Od piątku recepta na "bezpłatny" lek także w prywatnym gabinecie lekarza
Dzieci i seniorzy mogą dostać receptę na bezpłatny lek niezależnie od tego, czy lekarz ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia, czy nie, czyli także w prywatnym gabinecie - w piątek weszły w życie przepisy, które znoszą ograniczenia w dostępie do nieodpłatnych leków.
W piątek weszła w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Zakłada, że recepty na bezpłatne leki dla pacjentów - dzieci do 18. roku życia i seniorów po ukończeniu 65. roku życia - mogą wystawić wszyscy lekarze, niezależnie od tego, czy mają kontrakt z NFZ, czy go nie mają, czyli także w ramach prywatnej praktyki.
Roczny koszt rozszerzenia uprawnień do wystawiania recept na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów resort zdrowia oszacował na około 415 mln zł.
Dotąd recepty na bezpłatne leki dla seniorów i dzieci mógł wystawiać jedynie lekarz, który zawarł umowę z NFZ w jednym z trzech zakresów - podstawowej opiece zdrowotnej, ambulatoryjnej opiece specjalistycznej lub leczeniu szpitalnym. Takie uprawnienia ma też tzw. lekarz emeryt, który wystawia receptę dla siebie albo swoich najbliższych oraz część pielęgniarek.
Od 1 września 2023 r. dzieci i seniorzy mogą otrzymać bezpłatnie lek, który znajduje się w wykazie ministra zdrowia. Warunkiem do otrzymania leku nieodpłatnie jest także zdiagnozowane u pacjenta schorzenie, które znajduje się w wykazie dla danego leku.(PAP)
Nadzieje wiązane z komercjalizacją krajowego grafenu dawno legły w gruzach. Takich przykładów jest więcej. Dołączy do nich polski lek na koronawirusa? - pyta wtorkowa "Rzeczpospolita"
Jako pierwsi na świecie mamy lek na Covid-19, lek, który działa – ogłosił we wrześniu senator, dr nauk medycznych, Grzegorz Czelej. Wywołało to entuzjazm. Od tego czasu minęło niemal dziewięć miesięcy. Analogiczne leki na rynek wprowadziły już inne kraje. Nie jest to jedyny przypadek, który pokazuje, że mamy kłopot z komercjalizacją innowacyjnych projektów - podaje dziennik.
W piątek 25 kwietnia katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Powodem jest trwająca w Kościele katolickim oktawa Wielkanocy. Każdy jej dzień, podobnie jak niedziela Zmartwychwstania Pańskiego, ma rangę uroczystości.
Po reformie przeprowadzonej przez papieża Piusa XII, kontynuowanej przez papieża Jana XXIII, w Kościele katolickim przetrwały jedynie dwie oktawy: Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. Jedynie ta druga ma tzw. pierwszą rangę, czyli znosi wszystkie inne święta i posty, zachowując charakter uroczystości liturgicznej.
Wieczorem, o godz. 20:00, przy Ołtarzu Konfesji w Bazylice Świętego Piotra, zgodnie z zapowiedzią, odbył się obrzęd zamknięcia trumny Papieża Rzymskiego.
Podczas ceremonii, której przewodniczył kardynał kamerling, Mistrz Celebracji Liturgicznych odczytano akt, który na zakończenie uroczystości złożono w trumnie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.