Adrenalina, wiatr we włosach i poczucie wolności tego wszystkiego można doświadczyć, jeżdżąc na motocyklu. To pasja nie dla wszystkich, bo jazdę trzeba mieć we krwi mówią miłośnicy jednośladów. W sobotę 24 maja w kościele pw. św. Jacka w Legnicy Msza św. w intencji motocyklistów i ich rodzin oficjalnie zainaugurowała sezon motocyklowy. Każdego roku klub motocyklowy z Legnicy rozpoczyna sezon motocyklowy od Mszy św. Dla nich ważne jest to, by nowy sezon rozpocząć z Bożym błogosławieństwem. Nie liczą tylko na swoje umiejętności, ale proszą o łaskę, by dary otrzymane od Boga dobrze i roztropnie wykorzystać na drodze podkreśla ks. Janusz Kozyra, kapelan motocyklistów. Na placu kościelnym zaparkowało ponad 100 różnych lśniących motocykli. Ich właściciele z dumą prezentowali m.in. swoje hondy, yamahy, suzuki czy kawasaki. Po Mszy. św. kapelan motocyklistów poświęcił warczące maszyny, a następnie właściciele jednośladów ruszyli ulicami miasta w wielkiej paradzie, by pokazać legniczanom, że sezon oficjalnie się już rozpoczął. Zanim motocykliści pojechali nad jezioro w Kunicach, gdzie zaplanowano motopiknik, odwiedzili szpital, gdzie wielu z nich oddało krew dla dzieci w ramach 6. Ogólnopolskiej Akcji Krwiodawstwa MOTOSERCE 2014. Jak sami mówią, ich pasja to nie tylko wspólna zabawa, ale także udział w licznych imprezach charytatywnych oraz festynach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu