Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Prawda i pamięć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

17 września 1939 r. pozostaje w świadomości Polaków jako data IV rozbioru Polski przez Niemcy i ZSRR. Wkroczenie wojsk radzieckich na mocy układu Ribbentrop – Mołotow przekreśliło szanse Polski na skuteczną walkę z hitlerowskimi Niemcami. Armia radziecka miała nad naszym krajem przewagę liczebną i militarną. Na teren Polski wkroczyło 6 radzieckich armii uzbrojonych w 5 tys. czołgów oraz w ponad 3 tys. samolotów. Nie ma miejsca na mapie naszej ojczyzny, które w sposób bezpośredni czy pośredni nie odczułoby konsekwencji tamtej napaści. Odcisnęła ona piętno także na naszych małych ojczyznach. Jedną z nich jest Ziemia Grabowiecka, nazwana przez prof. Wiktora Zina małym Katyniem. To tutaj 25 września 1939 r. w Grabowcu i Grabowcu Górze rozegrały się tragiczne wydarzenia. Żołnierze Armii Czerwonej wymordowali 37 oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego. Sowieci złamali wszelkie wojenne konwencje, mordując rannych żołnierzy i lekarzy ze szpitala polowego, który znajdował się w budynku szkoły. „Pod osłoną tej zbrodni – jak wspominał prof. Zin – Armia Czerwona dokonała drugiej, jeszcze okropniejszej, mordując ok. 30 młodych ochotników, maszerujących od strony Miączyna ku Grabowcowi. Do Grabowca nigdy nie doszli. Nocowali w dwóch zagrodach stojących przed Górą Grabowiec. Tam znaleźli ich bolszewicy”.

Reklama

Pamięć o tych wydarzeniach przechowują z pietyzmem i przekazują najmłodszym pokoleniom mieszkańcy gminy Grabowiec. Każdego roku przy pomniku w Grabowcu Górze, upamiętniającym okrutny mord dokonany na polskich żołnierzach, mają miejsce uroczystości patriotyczno-religijne. W tym roku odbyły się one w niedzielę 21 września. Rozpoczęła je ceremonia podniesienia flagi państwowej na maszt oraz odśpiewanie hymnu państwowego. Następnie zabrał głos wójt gminy Grabowiec Tadeusz Goździejewski. Przypomniał on tragiczne wydarzenia sprzed 75 lat, by zauważyć, że po zbrodni na żołnierzach przyszła kolejna zbrodnia na pamięci o nich. – Nie może być poprawności politycznej przy przypominaniu tamtych wydarzeń – mówił wójt Goździejewski. – Tak! To członkowie narodu rosyjskiego mordowali polskich bezbronnych żołnierzy, obywateli. Tak! To członkowie społeczności żydowskiej, tu w Grabowcu, we wrześniu 39 r. pomagali i nadskakiwali Sowietom. Taka jest prawda i to nie my mamy prawo przebaczać tym, którzy to zrobili. Przywilej przebaczenia należy do tych, którzy leżą w mogiłach na grabowieckim cmentarzu. Łaska przebaczenia należy do Boga, który sądzi ludzkie czyny. My mamy obowiązek pamiętać i przekazywać prawdę o tych barbarzyńcach i ich pomocnikach, bo tam, gdzie prawda śpi, w imię poprawności politycznej, tam budzą się demony wojny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kolejnymi punktami uroczystości były: apel pamięci odczytany przez ppor. Radosława Prokopiuka, salwa honorowa oddana przez kompanię honorową 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego im. mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, oraz złożenie wieńców i kwiatów pod pomnikiem. Z okolicznościową częścią artystyczną zatytułowaną „Prawda i pamięć”, której towarzyszyło motto: „Tym, którym odebrano życie, bo byli Polakami i wiernie służyli Ojczyźnie”, wstąpili uczniowie Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza w Grabowcu, przygotowani pod kierunkiem Krystyny Zienkiewicz – nauczycielki języka polskiego i Edwarda Kanikuły – nauczyciela muzyki.

Centrum uroczystości stanowiła Msza św. w intencji Ojczyzny oraz za pomordowanych i poległych w czasach wojennej zawieruchy. Przewodniczył jej i homilię wygłosił proboszcz parafii pw. św. Anny w Tuczępach ks. Mariusz Rybiński. W homilii ks. Mariusz mówił, odwołując się do Ewangelii, że żyjemy w czasach wielkich i różnorakich cierpień, w których potrzebujemy bohaterów; potrzebujemy tych, którzy powiedzą nam prawdę, którzy powiedzą, że warto życie oddać dla wartości najwyższych. Przypomniał, że Ojczyzna jest wartością wyższą, a jej dobro jest wartością wspólną, że to dobro nas łączy. Mówiąc o tym, jaka powinna być nasza ojczyzna, przywołał słowa Jana Pawła II, który przekonywał niegdyś, że demokracja bez wartości, bez godności człowieka, w programowej anarchii, pseudowolności prowadzi do totalitaryzmu, a zatem do zniszczenia, dosłownie – do upadku człowieka. – Jeśli człowiek nie szanuje własnej godności i powołania do świętości, to nie będzie szacunku wobec siebie nawzajem, nie będzie szacunku w rodzinach, w małżeństwach. Nie będzie szacunku w naszej ojczyźnie. Polak stanie się krzywdzicielem drugiego Polaka, a nasz naród stanie się łatwym łupem i ofiarą wrogów zewnętrznych – przestrzegał ks. Rybiński.

Musimy – jako naród – patrzeć w przyszłość, ale i wracać do przeszłości, czerpać z niej wzorce, przywracać i pielęgnować prawdę o nas samych, o naszym i naszego narodu „wczoraj” i „dzisiaj”, bo – jak pisał Cyprian Kamil Norwid, „kłamstwa długo tłumione, zawsze strumieniem krwi płyną”.

2014-10-09 08:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Ojciec Święty

Niedziela zamojsko-lubaczowska 17/2015, str. 7

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

święty

rocznica

kanonizacja

Archiwum Alicji Chołyst i Anny Trzeźwińskiej

Radość z kanonizacji

Radość z kanonizacji

Przed wieloma laty na drzwiach pokoju młodego seminarzysty Karola Wojtyły koledzy umieścili kartkę z napisem: „przyszły święty”. Ten sympatyczny klerycki żart stał się proroctwem. Na pogrzebie Jana Pawła II, podobnie jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, wołano: „santo subito”. 27 kwietna 2014 r., w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, Papież Polak został wyniesiony na ołtarze, ukazany całemu światu jako wzór chrześcijańskiego życia. Jan Paweł II pozostaje jednocześnie przy nas tak bliski jako ukochany święty, który mówi: „Szukałem Was, a teraz Wy przyszliście do mnie”

Karolina postanowiła wyruszyć do Rzymu wraz z grupą przyjaciół studentów. Jeden z kolegów miał duży, stary samochód, który wciąż się psuł. Można więc powiedzieć, że ta podróż była pielgrzymką zaufania. Studenci doświadczali podczas podróży Bożej opieki i bez większych przeszkód po kilku dnach dotarli do Rzymu. Najtrudniejszym doświadczeniem jednak, jak opowiada Karolina, było dojście na Plac św. Piotra. Polacy, którzy pamiętają papieskie pielgrzymki, przyzwyczajeni są do porządku. Zawsze wyznaczone były konkretne sektory, służby porządkowe wskazywały drogę. Włosi nie przejmują się aż tak bardzo organizacją. Karolina wraz z innymi studentkami postanowiła wyruszyć wcześniej, już w środku nocy, aby bez problemów dotrzeć na Plac św. Piotra i zająć jakieś odpowiednie miejsce. Po kilku godzinach marszu wszyscy pielgrzymi, tysiące ludzi, utknęli w jednym miejscu. Wejście na plac było jeszcze zamknięte, a z tyłu pojawiały się nowe osoby. W pewnym momencie ścisk był tak wielki, że Karolina przestała dotykać stopami ziemi. Wszystko, co pamięta z tamtych chwil, to niesamowity dyskomfort i ból. W ciągu kilkadziesiąt minut trwania w tym „imadle” przez jej głowę przechodziły rozmaite myśli. I nagle Karolina poczuła w sercu jakieś tajemnicze wezwanie do modlitwy. Zaczęła modlić się własnymi słowami, modlić się na Różańcu i ofiarowała swoje cierpienie w intencjach, z jakimi przyjechała do Rzymu. Jednocześnie w jej myślach przewijały się wspomnienia związane z cierpieniem Ojca Świętego, który w ostatnich latach swojego życia bohatersko zmagał się z wieloma chorobami. Wszystko to trwało kilka godzin i w końcu, nad ranem otworzono wejścia na plac. Karolina była bardzo zmęczona, obolała, ale właśnie to doświadczenie cierpienia okazało się w tajemniczy sposób duchowym centrum jej pielgrzymowania. W końcu studenci dotarli na Plac św. Piotra. Po nocy oczekiwania i bólu nadszedł przepiękny dzień, dzień chwały Bożej. Wschód słońca odsłaniał w majestatyczny sposób figury Apostołów nad fasadą Bazyliki św. Piotra. Pielgrzymi, setki tysięcy ludzi z całego świata, oczekiwali na Mszę św., jedyne w swoim rodzaju święto czterech papieży: Jana XXIII, Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka. Wydarzenie kanonizacji było wielkim, historycznym wydarzeniem, ale najwspanialsze są indywidualne historie i przeżycia ludzi, którzy doświadczyli „świętych obcowania”. Kanonizacja jest zawsze darem dla całego Kościoła. Osoba świętego jest jakby no nowo podarowana wierzącym. Wszystko to dokonuje się w świetle Zmartwychwstania Pańskiego. Pan Bóg otworzył tego dnia niebo dla wielu osób, które kochają Ojca Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Rząd chce przyjąć projekt wykreślający karę więzienia za obrazę uczuć religijnych

2025-11-18 21:00

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

kara

Karol Porwich/Niedziela

Do końca roku rząd ma przyjąć projekt noweli Kodeksu karnego wykreślający możliwość wymierzenia kary pozbawienia wolności za obrazę uczuć religijnych – wynika z wtorkowego wpisu do wykazu prac Rady Ministrów. Zgodnie z planami MS za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.

Jak przypomniano w zapowiedzi projektu zawartej w wykazie prac rządu, przestępstwo obrazy uczuć religijnych jest uregulowane w art. 196 Kodeksu karnego i obecnie jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Takie kary grożą sprawcy, który „obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.
CZYTAJ DALEJ

Będą kolędować Małemu – konkurs dla przedszkolaków

2025-11-20 13:45

Materiały organizatora

Jasnogórska Publiczna Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I st. w Częstochowie organizuje III Powiatowy Konkurs Kolęd dla dzieci w wieku przedszkolnym.

Organizatorzy konkursu „Kolędujmy Małemu” przewidują 2 grupy wiekowe: dzieci w wieku 3-4 lat oraz w wieku 5-6 lat. W konkursie mogą wziąć udział soliści i duety. Konkurs jest przeznaczony dla dzieci zarówno uczęszczających do przedszkola, jak i tych, które uczą się w domu. Z jednego przedszkola można zgłosić maksymalnie 2 występy w każdej z grup wiekowych. Uczestnicy są zobowiązani do zaprezentowania jednej polskiej kolędy lub pastorałki. Podkłady muzyczne, do których śpiewają dzieci, nie mogą zawierać słów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję