Prymas Polski abp Wojciech Polak przewodniczył modlitwie w stulecie Bitwy Łódzkiej. Uroczystość poprzedziła konferencja naukowa na temat tego historycznego i prawie zapomnianego wydarzenia z 1914 r., która odbyła się w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi, a jej zwieńczeniem był koncert „Credo” Krzysztofa Pendereckiego w kościele ewangelicko-augsburskim pw. św. Mateusza. Na obchody rocznicy bitwy zwanej także Operacją Łódzką przybył nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore, a także przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i biskupi Kościołów prawosławnego, ewangelicko-reformowanego i ewangelicko-augsburskiego. Wzięły w niej także udział władze miasta i województwa oraz reprezentanci wszystkich łódzkich uczelni wyższych.
Reklama
Sympozjum naukowe i wystawa „Łódź w czasie I wojny światowej” to niezwykły powrót do przeszłości. To pokazanie, ilustrowane fotografiami, tego, jak żyli mieszkańcy miasta, jak funkcjonowali i jak odbierali toczące się wokół nich walki. To przedstawienie, jak wyglądała organizacja życia gospodarczego i społecznego w Łodzi. To wreszcie wskazanie na przyczyny i skutki jednej z największych w czasie I wojny światowej bitew. Przybliżono miejsca pamięci, które przetrwały do dziś i dzięki archeologom, historykom, młodym ludziom - zapaleńcom - przywraca się im należną pamięć. Wskazano na pomoc udzielaną poszkodowanym w czasie bitwy - chociażby w budynku, w którym odbywała się konferencja, mieścił się główny szpital w mieście, przez który przewijało się tysiące rannych, wielu umierało. Operacja Łódzka to bowiem 200 tys. ofiar - żołnierzy armii rosyjskiej i niemieckiej. Jednak w obydwu służyli Polacy. I jak zaznaczył, otwierając konferencję abp Marek Jędraszewski: - Ta rocznica zobowiązuje, by wspominać to, co minęło, bo utrata pamięci o przeszłości prowadzi do utraty tożsamości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Najważniejszym i bardzo wymownym punktem obchodów stulecia Operacji Łódzkiej były Nieszpory - zwane Lucernarium - w intencji poległych podczas bitwy z prośbą o łaskę pokoju dla świata. Modlitwa pod przewodnictwem prymasa Polski to nie tylko prośby za ofiary i wołanie o pokój, to także zjednoczenie w jednym miejscu - łódzkiej archikatedrze - wiernych czterech Kościołów, którzy przybyli wraz ze swoimi hierarchami. - Wojna nie patrzy nikomu w twarz - mówił abp Wojciech Polak i dodał: - Ona raczej mówi „co mnie to obchodzi”. Dlatego po stu latach od tamtych wydarzeń nie możemy zobojętnieć na obrazy wojny, musimy wierzyć, że zwycięstwo w mocy Chrystusowego krzyża każe nam nie zobojętnieć, a pozwolić drgnąć sercu i obudzić może uśpione sumienie, by zapanował pokój.
Po katedralnych Nieszporach w kościele ewangelicko-augsburskim odbył się koncert „Credo” Krzysztofa Pendereckiego. To osobiste wyznanie wiary kompozytora, utwór rozpisany na kwintet solistów, chór chłopięcy, chór mieszany i orkiestrę wzruszyło i poruszyło serca. Było mocnym i pięknym zakończeniem dnia pamięci o tych, którzy sto lat temu w okolicach Łodzi stoczyli jedną z najkrwawszych bitew. Bitwę trwającą dwa tygodnie.
Okolice miasta kryją jeszcze zapewne wiele pamiątek tamtych czasów. Dzień po uroczystych obchodach archeolodzy na terenie targowiska Zjazdowa w Łodzi wyekshumowali szczątki rosyjskiego żołnierza poległego podczas Operacji Łódzkiej.