Reklama

Nowość Biblioteki „Niedzieli”

Na Dróżkach Boleści Matki Bożej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Bibliotece „Niedzieli” ukazał się zbiór pasyjnych rozważań arcybiskupa seniora Stanisława Nowaka pt. „Obok krzyża Jezusowego stała Matka Jego”.

Autor swoje rozważania przygotował dla sanktuarium Matki Bożej Bolesnej na Lisińcu w Częstochowie – kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, gdzie czczony jest obraz Matki Bożej Bolesnej z koroną cierniową na kolanach. W otoczeniu świątyni znajdują się również Dróżki Boleści Matki Bożej, po których Ksiądz Arcybiskup prowadzi wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozważania wprowadzają w tajemnice Siedmiu Boleści Matki Bożej („Symeon zapowiada Maryi miecz boleści”, „Ucieczka do Egiptu”, „Szukanie 12-letniego Jezusa”, „Maryja na drodze krzyżowej”, „Maryja stojąca pod krzyżem Syna”, „Opłakiwanie Jezusa po śmierci krzyżowej”, „Maryja przy pogrzebie Jezusa”). Modlitewnik zawiera również: litanie do Matki Bożej Bolesnej, rozważania koronki zwanej Różańcem Siedmiu Boleści Matki Bożej, rozważania nowenny do Matki Bożej Bolesnej. Do modlitewnika dołączone zostały m.in. Godzinki oraz pieśni dróżkowe do Matki Bożej Bolesnej i modlitwy za wstawiennictwem Maryi. Całość ubogacona została zdjęciami Bożeny Sztajner z Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.

Reklama

„Od początku istnienia wspólnoty parafialnej czczony był zarówno w starym, jak i w nowym kościele obraz Najświętszej Maryi Panny Bolesnej, którego kult pielęgnowali kolejni proboszczowie” – podkreśla we Wstępie do książki ks. Janusz Wojtyla, proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła na Lisińcu w Częstochowie.

Lisiniec starał się o nową parafię jeszcze przed II wojną światową, lecz nie odniosło to pożądanego skutku. Dopiero powtórnie wszczęte starania w roku 1944 zostały uwieńczone sukcesem. W lipcu tego roku bp Teodor Kubina zaproponował ks. Franciszkowi Gryglewiczowi, wikariuszowi parafii św. Barbary w Częstochowie, zorganizowanie parafii na Lisińcu. Formalnie nowa placówka duszpasterska zaczęła istnieć 1 sierpnia 1944 r. Pierwszy, jednonawowy kościół poświęcono 25 marca 1945 r. Nowy kościół w tej dzielnicy wybudowano w latach 1984-87. Dzięki staraniom abp. Stanisława Nowaka świątynia ponownie stała się miejscem kultu maryjnego.

Obecność obrazu Matki Bożej Bolesnej w kościele związana jest z początkami tej parafii. Już pierwsze zdjęcia wnętrza budynku z roku 1945 przedstawiają obraz, znajdujący się w ołtarzu głównym. Nie jest jednak pewne, kiedy i w jakich okolicznościach trafił on do świątyni. Obraz jest sygnowany nazwiskiem Dietrych i datowany na rok 1895.

***

Abp Stanisław Nowak opublikował już wcześniej modlitewniki, m.in. „«Chcę pod Krzyżem stać przy Tobie». Modlitewnik Kalwaryjski” (2002); „«Będą patrzeć na Tego, którego przebodli». Modlitewnik Kalwarii Wąsoskiej” (2006); „Z Różańcem na drogi życia za Janem Pawłem II” (2009); „Głos Męki Pańskiej z wałów Jasnej Góry” (2010); „Z młodym Jezusem w Nazarecie. Życie ukryte Pana Jezusa na tle Różańca świętego” (2011), „Krzyż zwycięstwem. Crux victoria. Modlitewnik Kalwarii Praszkowskiej” (2011), „Krzyż stał się nam bramą. Myśli na Drogę Krzyżową na Przeprośnej Górce pod Częstochową” (2011), „Przez Maryję do Jezusa. Modlitewnik sanktuarium w Borownie” (2015).

Książkę można zamówić pod adresem: Redakcja Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (34) 365-19-17, (34) 369-43-00, e-mail: kolportaz@niedziela.pl, www.ksiegarnia.niedziela.pl.

2015-07-14 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stolica Apostolska w ONZ: porzucić złudną logikę wyścigu zbrojeń

2025-10-18 19:47

[ TEMATY ]

ONZ

abp Giordano Caccia

Vatican Media

Należy bezwzględnie porzucić „złudną logikę” wyścigu zbrojeń i nuklearnego odstraszania, by zamiast tego obrać drogę dialogu i rozbrojenia. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej, arcybiskup Gabriele Caccia, ponownie wezwał do zakończenia „wyścigu zbrojeń” podczas swojego wystąpienia wczoraj, w trakcie debaty generalnej pierwszego komitetu 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

Hierarcha zauważył, że osiemdziesiąt lat po zniszczeniu Hiroszimy i Nagasaki oraz po utworzeniu ONZ, „duch dyplomacji i multilateralizmu, tak starannie ukształtowany, by chronić ludzkość przed plagą wojny, jest coraz bardziej przesłaniany przez niebezpieczny powrót do siły i strachu jako sposobów rozwiązywania sporów”. Cytując słowa papieża Franciszka z czerwcowego spotkania organizacji pomocowych dla Kościołów wschodnich, arcybiskup Caccia zapytał: „Jak możemy dalej zdradzać pragnienie pokoju, które żywi ludzkość, szerząc propagandę gromadzenia broni, jakby militarna przewaga miała rozwiązać problemy, zamiast rodzić jeszcze więcej nienawiści i pragnienia zemsty?”.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Popiełuszko nie czuł lodowatej wody, gdy był wrzucany do Wisły - 16 lat objawień

2025-10-18 13:12

[ TEMATY ]

felieton

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Red

„Wczoraj” – to słowo pada jak grom w rozmowie z Franceską Sgobby, gdy pytam o ostatnią wizję ks. Jerzego. „ Widziałam go tak, jak widzę męża, tylko Popiełuszki nie mogłam dotknąć. Modliliśmy się razem”.

Gdy zegar wybije północ z 18 na 19 października, znów staniemy w ciszy tamtej nocy. Czterdzieści jeden lat mija od chwili, gdy został uprowadzony ks. Jerzy Popiełuszko. Był rok 1984, a ten młody, zaledwie 37-letni kapłan –głos sumienia narodu – stał się symbolem niezłomności wiary. Pamiętamy jego słowa: „Zło dobrem zwyciężaj”. Pamiętamy też Wisłę, gdzie po tygodniu poszukiwań znaleziono jego zmasakrowane ciało, z kamieniami przywiązanymi do nóg – świadectwem bestialstwa oprawców, którzy chcieli utopić nie tylko człowieka, ale i nadzieję milionów. Ale dziś nie chcę powtarzać znanych faktów. Chcę opowiedzieć o tajemnicy, która wyłania się z cienia jego śmierci jak echo modlitwy – o objawieniach, które wstrząsnęły nawet sceptykami i które zostały ujawnione w książce „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” (współautorem jest ks. prof. Józef Naumowicz). To historia, która trwa do dziś, przypominając, że święci nie odchodzą na zawsze.
CZYTAJ DALEJ

W rodzinie konieczna jest stała formacja religijna [Felieton]

2025-10-19 09:02

ks. Łukasz Romańczuk

Prezydent Karol Nawrocki w czwartek w Łodzi wziął udział w Kongresie Przyszłości Narodowej. Powołał tam Radę Młodzieży i zapowiedział, że będzie wsłuchiwał się w jej głos. Zapytany czym jest nowoczesny patriotyzm powiedział: „Patriotyzm jest po prostu miłością do Ojczyzny, do wspólnoty narodowej, do narodu i do wartości, które stoją za tym narodem. Niezależnie od tego, jaki to jest wiek, to emocja jest ta sama”. 

W zeszłym tygodniu pisałem o tym, że największą siłą i gwarancją bytu narodowego jest rodzina. Jaka rodzina taki Kościół i takie państwo. W naszych czasach trzeba jej szczególnie bronić, zwłaszcza patrząc na to jak wiele małżeństw się rozpada, dlatego dziś chciałbym rozwinąć tę myśl. Kościół docenia wartość rodziny i pomaga w jej funkcjonowaniu – wpaja dobre wartości, przygotowuje młodych do małżeństwa, prowadzi poradnie życia rodzinnego działające przy parafiach. Motywem zawarcia małżeństwa powinna być miłość. Decyzję podejmują młodzi biorąc pod uwagę rady życzliwych im ludzi, zwłaszcza rodziców. Miłość jako centralna wartość w małżeństwie dotyczy i ducha i ciała. Katolik kocha w myśl nakazu ewangelicznego – „Miłuj bliźniego jak siebie samego” czyli kocha siebie i jest szczęśliwy - i to szczęście daje drugiej osobie, jako dar ofiarny. Miłość ta dojrzewa przez lata w ramach wspólnie przeżywanych radości, smutków trosk i ciężarów życia. Jest drogą do pełni człowieczeństwa jako celu ludzkiego życia. Małżeństwo to najbardziej pierwotny związek dwojga osób różnej płci, zgodnie z wolą Stwórcy: „Mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swoją żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” [Rdz 2,24]. Chrystus uświęcił związek małżeński swoją łaską, podnosząc małżeństwo do godności sakramentu. Jest faktem, że wiele małżeństw współcześnie się rozpada. Z różnych stron uderzają w nie niszczące fale zła. Trzeba to zagrożenie widzieć i się przed nim odpowiednio zabezpieczyć, aby uniknąć tragedii rozbicia wspólnoty ducha i ciała, jaką jest małżeństwo chrześcijańskie. Małżeństwu zagrażają: brak przygotowania do życia we wspólnocie, niezdrowy klimat społeczny, trudności związane z mieszkaniem, brak pracy, egoizm, brak ducha ofiary, choroby, niedobór psychiczny oraz brak łaski Bożej. W ostatnich latach model rodziny znacznie się zmienił. Dawniej rodzina była duża, stanowiła często wspólnotę pracy, a jej życie toczyło się wg ustalonych zwyczajów. Rodzina była wówczas względnie stabilna. Dziś rodzice pracując często pozostawiają dzieci bez opieki, dlatego współczesna rodzina potrzebuje więzi duchowej - jako istotnego spoidła jej jedności, gdyż inne więzy często nie istnieją. Zmianie uległa również pozycja kobiety, dawny układ – mąż głową, żona sercem rodziny - zmienił się radykalnie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję