Reklama

Franciszek

Papież do ewangelizatorów: Kościół to szpital polowy dla ludzi zgnębionych i utrudzonych

Świat jest pełen ludzi znużonych i utrudzonych, którzy czekają na Kościół, czekają nas. Naszym obowiązkiem jest do nich dotrzeć i dzielić się z nimi doświadczeniem wiary – mówił dziś po południu papież Franciszek w auli Pawła VI. Spotkał się tam z uczestnikami międzynarodowej konferencji poświęconej projektowi duszpasterskiemu „Evangelii gaudium”.

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W obliczu tak wielu potrzeb duszpasterskich, tak wielu próśb ze strony kobiet i mężczyzn, grozi nam, że się przestraszymy, zamkniemy się w sobie w postawie lęku i obrony. I stąd bierze się również pokusa samowystarczalności i klerykalizmu, ograniczenia wiary do reguł i instrukcji, tak jak to czynili uczeni w Piśmie i faryzeusze w czasach Jezusa. Wszystko będzie dla nas jasne, uporządkowane, ale lud wierzących i poszukujących nadal będzie głodny i spragniony Boga. Powiedziałem już kilka razy, że Kościół wydaje się być szpitalem polowym. Tak wielu jest ludzi zranionych, którzy proszą nas o bliskość. Proszą o to samo, o co prosili Jezusa. Ale zachowując postawę uczonych w Piśmie czy faryzeuszów nigdy nie damy świadectwa bliskości” - mówił papież.

Franciszek przestrzegał też ewangelizatorów przed pokusą pozornej ewangelizacji. „Nie idźmy za głosem syren, które nawołują, by z duszpasterstwa uczynić konwulsyjną serię inicjatyw, bez sięgnięcia do istoty ewangelizacji – apelował Ojciec Święty. – Niekiedy wydaje się, że bardziej nam zależy na mnożeniu zajęć niż na byciu otwartym na innych i trosce o ich relację z Bogiem. Duszpasterstwo, któremu brakuje tej troski, staje się jałowe. Nie zapominajmy czynić tego, co czynił Jezus ze swymi uczniami. Kiedy po głoszeniu orędzia Ewangelii, wracali zadowoleni ze swych sukcesów, Jezus wyprowadzał ich na miejsce odludne, aby z nimi przebywać. Duszpasterstwo bez modlitwy i kontemplacji nigdy nie będzie mogło dotrzeć do serca ludzi. Zatrzyma się na powierzchni, nie pozwalając, by ziarno Słowa Bożego mogło się zakorzenić, wykiełkować, wzrosnąć i wydać owoc”.

Na zakończenie Franciszek wskazał na potrzebę cierpliwości i wytrwałości, tej samej, którą wykazał się Bóg względem ludzkości. „Nie mamy magicznej różdżki na wszystko, ale mamy zaufanie do Pana Boga, który nam towarzyszy i nigdy nas nie opuszcza – mówił papież. – Pośród trudności i rozczarowań, które nierzadko są obecne w naszej pracy duszpasterskiej, nie możemy tracić zaufania do Pana i rezygnować z modlitwy, która ją wspiera. Nie zapominajmy, że pomocą w pierwszym rzędzie są dla nas ci, do których się zwracamy i których wspieramy. Czyńmy dobro, nie oczekując odwzajemnienia. Siejmy i dawajmy świadectwo. Świadectwo jest początkiem ewangelizacji, która dociera do serca i je przemienia. Słowa bez świadectwa się nie liczą, niczemu nie służą. To świadectwo nadaje wartość słowom”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-09-19 22:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zeświecczenie na progu Kościoła

Niedziela Ogólnopolska 20/2021, str. 24-25

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

Grażyna Kołek/Niedziela

Już dekadę temu Benedykt XVI przestrzegał przed niebezpieczeństwami, które grożą Kościołowi. Dziś jego obawy nabrały realnych kształtów.

Z okazji 60-lecia święceń kapłańskich Benedykta XVI w czerwcu 2011 r. odbyło się w Watykanie półprywatne spotkanie papieża seniora ze współpracownikami i zaproszonymi gośćmi. Przypadkowo mogłem w nim uczestniczyć. Wygłosił wtedy bardzo długie, improwizowane przemówienie, w którym przekazał nam swoje obawy co do przyszłości Kościoła, zwłaszcza w Europie. Szczerze powiedział wtedy, że boi się trzech rzeczy: zeświecczenia biskupów i księży, wpływowych działań masonerii oraz prawodawstwa Unii Europejskiej. Wszystkie te niebezpieczeństwa są wewnętrznie powiązane, ale papież senior szczególnie podkreślił pierwsze z nich, ponieważ otwiera ono drogę do efektywnego wpływu na Kościół dwóch kolejnych.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję