Reklama

Niedziela Legnicka

Prosto z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczęśliwie znaleźliśmy się we Włoszech. Blisko 50-osobowa grupa pielgrzymów pod przewodnictwem ks. Piotra Smolińskiego, proboszcza ze Świerzawy, udała się na uroczystość kanonizacji papieży– Jana XXIII i Jana Pawła II.

Po drodze…

Reklama

Przystanęliśmy na Kahlenbergu, by podczas Mszy św. w kościele pw. św. Józefa podziękować Panu Bogu za wictorię wiedeńską. Wszyscy z przejęciem słuchali historycznej relacji ks. Romana Krekora, uświadamiając sobie, że gdyby nie heroizm Polaków pod mądrym przywództwem króla Jana Sobieskiego, najpewniej z tego wzgórza oglądalibyśmy nie wieże wiedeńskich kościołów, ale minarety. W piątek zwiedziliśmy Ravennę i uczestniczyliśmy w Mszy św. sprawowanej przez ks. Piotra w jednej z najstarszych świątyń Europy – bazylice św. Jana Ewangelisty. Na nocleg zatrzymaliśmy się w Rimini, ciesząc się widokiem morza. Nazajutrz nawiedziliśmy Lanciano i Manoppello. Świadomość, że na ołtarzu znajduje się cząstka mięśnia sercowego, która żyje, wbrew prawom natury, czyni udział w Mszy św. nieopisanie głębokim, mistycznym przeżyciem. Przybywamy także do miejsca, gdzie znajduje się niezwykłe malowidło, wykonane na bisiorze – nadzwyczaj delikatnej, przejrzystej tkaninie. Przedstawia wizerunek Chrystusa już po męce na Golgocie, ze śladami zasklepionych ran, ale już po Zmartwychwstaniu z otwartymi oczami. I my, adorując Oblicze Chrystusa z Manoppello, w milczeniu polecamy Panu nasze intencje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Apogeum

Reklama

W dniu kanonizacji obudziliśmy się o godz. 2 w nocy. Podjechaliśmy najpierw autokarem, później metrem w kierunku Placu św. Piotra. Obok Koloseum, Forum Romanum i Panteonu zobaczyliśmy wielu młodych, dosypiających w śpiworach, na gołej ziemi. Byliśmy uprzedzeni, że raczej nie mamy co marzyć o wejściu na Plac św. Piotra. Dyżurujący w wielu miejscach funkcjonariusze, służyli informacją. Najlepiej, by Polacy zatrzymywali się pod wielkim ekranem na Piazza Navona. Na telebimie pojawiły się fotogramy ilustrujące fakty z życia błogosławionych Jana XXIII i Jana Pawła II. I niebawem usłyszeliśmy głos polskiego komentatora, a napis na ekranie informował, że tę relację zawdzięczamy Telewizji Trwam. Modliliśmy się, włączaliśmy się oklaskami w nurt zdarzeń Mszy św. kanonizacyjnej, machaliśmy sztandarami i chorągiewkami z naszymi barwami narodowymi, a kiedy przekazywaliśmy sobie znak pokoju, spostrzegliśmy, że oprócz Polaków w tej wielkiej Mszy św. uczestniczą pielgrzymi z całego świata – czarnoskórzy, skośnoocy, śniadolicy. Doświadczyliśmy jedności wiary, bo zgromadziliśmy się tutaj wspólnie jako członkowie Kościoła powszechnego. Kiedy uroczystość kanonizacyjna dobiegła końca, tłumy rozlały się po ulicach. Nasza grupa podążała w kierunku Bazyliki św. Jana na Lateranie, a potem do kościoła pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Właśnie w tej świątyni wziął początek kult Maryi Spieszącej z Pomocą. Tutaj uczestniczyliśmy w Mszy św., którą sprawowali wspólnie nasz opiekun Piotr wraz z ojcem redemptorystą (zgromadzenie Ojców Redemptorystów sprawuje opiekę nad tą świątynią). I tak nasz pierwszy dzień w Rzymie dobiegł końca.

Polskie dziękczynienie

W poniedziałek na Placu św. Piotra odprawiona została „polska” Msza św. dziękczynna za kanonizację. I tutaj dostrzegliśmy pielgrzymów różnych nacji – kolorowe sari Hindusek, barwne stroje Afrykanek i wiele drobnych Azjatek. Zwartym szykiem podążali skauci, malowniczą grupą z godnością zmierzali na swoje miejsca szlachcice w kontuszach. Nasza grupa trafiła do sektora, który był najbliższej ołtarza. Zabrzmiał także hymn „Gaude Mater Polonia”. Liturgia Słowa została odczytana w obcych językach; kard. Stanisław Dziwisz przemówił w języku polskim i włoskim. A my powierzaliśmy Bogu nasze prośby za wstawiennictwem św. Jana Pawła II.

Nie tylko Wieczne Miasto

Wtorek był trzecim i ostatnim dniem pobytu w Rzymie. W Bazylice św. Piotra na naszą Eucharystię wyznaczono kaplicę św. Józefa. Wielu z nas pierwszy raz w życiu miało okazję uczestniczyć w Liturgii tak blisko grobu św. Jana Pawła II. Ważna dla nas jest świadomość, że właśnie w tej kaplicy znajdują się szczątki św. Judy Tadeusza, do którego tak często uciekamy się w sprawach bardzo trudnych. Później, zaopatrzeni w słuchawki, przemierzaliśmy wnętrze bazyliki, podziwiając dzieła sztuki wielkich mistrzów i wstrzymując oddech, kiedy mijaliśmy grób św. Jana Pawła II. Kiedy opuszczaliśmy bazylikę, nad świątynią pojawiła się wspaniała tęcza, którą odczytaliśmy jako znak nadziei dla nas. W ciągu trzech rzymskich dni zwiedziliśmy cztery wielkie bazyliki. Dotarliśmy także do Schodów Hiszpańskich, Fontanny di Trevi i Panteonu. W programie, oczywiście, nie zabrakło Forum Romanum i katakumb. W ostatni dzień kwietnia zwiedziliśmy Sienę i sanktuarium św. Katarzyny. Pozostały jeszcze Florencja i Mediolan, gdzie podziwialiśmy dzieła: Giotta, Rafaela, Caravaggiego, Michała Anioła, Botticellego. Mediolan przywitał nas w strugach deszczu. Interpretujemy to jako przypomnienie, że to nie turystyczna wyprawa, tylko pielgrzymka, która wymaga wyrzeczenia, ascezy i oczyszczających utrudnień.

2014-05-22 10:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autostopem na kanonizację - szczecińscy pielgrzymi wrócili z przeżyciami na całe życie

[ TEMATY ]

kanonizacja

xiquinhosilva / Foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

W ramach „wojny ideologicznej” z Ukrainą rosyjskie środki przekazu lansują obecnie temat „sekciarskiego” kierownictwa tego kraju, które zastąpiło jakoby „prawosławną” ekipę Wiktora Janukowycza. Chodzi głównie o spikera (przewodniczącego) Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandra Turczynowa, który jest baptystą i o tymczasowego premiera Arsenija Jaceniuka, uważanego przez Moskwę za scjentologa.

Według ukraińskiej agencji religijnej RISU, źródłem wiadomości w tych sprawach są dla mediów rosyjskich przedstawiciele Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM). Federalna „Rossijskaja gazieta” napisała, że poprosiła duchownych ukraińskich o komentarz w sprawie niecodziennej „specjalizacji religijnej” obu czołowych polityków tego kraju. Powołując się szefa służby prasowej UKP PM Wasilija Anisimowa, dziennik stwierdził, że Turczynow jest czynnym pastorem baptystycznym i głosi kazania. „Okazuje się, że kaznodzieja początkowo stał na czele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, później był pierwszym zastępcą sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Przyznacie, że jest to dziwne połączenie” – ironizuje gazeta. Jej zdaniem również Jaceniuk jest „niezwykłą osobistością” w tej dziedzinie, jest bowiem scjentologiem, ożenionym z grekokatoliczką [„uniatką” – pisze dziennik], a jego siostra, według mediów ukraińskich, ma kierować największą organizacją scjentologiczną w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem sam Jaceniuk uważa siebie za grekokatolika i np. w styczniu 2014, nie będąc jeszcze premierem, domagał się „jako obywatel, polityk i wierny Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego [UKGK]” ustąpienia pierwszego wiceministra kultury za jego pogróżki pod adresem tego Kościoła. Niedawno zaś obecny szef rządu wraz z żoną Terezą, dwiema córkami i swoją matką wzięli udział w liturgii wielkanocnej w jednej ze świątyń UKGK. W marcu br. Urząd ds. Działalności i Rozpowszechniania Dianetyki i Scjentologii w odpowiedzi na publikacje rosyjskich środków przekazu wydał oświadczenie, stwierdzające, iż również rodzice A. Jaceniuka nie są członkami Kościoła Scjentologicznego.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Kapelan wojskowy: obecność jest pierwszym „sakramentem”

2025-09-26 20:48

[ TEMATY ]

kapelan

wojsko

Adobe Stock

Z końcem sierpnia po roku służby na Sycylii wrócił do Polski ks. ppłk Maksymilian Jezierski. Kapelan żołnierzy Polskiego Kontyngentu IRINI opowiedział o zadaniach, życiu religijnym żołnierzy na misji i potrzebie obecności w rozmowie.

Krzysztof Stępkowski (KAI): Jak doszło do tego, że został ksiądz kapelanem misji PKW IRINI?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję