Reklama

Niedziela Legnicka

700 lat kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Olszynie

Świadek wiary i życia

Rok 2014 to szczególny czas dla katolickiej wspólnoty parafialnej w Olszynie. Mija bowiem 700 lat od pierwszej wzmianki o kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Na przestrzeni stuleci był on świadkiem wiary i zwyczajnego, ludzkiego życia, w którym obok radości i wesela jest też miejsce na cierpienie i smutek

Niedziela legnicka 38/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

jubileusz

archiwum parafii

Kościół w Olszynie

Kościół w Olszynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O samych początkach chrześcijaństwa na terenie dzisiejszego pogranicza śląsko-łużyckiego możemy powiedzieć tyle, że do krzewienia wiary w Jezusa Chrystusa na tych terenach bardzo mocno przyczyniła się księżna św. Jadwiga Śląska, a także zakony – w tym szczególnie zakon cysterski. O istnieniu ośrodka kultu religijnego, a konkretnie w Lubaniu, wspomina się już w połowie X wieku. O podobnym fakcie w Olszynie w tamtym okresie dziejów z dużą dozą prawdopodobieństwa mówi w swojej „Kurze Geschichte des Dorfes Langenöls nebst Kleinstöckigt und Gieshübel (1440 – 1859)” ewangelicki pastor i kronikarz dziejów Olszyny, Krzewia Małego i Grodnicy Oswald Kadelbach, opisując pierwszą budowlę jako niewielki, być może nawet murowany, budynek zwieńczony drewnianym dachem, na którego szczycie znajdowała się drewniana wieżyczka z sygnaturką.

Jednak wydaje się, że Olszyna w XIII i XIV wieku była dość ważną osadą, która służyła wtedy jako książęcy lub klasztorny folwark. Stąd właśnie pierwsza wzmianka o wsi, która w dokumentach pojawia się 6 listopada 1254 r. w kontekście kontraktu dzierżawnego między Zakonem Sióstr św. Marii Magdaleny z Nowogrodźca nad Kwisą a właścicielem Zamku Gryf – Wittigo de Greiffenstein. Tam właśnie Olszyna pojawia się jako „villa Olsne”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ta sama nazwa znajduje się w kronice, w której wspomina się, że książę legnicki Bolesław III Rozrzutny, zwany także Hojnym, w 1314 r. odsprzedał prawa patronatu nad majątkiem zwanym wtedy „villa Olsne”. Warto nadmienić, że Bolesław (Bolko) III był prapraprawnukiem księcia Henryka Pobożnego.

Po roku 1314 przez długi okres historii nie wiemy dokładnie, jak układały się dzieje wspólnoty katolickiej w Olszynie i jakie były losy kościoła. Na pewno wzmiankowany był w 1440 r. podczas podziału Olszyny.

Tragedią były wojny husyckie w l. 1426-27 oraz epidemia dżumy, która dziesiątkowała ludność, na piedestał wynosząc odwagę grabarza, któremu wystawiono nawet niewielki pomnik w niszy świątyni.

Dramatyczne czasy dla starego kościoła to także okres reformacji luterańskiej. Ówczesny proboszcz Olszyny ks. Vincenz Wonsch w aktach miasta Gryfowa Śląskiego już w 1520 r. wymieniany jest jako człowiek żonaty, luteranin. Za nim w 1523 r. poszła cała parafia, odłączając się tym samym od Kościoła rzymskiego. Świątynia parafialna stała się ewangelicka.

Przez 134 lata – aż do 6 kwietnia 1654 r. kościół był więc ewangelicki.

W 1567 r. miała miejsce pierwsza przebudowa kościoła, który powiększony został o gotycką zachodnią część. W 1614 r. powstał piękny strop kasetonowy z obrazami Jezusa Chrystusa, św. Jana Chrzciciela, Apostołów, Anioła Pokoju oraz roślinnymi ornamentami. Z tego samego okresu pochodził zapewne także chór organowy i po stronie południowej ambona, a także – nieco później – późnorenesansowa nastawa ołtarza głównego.

Reklama

6 kwietnia 1654 r. nastąpił przełom. Po wojnie trzydziestoletniej olszyńska świątynia, na mocy pokoju westfalskiego, powróciła do rąk katolików i podporządkowana została duchownym z Kościelnika, a potem z Gryfowa Śląskiego.

W 1676 r. miała miejsce powtórna przebudowa kościoła.

W l. 1709-11 właściciel majątku zamkowego Abraham Ernst von Döbschütz postanowił wybudować wieżę dzwonniczą, która stała się także jego rodzinną kryptą grobową.

Akta wizytacyjne biskupów wrocławskich (XVII/XVIII wiek) wspominają też o pewnym cudownym zdarzeniu. Miało ono związek z figurą Pana Jezusa Frasobliwego z Ołtarza Oliwnego, kiedy to jeden z gryfowskich proboszczów – Bartholomäus Greger – w 1702 r. postanowił przenieść ją z Olszyny do Gryfowa. Według tych relacji, 10 kwietnia został rażony piorunem, czego świadkami było 8 innych osób będących wtedy w kościele. Szczęśliwie wyleczony, po 14 tygodniach mógł znowu sprawować swój urząd. Jednak piorun jeszcze trzy razy uderzał w to samo miejsce w kościele, co odczytano jako znak, że wspomniana figura powinna powrócić do kościoła w Olszynie.

Niestety, ludność katolicka była zbyt uboga i z wielkim trudem udawało się jej utrzymać swoją starą katolicką świątynię. 29 września1836 r. katolicka parafia w Olszynie straciła autonomię i stała się częścią parafii gryfowskiej (i tak pozostało aż do 1945 r.).

W 1896 r. na polecenie kard. Georga Koppa, biskupa wrocławskiego, wybudowano szkołę katolicką, w której naukę pobierało 45 dzieci.

Reklama

W l. 1936-38 przeprowadzony został kapitalny remont kościoła, a wieża – użytkowana dotąd tylko przez ewangelików – stała się organiczną częścią świątyni. Renowacji poddano ołtarze (było ich cztery), sufit kasetonowy, wszystkie instalacje, a także elewację zewnętrzną. Konserwatorzy odkryli także unikatowe freski na wschodniej ścianie prezbiterium, przedstawiające Pietę i scenę Getsemani.

W 1937 r. wybudowano nowe 16-głosowe organy firmy Carla Berschdorfa z Nysy. W latach 30. XX wieku uzupełniono wyposażenie. Większość z tego istnieje do dziś.

Przeglądając inwentarz kościoła, sporządzony 4 czerwca 1943 r. przez ks. Augustina Hanke, ówczesnego gryfowskiego proboszcza, można odnieść wrażenie, że Kościół katolicki w Niemczech w trudnych czasach narodowego socjalizmu nabierał rozpędu, jakiego nie miał od czasów reformacji. Życie religijne cechowała głębia, wyrażająca się w procesjach, nabożeństwach i podczas Mszy św., które w Olszynie odprawiano tylko dwa razy w tygodniu – w niedziele i środy. Żywy był kult Matki Bożej (Himmelskönigin), której figurę w 1903 r. z St. Ortisei (Val Gardena) w Południowym Tyrolu sprowadził katolicki nauczyciel i kantor Hermann Scholz, a jego następca Fritz Schieb był nawet autorem specjalnej kompozycji mszalnej, która jednak zaginęła tuż po wojnie. Świadectwem tego ożywienia były remonty i nowe fundacje, którym kres położyła wojenna zawierucha i zmiany granic.

Po przyjściu Polaków nic nie miało być już takie samo. W lipcu 1946 r. proboszcz ks. Władysław Stefański przeniósł życie duchowe do kościoła poewangelickiego św. Józefa Oblubieńca NMP. Prawie całe wyposażenie poza Ołtarzem Oliwnym zostało przeniesione, a nowe organy wyjechały do Warszawy i dziś znajdują się w Kaplicy Literackiej archikatedry św. Jana. Od tamtej pory aż do początku lat 90. w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego Msze św. odprawiano tylko raz do roku – w dniu odpustu, który przypada 14 września. Przez wiele lat odbywały się tu lekcje religii, które do dziś są mile wspominane przez parafian. Dopiero dzięki staraniom proboszcza ks. Mieczysława Panońko i za aprobatą bp. Tadeusza Rybaka wznowiono regularną coniedzielną Mszę św. i nabożeństwa. Przeprowadzono też pierwsze po latach remonty, przystosowując kościół do stałej celebracji. Dziś kościół jest w pełni wyposażony, ma nowy dach, a w najbliższym czasie planowana jest renowacja hełmu wieży, a i to nie jest koniec zamierzeń.

14 września każdego roku olszyńscy parafianie uroczyście dziękują za świadectwo wiary i życia, które dokonywało się w tych wiekowych murach na przestrzeni minionych 700 lat. Jakżeby miało nie być inaczej. W końcu zwycięski Krzyż – znak Chrystusa to droga do nieba i jedyna nadzieja chrześcijan.

2014-09-17 15:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cierpliwość i Miłość

Niedziela wrocławska 6/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

jubileusz

Tomasz Lewandowski

8 lutego 2015 r. kard. Henryk Gulbinowicz przeżywać będzie 45. rocznicę swojej sakry biskupiej. Rok 2015 jest dla Księdza Kardynała czasem szczególnych jubileuszy: 25 maja świętować będzie 30. rocznicę otrzymania godności kardynalskiej, a 18 czerwca 65. rocznicę święceń kapłańskich.

Henryk Gulbinowicz urodził się 17 października 1923 r. na Wileńszczyźnie. W 1944 r. rozpoczął studia w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym w Wilnie, przeniesionym w 1945 r. do Białegostoku, gdzie w czerwcu 1950 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W latach 1951– 1955 kontynuował naukę w Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, kończąc je doktoratem z teologii moralnej i etyki.12 stycznia 1970 r. papież Paweł VI mianował ks. Henryka Gulbinowicza administratorem apostolskim części archidiecezji wileńskiej w granicach Polski z siedzibą w Białymstoku, zaś 8 lutego 1970 r. otrzymał on święcenia biskupie i odbył ingres do katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku. Konsekracji dokonał Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, któremu towarzyszyli bp Józef Drzazga, administrator apostolski diecezji warmińskiej i bp Kazimierz Majdański, biskup pomocniczy diecezji włocławskiej. Jako zawołanie biskupie bp Gulbinowicz przyjął słowa „Patientia et Caritas” – Cierpliwość i Miłość. Już w styczniu 1976 r. mianowany został arcybiskupem metropolitą wrocławskim po zmarłym kard. Bolesławie Kominku – ingres do katedry św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu odbył się 2 lutego 1976 r. Przez 28 lat z odwagą i miłością kierował archidiecezją wrocławską. W 1981 r., po wprowadzeniu stanu wojennego, założył w stolicy Dolnego Śląska Arcybiskupi Komitet Charytatywny z zadaniem opieki nad internowanymi, więźniami i biednymi, a w 1990 r. Komitet ds. Pomocy Parafianom z terenu Związku Radzieckiego. Kardynał przeprowadził we Wrocławiu synod archidiecezjalny w latach 1985 -1991 oraz Kongres Pracy w 1991 r. Założył za swej kadencji wiele nowych parafii, ukończył budowę Domu Księży Emerytów we Wrocławiu. Powołał też dwie redakcje: miesięcznika „Nowe życie” oraz Katolickiego Radia Rodzina. Dwukrotnie podejmował we Wrocławiu papieża Jana Pawła II w trakcie jego podróży apostolskich do Polski – w 1983 r. oraz w 1997 r. na zakończenie 46. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Na przełomie lat 1989 i 1990 był gospodarzem i patronem Europejskiego Spotkania Młodych we Wrocławiu. Pracował w watykańskich Kongregacjach: ds. Duchowieństwa, ds. Kościołów Wschodnich i ds. Ewangelizacji Narodów, brał aktywny udział w pracach Episkopatu Polski. Kard. Henryk Gulbinowicz jest doktorem honoris causa trzech wrocławskich uczelni, w tym Papieskiego Wydziału Teologicznego. Jest Honorowym Obywatelem Dolnego Śląska, Laureatem Dziecięcej Nagrody SERCA oraz Kawalerem Orderu Uśmiechu. W lutym 2009 r. kard. Gulbinowicz został odznaczony Orderem Orła Białego przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wzruszony, odbierając najwyższe odznaczenie państwowe, mówił m.in.: – Wrocław to miasto spotkań i osobliwego pogranicza. Nie dzieli, ale łączy. Cieszę się, że Panu Prezydentowi mogę dziś w poczuciu odpowiedzialności i dumy powiedzieć, że Dolny Śląsk to region w naszej umiłowanej ojczyźnie legitymujący się dobrą atmosferą. A za Orła Białego – Bóg zapłać! Przyjmuję to odznaczenie w pokorze i w imieniu całego Dolnego Śląska, szczególnie Wrocławia. Oni są tego warci!
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Papież wziął udział w zaprzysiężeniu nowych gwardzistów

2025-10-04 19:23

Papież wziął udział w zaprzysiężeniu nowych gwardzistów

Leon XIV wziął udział w uroczystości zaprzysiężenia 27 nowych gwardzistów szwajcarskich, która w sobotę popołudniu odbyła się na Dziedzińcu św. Damazego w Pałacu Apostolskim. Na zakończenie ceremonii Ojciec Święty podziękował im za ich świadectwo wiary, które jest dziś niezwykle wymowne dla młodych ludzi.

Dla Leona XIV uroczystość zaprzysiężenia gwardzistów szwajcarskich nie była nowością, bowiem w przeszłości brał w niej udział także jako prefekt Dykasterii ds. Biskupów. Zarazem jednak jest on pierwszym Papieżem od 57 lat, który był obecny podczas tej uroczystości, bowiem ostatni raz gwardziści składali przysięgę w obecności papieża w 1968 r., za pontyfikatu Pawła VI. Podkreślił to w swoim przemówieniu komendant Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej, pułk. Christoph Graf, który powitał Ojca Świętego w imieniu 135-osobowego korpusu gwardzistów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję