Pracownicy Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku, studenci archeologii z Łodzi, Warszawy i Wrocławia oraz detektoryści z Danii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Litwy i Polski od 5 sierpnia br. przez tydzień będą prowadzić prace wykopaliskowe na polach Grunwaldu. Wszystko pod okiem dr. Piotra A. Nowakowskiego z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem i Katedry Bronioznawstwa i Kultury Materialnej Średniowiecza w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego.To najważniejsze i cieszące się największym zainteresowaniem badania archeologiczne w Polsce. Mają nie tylko poszerzyć wiedzę o największej bitwie średniowiecznej Europy i pomóc zlokalizować dokładnie miejsce, w którym się rozegrała, ale także dostarczyć informacji o bogatej historii Warmii i Mazur. To drugi rok prac finansowanych przez Muzeum Bitwy pod Grunwaldem i ekipy z poszczególnych państw.
Pola Grunwaldu badane były już w latach 50. i 80. ubiegłego wieku. Tamte prace doprowadziły jednak do poznania zaledwie promila ich powierzchni. Pracami archeologicznymi w latach 80. kierował prof. Andrzej Nowakowski z UŁ. Po latach na te pola postanowił wrócić jego syn – Piotr A. Nowakowski. Prace, prowadzone z wykorzystaniem najnowocześniejszej technologii, z użyciem wykrywaczy metali i innych rodzajów sprzętu, rozpoczęto we wrześniu ub.r. Wykopaliska, podobnie jak tegoroczne, trwały tydzień. Potem były miesiące podsumowań: opisy znalezisk i kompletowanie materiałów przygotowujących do następnego sezonu – trzeba było uzyskać pozwolenia, przestudiować źródła, zaplanować działania terenowe. Jak tłumaczy łódzki archeolog, „ubiegłoroczne badania pokazały, że okolice Grunwaldu to teren bardzo ciekawy i bogaty w zabytki archeologiczne. Mieszkańcy tych terenów kontaktowali się z Imperium Romanum, prowadzili intensywną gospodarkę w średniowieczu i czasach nowożytnych. Przez te tereny przetoczył się walec działań zbrojnych w czasie obu wojen światowych. Znaleźć więc można zabytki świadczące o wszystkich tych wydarzeniach”. Stąd takie zainteresowanie akcją. I choć archeolodzy nie nastawiają się na jakieś konkretne znaleziska, to wierzą, że być może uda im się odkryć mogiły rycerzy i dzięki temu poznać prawdę o czasach Grunwaldu.
„Ziarna pokoju i nadziei" - to ogłoszony dziś przez Dykasterię do spraw Służby Integralnemu Rozwojowi Człowieka temat tegorocznych obchodów Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego. Jak zaznaczono temat ten wybrał Ojciec Święty.
W opublikowanym z tej okazji komunikacie przypomniano, że Czas dla Stworzenia to ekumeniczna inicjatywa, która staje się zwyczajem i ma miejsce w dniach od 1 września do 4 października. Tematem przewodnim edycji 2025, roku jubileuszowego i dziesiątej rocznicy publikacji encykliki „Laudato si'", jest „pokój ze stworzeniem”, a jako biblijny tekst odniesienia dla tej inicjatywy został wybrany fragment z proroka Izajasza 32,14-18. Jak podkreśla Magisterium papieża Franciszka i jego bezpośrednich poprzedników, związek między pokojem a troską o stworzenie jest bardzo ścisły (por. Orędzia na Światowy Dzień Pokoju 1990 i 2010). Podobnie ścisły jest związek między wojną i przemocą z jednej strony, a degradacją wspólnego domu i marnotrawieniem zasobów (niszczenie i zbrojenia) z drugiej.
Nieznani ludzie oddają mocz za ołtarzem, załatwiają swoje „potrzeby” w kościele lub na jego terenie np. w chrzcielnicach. W Moguncji (Niemcy) wiele kościołów zmaga się z problemem wandalizmu.
Kapłan Thomas Winter, jest przerażony: „Naprawdę denerwuje mnie sposób, w jaki traktowane są kościoły w Moguncji!” 51-latek opiekuje się pięcioma parafiami w Moguncji: św. Ignacego, św. Piotra, św. Stefana, św. Kwintyna i parafią katedralną św. Marcina. Twierdzi, że wolałby całkowicie zamknąć kościoły na dwa tygodnie i otworzyć je wyłącznie na czas nabożeństw.
W Eucharystii i pogrzebie udział wzięło kilkanaście osób, siostry ze zgromadzenia Służebnic Przenajświętszej Krwi, przedstawiciele duszpasterstwa rodzin i Domowego Kościoła oraz czterech księży proboszczów legnickich parafii.
Jak podkreśla ks. Roman Raczak, kapelan legnickiego szpitala, to pierwsza taka msza i pochówek z obecnością wiernych. – Takie pogrzeby odbywają się już od kilku lat, zazwyczaj byłem ja oraz jeden z pracowników zakładu pogrzebowego. Dzięki informacji i zachętom, dzisiaj możemy zebrać się we wspólnocie wiernych – podkreśla. Zwraca też uwagę na fakt, że dzięki współpracy z kierownictwem szpitala, raz na kwartał ciała dzieci, które nie przyszły na świat, albo odeszły w wyniku poronienia lub w innych okolicznościach, są kremowane i chowane w zbiorowej mogile. – Czasem się zdarza, że rodzice są pogrążeni w smutku, nie mają siły myśleć o pochówku, podpisują dokumenty i wydawać by się mogło, że sprawa jest zakończona. Świadomość przychodzi później. Dlatego są te uroczystości żałobne, aby dać możliwość pożegnania nienarodzonych dzieci – dodaje.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.