Znany włoski kompozytor, laureat Oscara Ennio Morricone w wieku 86 lat skomponował pierwszą w swej karierze mszę. O swoim dziele opowiedział dziennikarzowi włoskiego „Avvenire”. Kompozycja mszy jest sprawą wielką, niejako zwieńczeniem twórczości kompozytora. Morricone podkreślił, że jest wiernym synem Kościoła, a do kompozycji mszy od jakiegoś czasu namawiała go żona, z którą są razem od 1956 r. Drugim bodźcem była prośba znajomego jezuity. W międzyczasie na tron Piotrowy wybrano też jezuitę – papieża Franciszka – i to właśnie jemu Włoch zadedykował swój utwór.
Morricone starał się nadać kompozycji swój własny styl. W niektórych momentach słychać motywy z jego innych dzieł, szczególnie ze ścieżki filmowej do filmu „Misja”, za którą został uhonorowany Oscarem. Co ciekawe, nuty na pierwszej stronie kompozycji układają się graficznie w krzyż. Podczas spotkania z Papieżem, przed prawykonaniem utworu, właśnie tę pierwszą stronę, podkreślającą sakralny charakter mszy, pokazał Ojcu Świętemu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu