Odpowiedzi na to pytanie szukał w homilii podczas Mszy św. pomocniczy biskup diecezji bielsko-żywieckiej Piotr Greger razem z kapłanami świętującymi w tym roku jubileusz 25-lecia swoich święceń kapłańskich. Jubilaci celebrowali wspólną Eucharystię pod przewodnictwem biskupa Piotra Gregera w kaplicy Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej.

W homilii biskup Piotr Greger wskazał trzy cechy, jakie powinny charakteryzować kapłanów. – Ksiądz musi być ludzki. W spotkaniach z ludźmi uderza ich wyczulenie na zwyczajne, ludzkie zachowania i gesty. Mijać się z człowiekiem to jeden z największych koszmarów w życiu księdza. Współcześnie każdy ksiądz jest egzaminowany przede wszystkim z człowieczeństwa – mówił biskup Piotr Greger, podkreślając, że jednocześnie kapłan musi różnić się od innych, od osób świeckich. Zaznaczył, że zewnętrznym znakiem tej inności jest celibat stanowiący naturalną konsekwencję ofiarnego życia dla innych ludzi, z którymi nie jest się złączonym więzami rodzinnymi. – To jakiś rodzaj samotności, ale jeśli jest przeżywana w duchu odpowiedzialności, to ma ona w sobie wielki potencjał. To dzięki temu ludzie zbliżają się coraz bardziej do księdza.

Zdaniem biskupa Piotra Gregera trzecią cechą, jaka winna charakteryzować kapłanów jest duchowe ojcostwo. – Wiele się dzisiaj mówi o potrzebie ojca, ale ojcem nikt się nie rodzi. Ojcem się staje… albo nie; nie tylko w sensie biologicznym, ale jeszcze bardziej psychicznym, moralnym, duchowym. Bycie kapłanem według serca Bożego oznacza służbę innym, będąc jednocześnie wrażliwą matką i szlachetnym ojcem. To być specjalistą w dziedzinie miłości, bo Bóg jest miłością – mówił bielsko-żywiecki sufragan, biskup Piotr Greger do zgromadzonych prezbiterów, dziękując razem z nimi za 25 lat posługi w Kościele.

Zgromadzeni w kaplicy Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej na jubileuszowej Mszy św. kapłani zostali wyświęceni w 1989 r. w Krakowie i Katowicach. Jednym z nich jest także pomocniczy biskup naszej diecezji Piotr Greger.