Reklama

Kościół

Benedykt XVI: Moja pierwsza encyklika wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna

22 kwietnia 2007 — Pawia. Nieszpory w bazylice św. Piotra «in Ciel d'Oro»

2025-05-17 08:05

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Papież Leon XIV

Prevost

Pawia

© Vatican Media

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jestem synem św. Augustyna” tymi słowami Leon XIV przedstawił się światu z Loży Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra, podkreślając swoją przynależność do zakonu założonego w 1244 r., który czerpie ze świętości i mądrości biskupa Hippony. Robert Francis Prevost złożył śluby zakonne w 1981 r., a w latach 2001 – 2013 był przełożonym generalnym augustianów. To pierwszy augustianin, który zasiadł na Stolicy Piotrowej. Jak wyznał kardynałowi Filoniemu, w pierwszej chwili chciał wybrać jako swoje imię papieskie – Augustyn, dopiero później zdecydował się na imię Leon XIV. W każdym bądź razie obecny Papież jest w szczególny sposób związany z duchowością św. Augustyna, jednego z największych myślicieli chrześcijańskich.

Reklama

Warto jednak przypomnieć, że św. Augustyn odegrał wielką rolę w życiu i nauczaniu również poprzedniego papieża, Benedykta XVI. Jeszcze jako młody kapłan, w 1953 r., poświęcił swoją pracę doktorską tematowi „Lud i Dom Boży w nauce św. Augustyna o Kościele". Kard. Ratzinger/ Benedykt XVI odwoływał się często do Augustyna. Już jako papież zapragnął nawiedzić jego grób, który znajduje się w północnych Włoszech, w Pawii, w bazylice św. Piotra «in Ciel d'Oro». Papież modlił się przed urną zawierającą doczesne szczątki biskupa Hippony, a następnie odprawił Nieszpory. W imieniu ojców augustianów, którzy opiekują się bazyliką, Ojca Świętego powitał ówczesny generał zakonu augustianów o. Robert Francis Prevost, dziś papież Leon XIV.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oto przemówienie Benedykta XVI wygłoszone przy grobie św. Augustyna, które świadczy jak wiele Papież zawdzięcza teologii Augustyna. Papież wyznał wtedy, że jego Encyklika „Deus caritas est”, a zwłaszcza jej pierwsza część, wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna. Mówi też o duchowości augustiańskiej, która jest duchowością obecnego papieża.

Drodzy Bracia i Siostry!

Moja wizyta w Pawii na tym końcowym etapie nabiera charakteru pielgrzymki. Właśnie jako pielgrzymkę od samego początku ją planowałem, ponieważ chciałem uczcić relikwie św. Augustyna i w imieniu całego Kościoła katolickiego oddać hołd jednemu z jego największych «ojców», a zarazem zaświadczyć o mym osobistym nabożeństwie do tego świętego i wyrazić wdzięczność temu, który odegrał tak znaczącą rolę w moim życiu teologa i pasterza, a wcześniej jeszcze — mogę powiedzieć — człowieka i kapłana. Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam bpa Giovanniego Giudiciego, a w sposób szczególny generała augustianów o. Roberta Francisa Prevosta, ojca prowincjała i całą wspólnotę augustiańską. Z radością pozdrawiam was wszystkich, drodzy kapłani, zakonnicy i zakonnice, świeckie osoby konsekrowane i seminarzyści.

Reklama

Zrządzeniem Bożej Opatrzności moja podróż miała charakter prawdziwej, w pełnym tego słowa znaczeniu wizyty duszpasterskiej i dlatego podczas tej modlitwy chciałbym tu, u grobu Doctoris gratiae, rozważyć bardzo ważne dla życia Kościoła przesłanie. Zrodziło się ono ze spotkania słowa Bożego z osobistym doświadczeniem wielkiego biskupa Hippony.

Wysłuchaliśmy krótkiego czytania biblijnego z II Nieszporów III Niedzieli Wielkanocnej (Hbr 10, 12-14). List do Hebrajczyków ukazał nam Chrystusa jako najwyższego i wiecznego kapłana, wyniesionego do chwały Ojca, po tym jak oddał samego siebie jako jedyną i doskonałą ofiarę nowego przymierza, w której dokonało się dzieło odkupienia. Św. Augustyn kontemplował tę tajemnicę i w niej odkrył prawdę, której tak usilnie szukał: Jezus Chrystus, Słowo wcielone, Baranek złożony w ofierze i zmartwychwstały, jest objawieniem oblicza Boga miłości każdemu człowiekowi, idącemu po drogach czasu do wieczności. Apostoł Jan w tekście, w którym można dostrzec pewne podobieństwo do odczytanego przed chwilą fragmentu Listu do Hebrajczyków, napisał: «W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy» (1 J 4, 10). Oto serce Ewangelii, istota chrześcijaństwa. Światło tej miłości otworzyło Augustynowi oczy, pozwoliło mu spotkać «piękność tak dawną, a tak nową» (por. Wyznania, X, 27; tłum. Zygmunt Kubiak, Kraków 2000, s. 292), w której, jako jedynej, serce człowieka może znaleźć pokój.

Reklama

Drodzy bracia i siostry, tu, przed grobem św. Augustyna, chciałbym w sposób symboliczny ponownie powierzyć Kościołowi i światu mą pierwszą encyklikę, która zawiera właśnie to główne przesłanie Ewangelii: Deus caritas est — Bóg jest miłością (1 J 4, 8. 16). Ta encyklika, a zwłaszcza jej pierwsza część, wiele zawdzięcza myśli św. Augustyna, który był zakochany w miłości Bożej, wysławiał ją, rozważał, głosił we wszystkich swoich pismach, a przede wszystkim dawał jej świadectwo w swej pasterskiej posłudze. Jestem przekonany, że — jak nauczał Sobór Watykański II i moi czcigodni poprzednicy Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I i Jan Paweł II — współczesna ludzkość potrzebuje tego podstawowego przesłania, którego uosobieniem jest Jezus Chrystus: Bóg jest miłością. To powinno być punktem wyjścia i celem wszystkiego: wszelkiej działalności duszpasterskiej, wszelkich dociekań teologicznych. Jak mówi św. Paweł: «Gdybym nie miał miłości, nic mi nie pomoże» (por. 1 Kor, 13, 3): bez miłości wszystkie charyzmaty tracą sens i wartość, natomiast dzięki niej wszyscy przyczyniają się do budowania mistycznego Ciała Chrystusa.

Oto zatem przesłanie, które św. Augustyn również dziś powtarza całemu Kościołowi, a w szczególności tej wspólnocie diecezjalnej, która z tak wielką czcią przechowuje jego relikwie: miłość jest duszą Kościoła i jego działalności duszpasterskiej. Usłyszeliśmy je dziś rano w dialogu między Jezusem i Szymonem Piotrem: «Czy miłujesz Mnie? (...) Paś owce moje» (por. J 21, 15-17). Tylko ten, kto w swym życiu osobiście doświadcza miłości Pana, może wypełniać zadanie przewodzenia i towarzyszenia innym na drodze naśladowania Chrystusa. Idąc za przykładem św. Augustyna, powtarzam wam tę prawdę jako Biskup Rzymu i wraz z wami z wciąż nową radością przyjmuję ją jako chrześcijanin.

© Vatican Media

Reklama

Służenie Chrystusowi jest przede wszystkim kwestią miłości. Drodzy bracia i siostry, niech wasza przynależność do Kościoła i wasz apostolat odznaczają się zawsze wolnością od wszelkiego zabiegania o własne sprawy i przyjęciem bez zastrzeżeń miłości Chrystusa. Zwłaszcza ludzie młodzi muszą usłyszeć przesłanie wolności i radości, której sekret jest w Chrystusie. On jest najprawdziwszą odpowiedzią na oczekiwania ich serc, nękanych przez tak wiele pytań, które noszą w sobie. Tylko w Nim, Słowie wypowiedzianym do nas przez Ojca, istnieje owo połączenie prawdy i miłości, w którym kryje się pełny sens życia. Augustyn sam stawał wobec tych pytań, które każdy nosi w swoim sercu, zgłębiał je, a zarazem badał zdolność człowieka do otwarcia się na nieskończoność Boga.

Wy również, idąc za przykładem św. Augustyna, bądźcie Kościołem, który otwarcie głosi «radosną nowinę» o Chrystusie, Jego zamysł życia, Jego przesłanie pojednania i przebaczenia. Przekonałem się, że podstawowym celem waszego duszpasterstwa jest prowadzenie ludzi do chrześcijańskiej dojrzałości. Doceniam fakt, że formację osobistą uznaliście za wasz priorytet; Kościół bowiem nie jest po prostu organizacją od masowych zgromadzeń, nie jest też zbiorem jednostek przeżywających indywidualnie swą religijność. Kościół jest wspólnotą osób, które wierzą w Boga Jezusa Chrystusa i zobowiązują się żyć w świecie zgodnie z przykazaniem miłości, które On nam dał. Jest to zatem wspólnota, w której jesteśmy wychowywani do miłości, a to wychowanie odbywa się nie pomimo wydarzeń życia, ale właśnie poprzez nie. Tak było w przypadku Piotra, Augustyna i wszystkich świętych. Tak jest również i w naszym.

Osobiste dojrzewanie, wspierane przez żywą miłość eklezjalną, pozwala doskonalić także rozeznanie wspólnotowe, czyli umiejętności odczytywania i interpretowania czasów współczesnych w świetle Ewangelii, by odpowiadać na wezwanie Pana. Zachęcam was, byście dawali coraz doskonalsze osobiste i wspólnotowe świadectwo czynnej miłości. Posługa miłości, którą słusznie łączycie z głoszeniem słowa i sprawowaniem sakramentów, wymaga od was, a zarazem was pobudza, byście byli wrażliwi na materialne i duchowe potrzeby braci. Zachęcam was, byście dążyli do osiągnięcia «wysokiej miary» chrześcijańskiego życia, której doskonałość rodzi się z miłości i która powinna przejawiać się również w stylu życia moralnego, inspirowanego Ewangelią. Taki styl życia w sposób nieunikniony jest sprzeczny z kryteriami świata, lecz należy mu dawać świadectwo zawsze z pokorą, szacunkiem i serdecznością.

Drodzy bracia i siostry, to dla mnie dar, prawdziwy dar móc wraz z wami być tu przy grobie św. Augustyna: dzięki waszej obecności moja pielgrzymka zyskała bardziej konkretny charakter kościelny. Odchodzimy z tego miejsca z sercami przepełnionymi radością z tego, że jesteśmy uczniami miłości. Niech nam zawsze towarzyszy Maryja Dziewica, której matczynej opiece powierzam każdego z was, waszych bliskich. Z wielką miłością udzielam wam Apostolskiego Błogosławieństwa.

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję