Reklama

6 stycznia - dzień misyjny

Misją Kościoła jest również dialog międzyreligijny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Dialog międzyreligijny - pisze Jan Paweł II w encyklice Redemptoris missio nr 55 - należy do misji ewangelizacyjnej Kościoła. Rozumiany jako metoda i środek wzajemnego poznania i ubogacenia nie przeciwstawia się misji ad gentes, ale przeciwnie, jest z nią w szczególny sposób powiązany i stanowi jej wyraz".
Do takiego dialogu zostałam zaproszona, otrzymując posłanie misyjne do Północnej Afryki. Algieria, Tunezja i Libia, kraje, które stanowią jedną z prowincji mojego Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi, stały się terenem mojej misyjnej pracy. Jedyną religią w tych trzech krajach jest islam. Przez kilka lat dane mi było doświadczać, jak ubogacający jest dialog codziennego życia z wyznawcami tej największej liczebnie po chrześcijaństwie religii. Reprezentowałam tam zdecydowaną mniejszość wyznaniową. Kościół w Północnej Afryce istnieje na zasadzie prawie niewidzialnego zaczynu. Stanowią go nieliczni biskupi, misjonarze i misjonarki oraz świeccy: pracownicy ambasad, kooperanci, turyści, kobiety z mieszanych małżeństw. Ten Kościół jest jednocześnie bardzo bogaty dzięki swej międzynarodowości. Oprócz Algierii, w której wciąż trwa wojna domowa, chrześcijanie mają w Północnej Afryce całkowitą wolność praktykowania swojej religii oraz wielki respekt do tego, kim są i w co wierzą. Północnoafrykańczycy są bardzo otwarci, gościnni. Są stworzeni do bardzo bliskich, prostych i bezpośrednich relacji. Jest to jedna z wielu wartości, którą mogą nas ubogacić. Nigdy, będąc z nimi, nie odczułam, że reprezentuję religijną mniejszość, ale wręcz przeciwnie - doświadczałam na każdym kroku wielkiego szacunku, zaufania i przyjaźni czy to w moich relacjach w pracy, czy z sąsiadami, czy z przypadkowo napotkanymi ludźmi.
Dialog życia, który jest możliwy i ubogaca obie strony, jest prowadzony przez chrześcijan i muzułmanów od dawna. Muzułmanom zawdzięczamy sprzyjający mu klimat. Dlatego bardzo boleśnie odbieram pomieszanie przez mass media autentycznego islamu z ruchami fundamentalistycznymi i terroryzmem. To jest bardzo krzywdzące dla autentycznych i otwartych na dialog wyznawców islamu. To, czym najbardziej zostałam tam obdarowana, to doświadczenie piękna wielopokoleniowej i wielodzietnej, solidarnej, zjednoczonej i kochającej się rodziny. Uprzywilejowane miejsce mają w niej osoby w podeszłym wieku. Nie istnieje tam instytucja domów dla starców. Szczególną troską otoczone są dzieci. Są one przejawem Bożego błogosławieństwa dla rodziny; wszystkie są chciane, kochane i wychowywane w religijnej atmosferze domu. Niepotrzebne są domy dziecka, bo osieroconymi dziećmi zajmie się reszta rodziny. Islam wprowadza w życie swoich wyznawców bardzo surową moralność opartą na prawie naturalnym. Praktyki religijne jak modlitwa i post są czymś naturalnym, nikt się ich nie wstydzi ani nie usiłuje zdyspensować. "Chociaż Kościół chętnie uznaje wszystko to, co jest prawdziwe i święte w tradycjach religijnych buddyzmu, hinduizmu i islamu, jako odblask tej prawdy, która oświeca wszystkich ludzi, nie zmniejsza to jego obowiązku i zdecydowania, by głosić Jezusa Chrystusa, który jest drogą, prawdą i życiem" - mówi Papież w Redemptoris missio, nr 55. Dlatego jesteśmy posłane do wyznawców islamu, by być dla nich świadkami Jezusa, by być mostami łączącymi te dwie religie i ich wyznawców, dwie diametralnie różne kultury i mentalności. "Dialog - kontynuuje Papież w Redemptoris missio nr 56 - zmierza ku owemu oczyszczeniu i nawróceniu wewnętrznemu, które, gdy dokonuje się w posłuszeństwie Duchowi Świętemu, przyniesie duchowe owoce".
Dlatego nikt z nas nie jest zwolniony z tego rodzaju misji. By być przygotowanym do dialogu międzyreligijnego, z ludźmi bardzo różniącymi się od nas, trzeba byśmy rozpoczęli od dialogu w swoim najbliższym środowisku, by stawać się mostami łączącymi to, co po ludzku wydaje się tak różne, iż jest niemożliwe, by istnieć obok siebie. "Dialog jest jedną z dróg do Królestwa i niewątpliwie wyda owoce, chociaż czasy i chwile Ojciec ustalił swoją władzą" - Redemptoris missio, nr 57.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Carlo Acutis modlił się też po polsku

2025-09-06 08:58

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Kobiety w USA przestają stosować tabletki antykoncepcyjne - donoszą media

2025-09-06 18:35

[ TEMATY ]

USA

antykoncepcja

hormonalna

tabletki

dalaprod/Fotolia.com

- Coraz więcej młodych Amerykanek kwestionuje sens przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych - wynika z obszernego materiału opublikowanego w liberalnym dzienniku The New York Times. W artykule zatytułowanym „Kim jestem bez antykoncepcji?” publicystka Emma Goldberg opisuje, jak pod wpływem podcastów, mediów społecznościowych i doświadczeń rówieśniczek kobiety zaczynają poddawać w wątpliwość to, co przez lata uchodziło za oczywistość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję