Reklama

Niedziela w Warszawie

Bez efektów specjalnych

W każdy trzeci poniedziałek miesiąca w kościele św. Andrzeja Boboli przy ulicy Rakowieckiej przez kilka godzin rozbrzmiewa śpiew uwielbienia. Wszystko za sprawą inicjatywy jezuickiej wspólnoty DOM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Back Home Warsaw, to zachwyt nad Bogiem i Jego dziełem, to fala miłości płynąca przez Warszawę, to pełne mocy uwielbienie w Domu Naszego Ojca.” – tak o comiesięcznych Wieczorach Uwielbienia mówią sami pomysłodawcy. – Dziś w Warszawie, gdy wielu ludzi jest samotnych, anonimowych, jest to przestrzeń, by poczuć się jak w domu – mówi Maria Kastyak, jedna z organizatorek.– Zaczęło się dwa lata temu od Misji Warszawy, kiedy zorganizowano pierwszy koncert ewangelizacyjny. Chcieliśmy zrobić coś podobnego, ale już własnym sumptem i zamiast koncertu powstały cykliczne Wieczory Uwielbienia – dodaje Tomasz Pradela.

Spotkanie oparto na trzech ewangelicznych filarach. Po pierwsze – czystość, by postawić na proste uwielbienie, bez dodatków. Po drugie – ubóstwo, posługa talentami oddana Bogu na jałmużnę. Po trzecie – posłuszeństwo, by w każdym działaniu szukać najpierw woli Bożej i Jego natchnień. Faktycznie, gdy Duch Święty jest pomysłodawcą, trudno o porażkę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wspólnej Eucharystii gasną światła, w kameralnej atmosferze słychać pierwsze delikatne dźwięki instrumentów. – Jezu, zejdź do każdego serca i zrób w nim raban, przyjdź z miłością, która nie oskarża a usprawiedliwia – rozpoczyna głośno ktoś ze wspólnoty. Na twarzach ludzi widać pokój. Nie potrzebne im żadne efekty specjalne, wystarczy Najświętszy Sakrament. Chwile modlitwy śpiewem przeplatają się z momentami spędzonymi w ciszy i odczytywaniem wcześniej przygotowanych fragmentów Pisma Świętego. Spotkanie toczy się według schematu, w którym jest też miejsce na spontaniczność. Ktoś szlocha, ktoś klęka, ktoś podnosi ręce. Znów słychać głos animującego – Każdy w tym tłumie jest wyjątkowy, bo znasz ich po imieniu. Po spotkaniu okazuje się, że znają się również uczestnicy. Kościół wypełnia harmider przyciszonych rozmów. Rzut oka wystarczy, by zauważyć, że ludzie przychodząc nie pozostają anonimowi, z czasem rodzą się nowe przyjaźnie. – Jestem w ekipie BHW od początku i jest to dla mnie zawsze niesamowity czas realnego stanięcia w Bożej obecności – mówi Ania Janczuk ze scholi. Mogłoby to być oderwaniem od codzienności, ale tak naprawdę to ja Go ciągle na nowo w swoją rzeczywistość zapraszam – tłumaczy dalej. Podobne odczucia ma Karolina Niedzielska, która na spotkania przychodzi regularnie. – W Warszawie żyje się w ciągłym pośpiechu, a to spotkanie pomaga mi zatrzymać się nad tym, co naprawdę ważne. Widzę też, że nie muszę skupiać się na porażkach czy grzechach, ale wpatrywać się w Jezusa, który daje prawdziwą radość.

Wspólnota modli się nie tylko za siebie, ale także za miasto. – Moim marzeniem jest wyjść poza mury świątyni i także w ten sposób stworzyć przestrzeń spotkania tym, którzy od kościoła się oddalili – mówi Tomasz Pradela. Do tej pory wspólnota DOM gościła też w dwóch innych kościołach – u kapucynów na Miodowej i u służewskich dominikanów. Przez ponad dwa lata inicjatywa zyskała stałych bywalców, a ciągle przybywa nowych. Organizatorzy rozsyłają zaproszenia, wieszają plakaty, ale też wybierają coraz to nowe formy przekazu – prężnie działa profil na Facebooku, regularnie powstają filmiki promocyjne na Youtube, w planach mają też powstanie strony internetowej. Odpowiedź na pytanie, co tych wszystkich ludzi skłania do darmowego dzielenia się swoim wolnym czasem jest prosta – kiedy raz doświadczysz miłości, nie możesz tego szczęścia zatrzymać dla siebie, chcesz opowiedzieć o nim każdemu, kto chce słuchać. – Chciałbym trafić do tych, którzy się zagubili, którzy nie czują już godności dziecka Bożego – tłumaczy Tomasz Pradela – bo gdzie mają ją odnaleźć, jeśli nie w Kościele, który jest domem?

2014-11-13 10:41

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek zachęca na Twitterze do modlitwy za wspólnoty

[ TEMATY ]

papież

wspólnota

Franciszek

papież Franciszek

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Papież Franciszek zachęcił na Twitterze do modlitwy za swoje wspólnoty, aby poprzez wzrastanie w nich, odnajdywać powołanie do świętości.

Cała treść Twitta papieża brzmi następująco:
CZYTAJ DALEJ

Sede vacante – osierocona Stolica Apostolska

2025-04-23 14:03

[ TEMATY ]

konklawe

śmierć Franciszka

Sede vacante

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Z chwilą śmierci lub – jak w wypadku Benedykta XVI w lutym 2013 – ustąpienie papieża z urzędu rozpoczyna się w Stolicy Apostolskiej i Kościele katolickim okres tak zwanego „sede vacante”, czyli „pustego tronu [Piotrowego]”. Potrwa on do wyboru nowego Następcy św. Piotra, który zajmie jego „tron”.

W tym czasie odpowiedzialność za Kościół katolicki spada na Kolegium Kardynałów, które jednak – zgodnie z prawem kanonicznym i innymi przepisami – nie ma prawa dokonywać jakichkolwiek zmian w „zarządzaniu Kościołem powszechnym” ani podejmować decyzji zastrzeżonych wyłącznie dla papieża. Należy natomiast zapewnić w miarę normalne funkcjonowanie administracji watykańskiej.
CZYTAJ DALEJ

Był z ludem do końca

2025-04-24 09:41

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Archiwum Aspektów

Biskupi naszej diecezji i wierni świeccy wspominają papieża Franciszka

Biskupi naszej diecezji i wierni świeccy wspominają papieża Franciszka

Dla mnie osobiście papież Franciszek będzie kojarzył się z dniem kiedy podjął decyzję, że mam pełnić posługę w Kościele jako biskup – mówi bp Adrian Put. Biskupi naszej diecezji i wierni świeccy wspominają papieża Franciszka.

Pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński o śmierci papieża Franciszka dowiedział się w trakcie sprawowania poniedziałkowej liturgii Mszy św. w swojej rodzinnej miejscowości Sucha k. Zielonej Góry. – Akurat Komunia św. dobiegła końca i ktoś z wiernych poinformował proboszcza o śmierci papieża. Sprawdziliśmy to i okazało się, że to prawda, dlatego na zakończenie Eucharystii podjęliśmy modlitwę w intencji Ojca Świętego – mówi biskup diecezjalny. – Informację tę przyjęliśmy z wielkim bólem i smutkiem, bo mieliśmy nadzieję, że papież wyjdzie z tego kryzysu zdrowotnego. W marcu byłem w Rzymie, uczestniczyłem w modlitwie na placu św. Piotra i w licznych rozmowach tam, taka nadzieja się tliła. Żegnamy Ojca Świętego, który jako następca Benedykta XVI wniósł bardzo wiele w życie Kościoła i pokazał, że do końca ten Kościół umiłował, przekazując jeszcze wielkanocne orędzie i błogosławiąc wiernych z balkonu bazyliki św. Piotra. Odejście papieża Franciszka przyjmujemy z wielkim smutkiem, ale jednocześnie z wielką wdzięcznością Bogu za jego dokonania: nauczanie, pielgrzymki i zaangażowanie. Papież jako pasterz w wielu sytuacjach wykazał się postawą radykalnego pójścia za Ewangelią i myślę, że to jest czytelne dla wszystkich – zauważa bp Lityński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję