Reklama

Wiadomości

Smartfonowa szyja, algorytmy, przemoc itd. czyli o zagrożeniach w sieci

Edukacja rodziców, młodych ludzi i nastolatków jest bardzo ważna, ale to nie wystarcza. Mechanika mediów społecznościowych i konstrukcja algorytmów powoduje, że dzieci nie są w stanie się przed nimi obronić - mówił Łukasz Wojtasik podczas wykładu „15+ powodów. Dlaczego i jak chronić dzieci przed serwisami społecznościowymi” na 19. Międzynarodowej Konferencji „Bezpieczeństwo dzieci i młodzieży w internecie”, która odbywa się w dniach 23-26 września w Warszawie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koordynator programu „Dziecko w sieci” i ekspert Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, jeden z inicjatorów europejskiego programu Safer Internet w Polsce, przyznał, że przez lata organizacja kładła nacisk na edukację jako podstawowe narzędzie zapewniania bezpieczeństwa dzieciom online. Zdaniem Wojtasika sama edukacja nie wystarczy.

Świadomość rodziców i ich wpływ jest tutaj kluczowa. Szukajmy takich rozwiązań, żeby tę edukację skutecznie prowadzić, ale w dalszym ciągu to nie wystarczy

Podziel się cytatem

- zaznaczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ekspert wyjaśnił, że dzieci nie są w stanie oderwać się od scrollowania, ponieważ „tak zaprogramowane są ich mózgi, jeszcze nie w pełni rozwinięte”.

Dzieci nie mają kompetencji i możliwości, aby obronić się przed mediami społecznościowymi

Podziel się cytatem

- mówił.

Zaznaczył, że jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa dzieci i młodzieży w internecie jest ograniczenie im dostępu do mediów społecznościowych do 15. roku życia.

Wojtasik przedstawił katalog zagrożeń, jakie wynikają z obecności dzieci w mediach społecznościowych. Pierwszym z nich jest wykorzystywanie seksualne.

Media społecznościowe bardzo zintensyfikowały ten problem. Są narzędziem w rękach pedofilów, sprawców wykorzystywania seksualnego poprzez nakłanianie dzieci do spotkań offline w celach seksualnych, pozyskiwanie materiałów pornograficznych, angażowanie w rozmowy o charakterze seksualnym. To zjawisko występujące na ogromną skalę i rosnące lawinowo

Podziel się cytatem

- wskazał.

Kolejnym powodem jest cyberprzemoc.

Większość sytuacji krzywdzenia dzieci w internecie odbywa się w mediach społecznościowych i komunikatorach. Być może, jak pokazują badania, jest to bardziej dotkliwe niż przemoc offline. Potrafi mieć nawet tragiczne skutki i występuje na bardzo dużą skalę

Podziel się cytatem

- mówił.

Trzecim zagrożeniem jest pornografia.

Część popularnych serwisów społecznościowych, jak Reddit czy X (dawny Twitter), dostarcza materiały pornograficzne. 60 proc. mających dostęp do pornografii trafiło do niej za pośrednictwem mediów społecznościowych

Podziel się cytatem

- wyliczał.

Prelegent wymienił też przemoc w internecie, czyli dostęp do brutalnych scen morderstw czy egzekucji.

Algorytmy lubią takie treści, bo one bardzo dobrze się klikają

Podziel się cytatem

- zauważył. Wskazał również na hejt i radykalizację, które polaryzują młodych ludzi, a algorytmy dodatkowo wzmacniają te procesy.

Jako kolejne zagrożenia wskazał szkodliwe wzorce dotyczące urody, stylu życia czy zachowania.

To, co młodzi widzą w mediach społecznościowych, jest dla nich punktem odniesienia, nawet jeśli są to sytuacje wyreżyserowane i nierealne. Pojawia się mechanizm porównań społecznych: dziecko myśli, coś ze mną jest nie tak, skoro nie mam tylu znajomych, moi rodzice nie są tacy bogaci, nie stać mnie na takie buty. To wpływa na dobrostan i prowadzi do ryzykownych zachowań

Podziel się cytatem

- mówił Wojtasik.

Reklama

Z tym łączą się niebezpieczne wyzwania i popularność jako wzorzec, a także presja wyglądu.

Szkodliwym wzorcem jest postrzeganie pieniądza jako wartości nadrzędnej - dodał. Ekspert omówił także problem uzależnienia. - Młodzi ludzie nie są w stanie obronić się przed algorytmami, które uzależniają. Jedynie 6 proc. dzieci nie znajduje się na skali problemu nadmiernego używania internetu - wskazał. Dodał, że uzależnienie prowadzi do zaburzeń snu i problemów zdrowotnych, jak „smartfonowa szyja” czy kłopoty ze wzrokiem.

Kolejnym zagrożeniem są problemy z koncentracją.

Od momentu, kiedy dziecko dostaje powiadomienie w trakcie nauki, musi minąć kilka minut, żeby wrócić do pełnego skupienia. Intensywne korzystanie z mediów społecznościowych wpływa na wyniki w testach wymagających większego skupienia

Podziel się cytatem

- mówił Wojtasik.

Ekspert wspomniał także o izolacji społecznej, depresji, lęku i zjawisku FOMO, czyli potrzebie bycia cały czas na bieżąco.

To są zjawiska programowane po to, żeby korzystać z usług jak najdłużej

Podziel się cytatem

- zaznaczył.

Widzimy ogromną potrzebę kompleksowych działań edukacyjnych na różnych poziomach. Widzimy też potrzebę regulowania dostępu do mediów społecznościowych. To ogromne wyzwanie, ale mając na uwadze to, jak dziś wygląda świat mediów społecznościowych i mając na celu ochronę dzieci przed różnymi zagrożeniami, a także zapewnienie im dobrego dzieciństwa, mam przekonanie, że zmiany są konieczne i możliwe

Podziel się cytatem

- podsumował.

Organizatorami konferencji są Polskie Centrum Programu Safer Internet, które współtworzą NASK Państwowy Instytut Badawczy oraz Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Wydarzenie finansowane jest ze środków ministra cyfryzacji oraz Funduszu Sprawiedliwości, współfinansowane także z funduszy Unii Europejskiej. Głównym partnerem jest Fundacja Orange, a patronat honorowy objęli minister cyfryzacji, minister edukacji oraz rzecznik praw dziecka.

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik MSWiA: w środę w okolice rurociągu z gazem podpłynął rosyjski kuter

2025-10-02 15:20

[ TEMATY ]

MSWiA

Adobe Stock

W środę ok. godz. 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. Straż Graniczna przez swoje systemy obserwacyjne zauważyła rosyjski kuter, który zatrzymał się w pobliżu gazociągu - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. SG poleciła jednostce opuszczenia rejonu rurociągu, co zostało wykonane.

Rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka poinformowała w czwartek podczas konferencji prasowej, że w środę ok. godz. 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. - Straż Graniczna przez swoje systemy obserwacyjne zauważyła rosyjski kuter, który płynął oczywiście z kierunku Rosji - poinformowała. Zaznaczyła, że na ok. 20 minut zatrzymał się w okolicach rurociągu z gazem. - Dryfował ok. 300 metrów w okolicach rurociągu z gazem, poprzez który z platformy gaz jest wydobywany na ląd. Dopytywana o lokalizację incydentu odmówiła podania szczegółowych informacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję