Reklama

Głos z Torunia

Wychowywać do miłosierdzia

O formacji młodych z Marią Aldoną Rzepińską, nauczycielką, która prowadzi wolontariat w Szkole Podstawowej nr 11 w Toruniu, rozmawia Anna Pławińska

Niedziela toruńska 17/2015, str. 7

[ TEMATY ]

wolontariat

rozmowa

Archiwum Caritas

Maria Aldona Rzepińska

Maria Aldona Rzepińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA PŁAWIŃSKA: – Od wielu lat z podziwem patrzymy na działalność Szkolnego Koła Caritas w toruńskiej „jedenastce”. Jak się osiąga tak dobre wyniki?

MARIA ALDONA RZEPIŃSKA: – To lata pracy. Już 13. rok intensywnie działamy w Szkolnym Kole Caritas. Początki były skromne – dzieci, które zostały pierwszymi wolontariuszami, miały zaledwie po 9 lat i było ich tylko szesnaścioro. To one stworzyły zaczyn, który rozrastał się przez lata. Obecnie mamy 96 członków.

– Co na to grono pedagogiczne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Niezmiernie ważne jest zaangażowanie nauczycieli w działalność koła, bo to przecież przykład pociąga. Na początku z moją koleżanką Daną Karnowską budowałyśmy i rozwijałyśmy wolontariat. Obecnie opiekę nad młodzieżą sprawują również inni nauczyciele: Barbara Świerska-Pietkiewicz, która na wyjazdach formacyjnych dba o posiłki, Agnieszka Majewska, organizatorka wielu przedsięwzięć szkolnych, Małgorzata Kaźmierkiewicz, katechetka odpowiedzialna za kontakt z parafią i pomoc w oprawie liturgicznej Mszy św., oraz Agnieszka Turowska przygotowująca prezentacje i przedstawienia artystyczne na uroczystości. Chcę podkreślić, że nasz sukces zawdzięczamy przede wszystkim otwartości i pomocy ze strony dyrektora szkoły Jolanty Łoś.

– Czy Szkolnym Kołem Caritas opiekują się tylko nauczyciele?

– Trzeba też mocno podkreślić zaangażowanie w działalność charytatywną asystentów kościelnych – ojców redemptorystów. Na przestrzeni lat mogliśmy liczyć na duchowe wsparcie o. Wiesława Brody, o. Zbigniewa Kwietnia, o. Ludwika Labudy, o. Marcina Surgi, a obecnie dk. Szczepana Hebdy. Jestem wdzięczna proboszczom z parafii św. Józefa za pomoc i wsparcie w naszych działaniach oraz s. Nikodemie za oprawę muzyczną wszelkich uroczystości. Dziękuję również ks. prał. Danielowi Adamowiczowi, który swoim zaangażowaniem inspiruje nas do działania, a młodym wolontariuszom daje najlepszy przykład, jak żyć.

Reklama

– Co sprawia, że pomimo ciężkiej pracy nauczyciele dodatkowo prowadzą wolontariat?

– Główną motywacją do działania jest chyba powołanie. Powołanie do pełnienia roli nauczyciela. Ważne jest wskazywanie uczniom odpowiedniej drogi, zwracanie uwagi na to, co jest istotne w życiu i wartościowe. Może to brzmi górnolotnie, ale wiem z doświadczenia, że to, co zostało zaszczepione w dzieciństwie i wczesnej młodości, wraca w życiu dorosłym. To także podwójna satysfakcja: po pierwsze cieszy mnie realizacja działań podejmowanych przez wolontariuszy, po drugie przekonanie, że wspólna praca sprawia radość tym, którzy oczekują pomocy. Dodatkowo uskrzydla również fakt, że kiedy informuję uczniów o kolejnej akcji, zawsze znajduje się wielu chętnych do działania. Nasze wspólne zaangażowanie utwierdza mnie w przekonaniu, że dając, otrzymujemy zwykle więcej niż sami ofiarowaliśmy.

– Jakie są sposoby pozyskiwania wolontariuszy i czym można ich zachęcić do działalności charytatywnej?

– To wolontariusze przyprowadzają swoich kolegów i zachęcają rówieśników do działania. Dobrą formą pozyskiwania nowych członków Szkolnego Koła Caritas są też wyjazdy formacyjne, których uczestnicy dzielą się przeżyciami z przyjaciółmi, zaszczepiając im „bakcyla pomocowego”. Wielu uczniów przyciąga również realizowana w naszej szkole akcja Caritas Diecezji Toruńskiej „Warto być bohaterem”, której owocem jest zebranie funduszy na leczenie i rehabilitację dzieci chorych i niepełnosprawnych. Ta akcja kryje w sobie głęboki sens i uświadamia młodym, że wśród nas żyją ludzie, którzy potrzebują pomocy. W ramach „Warto być bohaterem” wolontariusze są zaangażowani w różne przedsięwzięcia w szkole. Jest to ich czas, kiedy są widoczni wśród swoich rówieśników, mogą zaistnieć. To w większości oni są wybierani przez swoich kolegów najbardziej życzliwymi uczniami w klasach. Również wręczenie legitymacji nowym członkom odbywa się podczas podsumowania wspomnianej akcji. To mobilizuje innych, aby przyłączyć się do pracy w kole.

– A jednak niektórzy narzekają: „Ta dzisiejsza młodzież”. Czy rzeczywiście uczniowie są inni niż kiedyś i jak ich w tych czasach wychowywać?

– To nie uczniowie się zmienili, to czasy są inne. I dlatego aktualizujemy metody naszej pracy. Dzieci są chętne do pomocy tak jak 13 lat temu. Musimy pamiętać, że od naszego zaangażowania w dużej mierze zależy, czy wykorzystamy ich potencjał. To my, dorośli, lansujemy modę na wolontariat, wychowując młodzież do miłosierdzia.

2015-04-23 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża przemówiła

Niedziela Ogólnopolska 12/2017, str. 14-15

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Fabio Gregori

O. Flavio Ubodi OFMCap

O. Flavio Ubodi OFMCap

We włoskim mieście Civitavecchia 22 lata temu z figurki Matki Bożej przywiezionej z Medjugorie zaczęły spływać krwawe łzy. Z o. Flavio Ubodim, kapucynem, rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Dokładnie 22 lata temu w portowym mieście Civitavecchia, 70 km od Rzymu, miało miejsce „naukowo niewytłumaczalne” łzawienie figurki Matki Bożej przywiezionej z Medjugorie. Figurka „płakała” krwawymi łzami 13 razy w dniach 2-6 lutego 1995 r. w obecności kilkorga świadków, przede wszystkim członków rodziny Gregorich – jej właścicieli, a następnie po raz ostatni 15 marca w rękach biskupa miasta Girolama Grilla (bp Grillo zmarł 22 sierpnia 2016 r.). Gdy figurka została zarekwirowana przez władze, które rozpoczęły dochodzenie w sprawie „domniemanych łzawień”, kard. Andrzej Maria Deskur podarował Gregorim drugą, identyczną, przywiezioną również z Medjugorie. Z czasem z drugiej figurki zaczął wypływać pachnący olej, który pojawił się również na liściach bluszczu pokrywającego niszę w ogrodzie Gregorich, gdzie postawiono figurę Madonny. Fakty te są dobrze znane, ale nie każdy wie, że zjawiskom tym towarzyszyły objawienia Matki Bożej, która ukazywała się członkom rodziny Gregorich (ojcu, matce i trójce ich dzieci), by przekazać im swe orędzie. Część przesłań Maryi miała charakter publiczny, inne – czysto prywatny i dotyczyły samych widzących. Aby porozmawiać o objawieniach Madonny i orędziu, które chciała przekazać ludzkości u schyłku XX wieku, skontaktowałem się z o. Flavio Ubodim, włoskim kapucynem – teologiem, wiceprzewodniczącym Komisji Diecezjalnej, która badała zjawisko łzawień. Kapłan ten, obecnie przełożony klasztoru Kapucynów w Orvieto, z polecenia bp. Grilla otoczył duszpasterską opieką rodzinę Gregorich, będącą w centrum cudownych wydarzeń w Civitavecchia. O. Ubodi jest autorem publikacji na temat łzawień i objawień Matki Bożej.
W. R.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa: musimy pracować na rzecz zawieszenia broni

2024-05-02 16:29

[ TEMATY ]

pokój

strefa gazy

Pierbattista Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

"Musimy pracować na rzecz zawieszenia broni jako pierwszego kroku w kierunku innych perspektyw politycznych, które jednak należy budować" - uważa kard. Pierbattista Pizzaballa. Dzień po objęciu kościoła tytularnego Sant'Onofrio w Rzymie łaciński patriarcha Jerozolimy, wygłosił "lectio magistralis" (wykład mistrzowski) na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim (PUL) na temat: „Postaci i kryteria duszpasterstwa pokoju”. Kardynał mówił o słabości społeczności międzynarodowej i wezwał religie, aby nie "dolewać benzyny do ognia": potrzebni są wiarygodni i uczciwi świadkowie, to w Ewangelii można znaleźć wszystkie kryteria budowania pokoju.

Spotkanie przebiegało w szczególnie serdecznej atmosferze ze względu na przynależność Instytutu Studiów Teologicznych Łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy do Wydziału Teologicznego PUL. "Więź między Rzymem a Jerozolimą ma fundamentalne znaczenie dla dzisiejszego Kościoła”, zauważył kardynał. Wśród obecnych był o. Francis Patton, franciszkański Kustosz Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję