Reklama

Niedziela Legnicka

…Myśli moje zwracają się do wielkiej Tajemnicy Wcielenia

Z biskupem legnickim Zbigniewem Kiernikowskim, o miejscu narodzin Zbawiciela, rozmawia ks. Piotr Nowosielski

Niedziela legnicka 51/2014, str. 1, 7

[ TEMATY ]

bp Józef Zawitkowski

Ks. Piotr Nowosielski

W miejscu narodzin Syna Bożego znajduje się srebrna czternastoramienna gwiazda

W miejscu narodzin Syna Bożego znajduje się
srebrna czternastoramienna gwiazda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PIOTR NOWOSIELSKI: – Betlejem. Wśród swoich wędrówek po Ziemi Świętej Ksiądz Biskup zapewne niejednokrotnie odwiedzał to miasto. Jakie refleksje związane z miejscem narodzin Zbawiciela towarzyszą Księdzu Biskupowi?

Reklama

BP ZBIGNIEW KIERNIKOWSKI: – To prawda. Odwiedzałem Betlejem wielokrotnie – indywidualnie i z różnymi grupami. Po raz pierwszy byłem tam w 1977 r. z grupą studyjną z Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Zawsze pierwszą refleksją, która mi towarzyszy w tym miejscu jest, oczywiście, fakt narodzin Jezusa. Bez wątpienia najważniejszym miejscem w Betlejem dla nas, chrześcijan jest Grota Narodzenia, znajdująca się w podziemiach bazyliki, z łacińskim napisem: „Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est”, co znaczy: „Tu z Dziewicy Maryi narodził się Jezus Chrystus”. Ten napis jest umiejscowiony na srebrnej gwieździe o czternastu ramionach. Liczba 14 wskazuje na imię Dawida, stosownie do znaczenia liczbowego liter języka hebrajskiego. W pobliżu znajdują się groty upamiętniające różnego rodzaju momenty z życia św. Józefa i Maryi oraz Młodzianków, a także grota, gdzie przez długie lata przebywał św. Hieronim, studiując Pismo Święte, dokonując jego przekładu i pisząc komentarze. Ilekroć dane było mi przebywać w tych miejscach – myśli moje zwracały się do wielkiej Tajemnicy Wcielenia, które stało się w tak prostych okolicznościach zarówno wcześniej w Nazarecie, jak i później w Betlejem.
Trzeba też mieć na uwadze to, że dzisiejsze Betlejem i jego okolice nie zawsze odpowiadają naszym wyobrażeniom związanym ze Świętami Bożego Narodzenia. Przez kolejne wielki nałożyło się tam wiele wydarzeń, powstały budowle, które w pewnym sensie pozbawiają te miejsca pierwotnej prostoty. W dzisiejszych czasach jest to szczególne związane z komercjalizacją, a także z nieporozumieniami i napięciami z powodu miejscowych konfliktów.

– Czy to prorockie stwierdzenie „Betlejem – Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich” (Mi 5,1) na stałe przylgnie do tego miejsca, czy ciągle będzie pozostawało w cieniu Jerozolimy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jerozolima będzie zawsze pierwsza i pozostanie taką aż do końca czasów, gdy ukaże się jako Miasto zstępujące z nieba, zgodnie z wizją Apokalipsy – ostatniej księgi Nowego Testamentu. Tak bywa w historii: żeby coś było wyniesione i uwypuklone, potrzeba tego, co jest niskie i pokorne. Słowa z proroctwa Micheasza nie pomniejszają roli Betlejem, ale ukazują jego właściwe miejsce w historii zbawienia. Wskazuje na to druga część wiersza proroctwa: „Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności”. Znamienne jest to, że ziemska historia Jezusa zaczyna się z takiej właśnie „niskiej” pozycji. I to właśnie uniżenie jest specyficznym znakiem historii zbawienia dopełnionej przez Jezusa Chrystusa.
Taka pokorna postawa Jezusa stanowi też wezwanie dla nas, abyśmy jako chrześcijanie właściwie rozumieli naszą wielkość, która rozpoczyna się od odkrycia prawdy o sobie, w czym zawiera się też akceptacja uniżenia. Dlatego dla nas i dla każdego wierzącego pozostaną zawsze jako prorocze słowa: „Betlejem – Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich”.

Reklama

– Betlejem najczęściej kojarzy się z Bożym Narodzeniem, ale przecież w okresie Starego Testamentu było także miejscem niektórych zdarzeń...

– Fakt Bożego Narodzenia jest tym, który się wprost narzuca, gdy pada słowo Betlejem. Gdy jednak zgłębiamy historię tego miejsca, otwierają nam się oczy na bardzo wiele innych, wcześniejszych wydarzeń, które miały znaczenie prorocze wobec narodzin Jezusa.
Są to przede wszystkim wydarzenia, które odnoszą się do historii patriarchów. To tu zmarła przy porodzie Beniamina, najmłodszego syna Jakuba, jego umiłowana żona Rachela. Do dziś znajduje się tam jej grób. Warto przypomnieć też historię Moabitki Rut, która jako młoda wdowa przybyła do Betlejem ze swoją teściową Noemi. Tam została ponownie poślubiona przez Booza i zrodziła Obeda, praprzodka Dawida. Jest to bardzo wymowne, że w genealogii Jezusa znajdują się osoby pochodzące spoza tradycyjnej linii patriarchów i właśnie taką jest Rut, prababka króla Dawida, z rodu którego pochodził Jezus. W Betlejem dokonało się też namaszczenie Dawida na króla i na tych terenach Dawid dokonywał wielu swoich zwycięskich walk.

– Czy jakoś szczególnie powinniśmy odczytywać ewangeliczny przekaz o narodzinach Bożego Syna w Betlejem?

– Oczywiście, na każdą perykopę ewangelijną możemy spojrzeć z różnych punktów widzenia, a więc także na tę czytaną podczas Pasterki z Ewangelii św. Łukasza (2,1-14). Wydaje mi się, że bardzo aktualnym spojrzeniem na ten fragment jest zwrócenie uwagi na jej historyczne usytuowanie. Św. Łukasz, wspominając rozporządzenie Cezara Augusta i ówczesnych rządców, odnosi narodziny Jezusa do historii powszechnej. Wskazuje tym samym nie tylko na narodzenie się Jezusa, ale na Jego wejście w historię ludzkości. Uderzające jest to, że autor Ewangelii z jednej strony wymienia wielkich władców, którzy zarządzają ziemską rzeczywistością, a z drugiej strony jest mowa o tym, że rodzi się Ten, który jest Panem i Mesjaszem, Królem i Zbawicielem i Jemu oddają cześć aniołowie i pasterze. Jest to więc wezwanie do przewartościowania wszystkich naszych ziemskich ludzkich schematów.

2014-12-19 11:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prośba o modlitwę w intencji bp Józefa Zawitkowskiego

[ TEMATY ]

bp Józef Zawitkowski

diecezja.lowicz.pl

Kuria Diecezjalna Łowicka informuje, że Ksiądz Biskup Józef Zawitkowski przebywa w szpitalu. Apeluje także o modlitwę w intencji Księdza Biskupa.

- Biskupi, kapłani i osoby życia konsekrowanego proszą o modlitwę w jego intencji. Prośmy Boga o zdrowie dla Księdza Biskupa w naszych parafiach i indywidulanych modlitwach - przekazuje wikariusz generalny Ks. bp Wojciech Osial.
CZYTAJ DALEJ

Czym są roraty?

[ TEMATY ]

adwent

roraty

Karol Porwich/Niedziela

Czas przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia, ze względu na swój niepowtarzalny klimat, jest szczególnie ważny w kształtowaniu postaw wiary młodych ludzi. Wielu z nas pójdzie do kościoła na roraty. Czym one tak właściwie są?

„Rorate caeli desuper” - to pierwsze słowa łacińskiej pieśni tłumaczonej jako „Spuśćcie rosę niebiosa”. Od nich pochodzi funkcjonująca do dziś nazwa - Roraty. Być może nie wszyscy posługujący się tą nazwą wiedzą, że Roraty to Msze św. wotywne o Najświętszej Maryi Pannie. To zaproszenie do oczekiwania na przyjście Pana razem z Jego Matką. Roraty znane są w Polsce od XIII wieku. Przekazy historyczne mówią, że odprawiano je już za czasów panowania Bolesława Wstydliwego. Król, umieszczając na ołtarzu zapaloną świecę, miał mówić: „Gotów jestem na sąd Boży”. Pierwsze formularze roratnich Mszy św. znaleziono w księgach liturgicznych cystersów śląskich. W XIV wieku Roraty stały się popularne w całej Polsce, jednak szczytowy okres ich rozwoju przypadał na wiek XVI. Wtedy też działały kapele i bractwa rorantystów, których zadaniem było dbanie o szczególnie uroczysty sposób sprawowania tych wotywnych Mszy św. W przeszłości bywało tak, że w katedrach i kolegiatach Roraty odprawiano przez cały rok. Z czasem zostały ograniczone tylko do okresu Adwentu.
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ma być pomocą w modlitwie

2024-12-02 15:37

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Paweł Szerlowski

ks. Paweł Szerlowski

Ks. Paweł Szerlowski to kapłan, który swoje powołanie realizuje nie tylko poprzez posługę na parafii, ale także śpiewem, który zawsze ma odniesienie do Pana Boga. - Chcę, aby w moich piosenkach ludzie odczuli, że Pan Bóg jest najważniejszy - zaznacza kapłan.

Ks. Paweł z muzyką “zaprzyjaźnił” się już w latach szkolnych. Moi koledzy chodzili na boisko grać w piłkę, a ja ze względu na bardzo grube okulary nie mogłem tego robić. Znalazłem więc inne hobby, od taty dostałem kilka płyt i tak zainteresowałem się muzyką i tak spędzałem wolny czas - wspomina kapłan.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję