Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liczby biją na alarm

W Polsce coraz mniej małżeństw

Duszpasterze biją na alarm: systematycznie spada liczba małżeństw. W 2013 r. zawarto w Polsce najmniej małżeństw od 1945 r., natomiast stale rośnie liczba związków nieformalnych.

Choć odsetek osób żyjących w tzw. wolnych związkach może wydawać się niewielki, bo stanowi 3 proc. społeczeństwa, to jednak do wyobraźni przemawia fakt, że ich liczba w ciągu ostatnich 10 lat się podwoiła. I że tę formę związku wybrało prawie 650 tys. osób (z niecałych 400 tys. w 2002 r.). Wobec tej tendencji Kościół musi opracować nową strategię postępowania – mówiono podczas konferencji „Konkubinat? I co dalej?”, zorganizowanej w Warszawie przez Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin i Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak podkreślił ks. dr Wojciech Sadłoń z ISKK, wzrostowi liczby konkubinatów w ostatniej dekadzie towarzyszył wzrost liczby rozwodów i to aż o 40 proc. – w 2013 r. rozpadło się blisko 65 tys. małżeństw. Statystyki pokazują też inne niepokojące tendencje: niemal połowa osób żyjących w konkubinatach, jak mówił ks. dr Sadłoń, nie przekroczyła 34 lat. Dwie trzecie z nich akceptuje współżycie przed ślubem kościelnym i życie ze sobą „na próbę”.

Reklama

Jak temu zaradzić? Pilnie potrzebne są nowe inicjatywy – zaznaczono w czasie konferencji. Krajowe Duszpasterstwo Rodzin rzuciło hasło: „Keep calm and don’t kocia łapa” i ruszyło z ofensywą, która ma zachęcić młodych do zawierania małżeństw. Chodzi m.in. o inne podejście podczas przygotowań do małżeństwa. Trzeba stawiać na dialog – podkreśla dr Jerzy Grzybowski, współzałożyciel ruchu Spotkania Małżeńskie. Jego zdaniem, trzeba zmienić przekaz i obraz małżeństwa w przedślubnych katechezach. Należałoby odejść od specjalistycznych konferencji, a skupić się na innym przekazie – pokazywać małżeństwo nie jako zniewalające więzy, a otwarcie na łaskę, które ułatwi młodym realizację marzeń o trwałości i szczęściu. Trzeba też pamiętać, że praca z młodymi ludźmi nie powinna kończyć się na zawarciu małżeństwa, lecz trwać dalej. Tak, żeby mieli poczucie, że w Kościele mają oparcie.

(wd)

Kraków

Wystawa „Żołnierze Wyklęci. Historia, która mnie porusza”

Plenerową wystawę „Żołnierze Wyklęci. Historia, która mnie porusza” otwarto 27 lutego br. na pl. o. gen. Adama Studzińskiego OP w Krakowie. Ekspozycja jest efektem konkursu fotograficznego, na który nadesłano ponad 500 fotografii. Ich autorami są głównie młodzi ludzie. Wystawa będzie eksponowana w dniach 27 lutego – 14 marca br. Żołnierze Wyklęci to bohaterowie antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku oraz w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu.

Szacuje się, że w latach 1944-56 w szeregach tzw. drugiej konspiracji uczestniczyło 120-180 tys. osób, przede wszystkim byłych żołnierzy Armii Krajowej, wspieranych przez kolejne tysiące pomagających im Polaków.

Wadowice

Replika łodzi z czasów Jezusa w Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II

Replika łodzi sprzed 2 tys. lat znajdzie się wśród obiektów prezentowanych w ramach nowej ekspozycji Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach. Otwarcie papieskiego muzeum zaplanowano na 9 kwietnia br. – Fragment łodzi, który znajdzie się na wystawie, ma ponad 3 m długości i będzie jednym z elementów „Strefy Wybór”, poświęconej wyborowi Karola Wojtyły na Stolicę Apostolską w 1978 r. – poinformowała Maria Budzińska, specjalista ds. marketingu w wadowickim muzeum.

Reklama

Łódź umieszczona w tym miejscu ma być symbolem łodzi Piotrowej, a także Kościoła katolickiego. Nawiązuje też do słów wypowiedzianych niegdyś przez kard. Stefana Wyszyńskiego: „Piotr miał łódź i Karol ma łódź”.

Cudzysłów

O to tylko idzie, aby zawierzyć Bogu. A zawierzyć trzeba tak bardzo, że gdyby człowiek stanął wobec największych nawet zagrożeń, musi ufać, że Miłość Boża wyprowadzi go z nich.

* * *

Na kolanach musimy krzepić ducha! Ciało niewiele może, duch ożywia. Ciało umiera, materia niszczeje – duch nieśmiertelny zostaje.

Stefan Kardynał Wyszyński

Krótko

Akcja zbierania podpisów w obronie Lasów Państwowych trwa, chociaż inicjatorzy referendum w sprawie Lasów Państwowych i obrotu polską ziemią zebrali już wymaganą liczbę podpisów.

Obecnie nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia polskich misjonarzy – oświadczyło polskie MSZ po spotkaniu zespołu roboczego ds. sytuacji misjonarzy w RŚA.

Ministerstwo obrony podpisało umowę na dostawę systemu szkolenia pilotów wojskowych. Wybrano włoski samolot M-346 Master. Umowa opiewa na dostawę ośmiu maszyn i osprzętu.

Pod hasłem: „Kochająca matka zawsze trzeźwa” rozpoczął się w niedzielę 2 marca br. 47. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Bp Tadeusz Bronakowski – delegat Episkopatu Polski ds. apostolstwa trzeźwości zwraca uwagę, że nadużywanie alkoholu przez kobiety staje się coraz większym problemem społecznym.

Izby lekarskie przyjmują rocznie 3 tys. skarg. Karą kończy się jedynie 5-6 proc. przypadków.

Rolnicy protestowali na drogach w kilku województwach. Wyrażali w ten sposób swój sprzeciw wobec nieprawidłowości, do jakich dochodzi przy sprzedaży ziemi. Rolnicy uważają, że ziemia trafia do zagranicznych spółek za pośrednictwem podstawionych osób.

Rzecznik Praw Obywatelskich prawdopodobnie zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o izolacji najgroźniejszych przestępców. Chodzi m.in. o głośną sprawę Mariusza Trynkiewicza.

Polacy niemal nałogowo łykają tabletki przeciwbólowe. Pod tym względem zajmujemy 2. miejsce w UE i 3. na całym świecie. W 2012 r. zażyliśmy ich ponad 2 mld, a w 2013 r. jeszcze więcej.

W Polsce zanotowano 9 przypadków grypy AH1N1, czyli tzw. świńskiej grypy; 7 osób zarażonych tym wirusem trafiło do szpitala.

Do dymisji podało się 4 wojewodów – z województw: zachodniopomorskiego, dolnośląskiego, śląskiego i lubelskiego. Oficjalnie z powodów osobistych.

Strony informacyjne przygotowali Lidia Dudkiewicz i ks. Paweł Rozpiątkowski – na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI, BP KEP oraz RIRM.

2014-03-04 15:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Liturgia Męki Pańskiej

2025-04-18 20:17

[ TEMATY ]

Watykan

Liturgia Meki Pańskiej

Vatican Media

„W naszych czasach bogatych w nowe sztuczne, obliczeniowe, przewidywalne inteligencje tajemnica męki i śmierci Chrystusa proponuje nam inny rodzaj inteligencji: inteligencję Krzyża, która nie kalkuluje, ale kocha; która nie optymalizuje, lecz daje siebie” - powiedział kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFM Cap w Bazylice św. Piotra w Watykanie w czasie Liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek. Przewodniczył jej w imieniu papieża Franciszka kard. Claudio Gugerotti, prefekt Dykasterii do spraw Kościołów Wschodnich.

Liturgii Męki Pańskiej rozpoczęła się w ciszy. Kard. Gugerotti ubrany w czerwony ornat podszedł przed ołtarz główny świątyni i modlił się w ciszy leżąc krzyżem. Następnie z miejsca przewodniczenia odczytał modlitwę rozpoczynającą Liturgię Słowa. Po wysłuchaniu przez zgromadzonych odśpiewanego po łacinie opisu męki i śmierci Jezusa Chrystusa z Ewangelii według św. Jana kazanie, zgodnie z tradycją tego dnia, wygłosił kaznodzieja Domu Papieskiego, o. Roberto Pasolini OFM Cap.
CZYTAJ DALEJ

Niemal 200 interwencji strażaków; wojsko będzie pomagać w usuwaniu skutków ulewy

2025-04-19 00:17

[ TEMATY ]

pogoda

PAP

Blisko 200 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które w piątek po południu i wieczorem przeszły nad częścią Podkarpacia. Najpoważniejsza sytuacja jest w gminie Pawłosiów, gdzie do pomocy w usuwaniu m.in. błota skierowane zostało wojsko.

Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, budynków, posesji i na udrażnianiu przepustów drogowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję