Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Strażnicy Narodowej Pamięci

Nagrodę „Świadek Historii” Instytut Pamięci Narodowej przyznaje raz w roku instytucjom, organizacjom i osobom fizycznym szczególnie zasłużonym dla upamiętniania historii Narodu Polskiego oraz wspierającym IPN, w realizacji ustawowej działalności w obszarach edukacyjnym, naukowym i wydawniczym.

2025-10-24 14:37

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Strażnicy Narodowej Pamięci

Strażnicy Narodowej Pamięci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To zaszczytne wyróżnienie wręczał dr Mateusz Szpytma zastępca prezesa IPN. Zwracając się do laureatów powiedział - Wszystkich państwa łączy miłość do naszego kraju, do ojczyzny. Jesteście silni Polską i powodujecie, że wszyscy jesteśmy Nią silni. Dziękujemy! Bo choć zajmujemy się historią, przeszłością, myślimy przecież o przyszłości, ale żeby ta przyszłość wyglądała dobrze, żeby w naszej Ojczyźnie się wiodło, to musimy czerpać z historii. Sięgać po to, co było dobre, ale też uczyć się na błędach.

Galę wręczenia nagród „Świadek Historii” prowadził red. Jan Pospieszalski prezentując biogramy osób wyróżnionych. Tegoroczni laureaci nagrody to: Andrzej Słowik, Jacek Rutkowski, Nieformalna Grupa Pasjonatów „Walk nad Bzurą”, Włodzimierz Pajdowski oraz Grzegorz Sandelewski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Andrzej Słowik jako kierowca autobusu w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji w Łodzi stanął w sierpniu 1980 roku na czele strajku MPK, a od września przewodniczył Międzyzakładowemu Komitetowi Założycielskiemu NSZZ ,,Solidarność”. W 1981 roku został wybrany przewodniczącym Zarządu Regionalnego, a następnie członkiem Komisji Krajowej i jej Prezydium. W stanie wojennym został skazany przez sąd za kontynuowanie działalności związkowej na 6 lat więzienia. Ze względu na zły stan zdrowia nagrodę w jego imieniu odebrał Ireneusz Wach wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność Oddział Łódzki. Jacek Rutkowski jest grafikiem, heraldykiem, autorem książek, założycielem Muzeum Guzików w Łowiczu, które tworzy wspólnie z córką dr Karoliną Wandą Rutkowską. Muzeum (Stary Rynek 10 w Łowiczu) zgromadziło na przestrzeni 28 lat i bezpłatnie udostępnia zwiedzającym liczne pamiątki związane z historycznymi i współczesnymi przedstawicielami świata kultury, sztuki, nauki, sportu, turystyki i innych dziedzin życia. Wśród eksponatów znajdują się guziki należące niegdyś do wybitnych Polaków.

Nieformalna Grupa Pasjonatów „Walk nad Bzurą” powstała 1. 01. 2015 r., a tworzą ją: przewodniczący inż. Jan Tyc, wiceprzewodniczący mgr Robert Florczak oraz członkowie mgr Jerzy Makowski, mgr Anna Bolechowicz – Gabara, mgr Agnieszka Piątkowska i mgr inż. Wojciech Tomczak.

Włodzimierz Pajdowski jest Żołnierzem Wyklętym w stopniu pułkownika, 25 grudnia 2025 r. ukończy 100 lat. Pochodzi z rodziny o bogatych tradycjach patriotycznych. Walczył w AK na Lubelszczyźnie, po wkroczeniu Armii Czerwonej został wywieziony w głąb Rosji, tam przedostał się do Armii Andersa. Patriotyzm u Pana Włodzimierza jest bardzo mocno zakorzeniony, tak jak i miłość do Ojczyzny. Zawsze powtarza. że Polska to Matka, o którą trzeba walczyć i dbać. To przesłanie zawsze przekazuje młodzieży, z którą się spotyka. Nagrodę w jego imieniu odebrała dr Joanna Żelazko zastępca dyrektora IPN Oddział Łódzki.

Reklama

Grzegorz Sandelewski społecznik, harcerz, niezłomny strażnik narodowej pamięci. Od wielu lat poświęca swoje siły, czas i środki na upamiętnienie bohaterów walk o wolność Polski. Z jego inicjatywy powstały liczne tablice i miejsca pamięci. Przekazuje młodym pokoleniom wartości „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Dzięki jego pasji i zaangażowaniu pamięć o bohaterach narodowych trwa w przestrzeni publicznej jako żywa lekcja historii. Podczas gali zastępca prezesa IPN uhonorował również Witolda Amiłowskiego Medalem Reipublicae Memoriae Meritum. Odznaczenie to przyznawane jest osobom, które działają na rzecz trwałego upamiętniania wydarzeń i postaci z historii Narodu Polskiego z lat 1917–1990 oraz wspierają Instytut Pamięci Narodowej w działalności edukacyjnej, naukowej i wydawniczej. Tym medalem został uhonorowany Witold Amiłowski, który w sierpniu 1980 r. był współorganizatorem Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. Armii Ludowej „Alba” w Łodzi. W miejscu pracy brał udział w nielegalnych manifestacjach. Po wprowadzeniu stanu wojennego działał jako wydawca, drukarz i kolporter podziemnego pisma „Wolna Solidarność” oraz innych wydawnictw drugiego obiegu. Wielokrotnie zatrzymywany, przesłuchiwany i karany. Pan Witold zaangażowany jest w upowszechnianie wiedzy i utrwalanie pamięci o opozycjonistach represjonowanych w tzw. wojskowych obozach internowania. Organizował i współorganizował liczne sympozja, konkursy, spotkania z uczestnikami opozycji antykomunistycznej. Zaangażował się również w działalność na rzecz prawnych rozliczeń z systemem komunistycznym i jego funkcjonariuszami. W imieniu odznaczonych głos zabrał Witold Amiłowski

– Był taki czas, kiedy musieliśmy powalczyć. Wiedzieliśmy na co tamta władza może sobie pozwolić, a jednak nie daliśmy nie daliśmy odebrać sobie prawa walki. Chciałem wszystkim podziękować za pamięć i docenienie nas.

Uroczystą galę wręczenia odznaczeń zakończył koncert Rodziny Pospieszalskich. Organizatorem wydarzenia był Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Łodzi.


Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzinna pasja

2025-10-07 08:00

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”. Autorów wernisażu powitał i przedstawił prezes ŁTF-u Sławomir Grzanek. Barbara, Janina i Paweł Buczek zabrali nas w podróż po znanych i nieznanych zakątkach Włoch. Ekspozycja 45 fotografii jest efektem półtoramiesięcznej podróży. Fotografia jest pasją rodzinną taty, mamy i córki. Pana Pawła zainteresował nią najstarszy brat Grzegorz.

- Jako ośmioletniego chłopca zaprowadził mnie do kółka fotograficznego mieszczącego się wówczas przy ul. Limanowskiego. Tam zdobywałem wiedzę na temat budowy aparatu fotograficznego, jego obsługi i patrzenia na świat poprzez wizjer. I tak moja przygoda trwa już ponad 60 lat. Cieszę się, że moja pasja udzieliła się córce Basi, która od 2012 r. zamieszkała we Włoszech. Z czasem zainteresowała się naszymi pracami i postanowiła sama fotografować także żona Janeczka.
CZYTAJ DALEJ

Dusze czyśćcowe zawsze pomogą

Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka

Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
CZYTAJ DALEJ

Belgia/ Nad bazą wojskową Kleine-Brogel po raz kolejny zauważono niezidentyfikowane drony

2025-11-02 16:08

[ TEMATY ]

Belgia

Adobe Stock

Nad belgijską bazą lotnictwa wojskowego Kleine-Brogel po raz kolejny zauważono niezidentyfikowane drony - przekazał w niedzielę na X minister obrony Belgii Theo Francken.

„Wczoraj wieczorem otrzymaliśmy trzy zgłoszenia o dronach nad Kleine Brogel, większych i latających na większych wysokościach. Użyto zagłuszacza dronów, ale bezskutecznie. Śmigłowiec i radiowozy ścigały bezzałogowce, ale zgubiły je po kilku kilometrach” - napisał belgijski minister, dodając, że drony wysłano nad bazę celowo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję