Krajobraz Polski z rodziną w tle
Szanowna Redakcjo,
W Małopolsce mieszkałam kilkanaście lat i tylko tam mam bliską rodzinę, a tu, na Śląsku, nie mam już nikogo i chcę z mężem i synem wrócić w swoje strony. Nie mogę już mieszkać w brudnym Zawierciu, gdzie występuje znaczne zanieczyszczenie powietrza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dosłownie koło mojego bloku płynie rzeka Warta, która tak śmierdzi, że jak się idzie chodnikiem, to trzeba zatykać nos. Za blokiem są stare kamienice, w których mieszkają alkoholicy i narkomani. Widzimy i słyszymy, jak głośno i paskudnie się zachowują, nieraz przychodzą także na nasz plac zabaw. Przez to powietrze rozchorowałam się, 24 sierpnia 2013 r. przeszłam operację usunięcia guza mózgu. Później przebywałam w Centrum Onkologii w Gliwicach, gdzie brałam chemię i radioterapię (naświetlania). Teraz czuję się dobrze, mam dobre wyniki. Rozmawiałam z lekarzem i z psychologiem, którzy zalecają, by wyprowadzić się z Zawiercia, bo mieszkanie tam jest dla nas zabójcze z powodu śmierdzącej rzeki nawet nie mogę przebywać na swoim balkonie.
Prosimy o pomoc w zmianie miejsca zamieszkania. Pozdrawiamy cały Zespół Redakcji „Niedzieli”, życząc dużo, dużo zdrowia.
Czytelniczka z Zawiercia z mężem i synem
Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
e-mail: redakcja@niedziela.pl