Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Europejskie wybory

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze bezpośrednie wybory do Parlamentu Europejskiego zorganizowano 35 lat temu. Niektórzy z wówczas wybranych europosłów zasiadają w Brukseli i Strasburgu nieprzerwanie do dnia dzisiejszego. Przykładem jest były przewodniczący PE Hans-Gert Pöttering, który w poprzedniej kadencji publicznie podczas obrad plenarnych przekomarzał się z duńskim europosłem Jensem-Peterem Bondem, który z nich ma dłuższy staż. Wygrał ten ostatni. Wprawdzie obaj zostali wybrani w czerwcu 1979 r., ale ponieważ wybory w Danii odbywały się w czwartek, a w Niemczech w niedzielę, to decydującą okazała się różnica trzech dni.

Ta werbalna igraszka przez moment skierowała uwagę na niezmiernie ważną w Europie kwestię doświadczenia. Niemcy oraz inne tzw. stare kraje członkowskie starają się utrzymać grupę swoich reprezentantów, posiadających kilkunasto- i kilkudziesięcioletnie doświadczenie parlamentarne, odpowiednio wykorzystując ich wpływy. Lokują się oni na poczesnych stanowiskach przewodniczących nie tylko PE, ale także komisji parlamentarnych. Jednym z weteranów jest niemiecki europoseł CDU Elmar Brok, który od wielu lat kieruje Komisją Spraw Zagranicznych. „Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisjach” – mówił główny bohater filmu „Psy” do przewodniczącego weryfikującej go komisji. Przedstawiciele nowych krajów członkowskich w PE krok po kroku z pozycji weryfikowanych zajmują przyczółki weryfikujących. Wszyscy europosłowie weryfikowani są co pięć lat w europejskich wyborach, które – zgodnie z zapisami obowiązującego obecnie Traktatu Lizbońskiego – muszą być proporcjonalne, powszechne, bezpośrednie, wolne i tajne (art. 14). Pomimo formalnie ujednoliconych reguł, faktycznie procedura wyborcza w wielu krajach Unii jest odmienna i wynika ze szczegółowych przepisów krajowych. Nie wszędzie, jak w Polsce, obowiązuje pięcioprocentowy próg wyborczy, a w ośmiu krajach Unii, m.in. w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Portugalii i Niemczech, głosuje się na partie, a nie na poszczególnych kandydatów, których kolejność ustalają partyjni liderzy. Częstokroć ich wcześniejsze ustalenia więcej znaczą niż głosy wyborców, co pogłębia unijny deficyt demokracji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W Polsce wybieramy 51 przedstawicieli do PE w 13 okręgach. Liczba posłów przyznanych Polsce jest stała i nie zależy od frekwencji. Od frekwencji wyborczej zależy jednak, ile mandatów przypadnie na dany okręg i kto personalnie reprezentować nas będzie w Brukseli i Strasburgu. Osoby, przy których nazwiskach stawiamy krzyżyk, jeśli zdobędą największą liczbę głosów w formacji politycznej przekraczającej próg wyborczy oraz wezmą mandat w danym okręgu, będą decydowały o takich „drobiazgach”, jak budżet UE, który w kolejnej siedmiolatce wynosi blisko bilion euro. Wybiorą również skład Komisji Europejskiej i jej przewodniczącego – de facto, dzielącego unijny budżet. Warto więc już teraz dobrze się zastanowić, na kogo oddamy swój głos w europejskich wyborach.

* * *

Mirosław Piotrowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego, profesor WSKSiM i KUL, kierownik Katedry historii Najnowszej KUL, założyciel i kierownik Europejskiego Instytutu Studiów i Analiz

2014-04-08 12:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

UE: wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe; możliwa reakcja

[ TEMATY ]

Unia Europejska

wybory

Białoruś

EU flags/pl.fotolia.com

Wybory na Białorusi nie były ani wolne, ani uczciwe. Możliwe jest podjęcie działań wobec osób odpowiedzialnych za przemoc, nieuzasadnione zatrzymania i fałszowanie wyników wyborów na Białorusi - informuje Unia Europejska w wydanym we wtorek wspólnym oświadczeniu.

We wtorek 27 państw UE uzgodniło wspólne oświadczenie w sprawie sytuacji na Białorusi. W imieniu Wspólnoty wydał je szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

CZYTAJ DALEJ

Edyta Stein doktorem Kościoła? Wniosek trafił do Papieża

2024-05-01 14:02

[ TEMATY ]

Edyta Stein

Towarzystwo im. Edyty Stein

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Podjęto kolejne kroki w celu nadania św. Edycie Stein tytułu doktora Kościoła. Oficjalny wniosek w tej sprawie złożył Papieżowi generał karmelitów bosych o. Miguel Márquez Calle. Teraz Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych będzie mogła zainicjować oficjalną procedurę.

O możliwości nadania Edycie Stein tego tytułu mówi się od kilku lat. W 2022 r. z okazji obchodów 80-lecia jej męczeńskiej śmierci o. Roberto Maria Pirastu, definitor generalny zakonu karmelitów ogłosił, że została powołana komisja naukowa, która opracowuje oficjalny wniosek w tej sprawie. Sugerowano wówczas, że św. Teresa Benedykta od Krzyża, bo tak brzmi jej zakonne imię, mogłaby uzyskać tytuł Doctor Veritatis - Doktora Prawdy, ponieważ w centrum jej dociekań zawsze stała prawda, którą po nawróceniu odkryła w osobie Jezusa Chrystusa. Jak informują włoscy karmelici, oficjalny wniosek o zaliczenie Edyty Stein w poczet doktorów Kościoła został przekazany Papieżowi 18 kwietnia na audiencji dla karmelitanek bosych.

CZYTAJ DALEJ

Od babci do mamy

2024-05-01 18:12

Wiktor Cyran


CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję