kierunku mostu na Wiśle w Nagnajowie, natrafimy na posiarkową zwałkę. Rozległą górę o powierzchni 880 ha usypano z ziemi wybranej z kopalni odkrywkowej Machów koło Tarnobrzega. Na zwałce powstał swoisty rezerwat przyrody. Nakładem olbrzymich środków zrekultywowano teren, posadzono setki tysięcy drzew i krzewów, tworząc oczka wodne, szutrowe drogi i wielopoziomowe tarasy. Bardzo szybko tereny te opanowały dzikie zwierzęta, znajdując tu doskonałe warunki bytowania. Również osoby spragnione ciszy i kontaktu z przyrodą znajdą tu miejsce do odpoczynku.

Dzięki wsparciu instytucji unijnych udało się tu uruchomić trasy, które pomogą w aktywnym wypoczynku. O przeznaczeniu terenu informują tablice rozmieszczone w kilku miejscach, a opisujące np. ścieżki rowerowe, ciągi spacerowe oraz Nording Walking, trasy narciarstwa biegowego, które ulokowano na zwałowisku zewnętrznym kopalni siarki w miejscowościach Dąbrowica, Siedleszczany, Skopanie Wieś, Suchorzów. Wzdłuż trasy zostały również rozmieszczone wiaty, gdzie można odpocząć.

W celu zagospodarowania terenu powstał tu też wyciąg i stok narciarski z dwiema trasami o długości 350 m i 100 m. Całość terenu to głównie lasy i pola uprawne, dlatego nie brakuje tu różnego rodzaju zwierząt zamieszkujących leśne knieje. Mimo że właścicielem jest osoba prywatna, to z kompleksu można śmiało korzystać.

2015-07-30 12:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cześć i chwała bohaterom walczącym o polskę

Niedziela zamojsko-lubaczowska 35/2018, str. II

[ TEMATY ]

historia

Joanna Ferens

Poczty sztandarowe biorące udział w uroczystości

Poczty sztandarowe biorące udział w uroczystości
Patriotyczno-religijne uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego i 98. rocznicy Cudu nad Wisłą miały miejsce w kościele św. Jerzego w Biłgoraju. Poczty sztandarowe, władze państwowe i samorządowe oraz mieszkańcy miasta zgromadzili się na Mszy św. w biłgorajskim kościółku, gdzie Eucharystii przewodniczył proboszcz parafii ks. Stanisław Budzyński, który witał przybyłych i nawoływał do wspólnej modlitwy za Ojczyznę.
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Głos Boga jest pierwszym źródłem życia

2025-04-06 15:07

[ TEMATY ]

sanktuarium Otyń

Wielkopostne czuwanie kobiet

Karolina Krasowska

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet

„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.

Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję