Reklama

Niedziela Łódzka

Wystawa w wytwórni

Pielgrzym tysiąclecia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 26 października, w sali wystawienniczej Wytwórni przy ul. Łąkowej 29 w Łodzi została otwarta wystawa zatytułowana „Pielgrzym Tysiąclecia”. Jest to ekspozycja fotografii utrwalających pontyfikat Ojca Świętego Jana Pawła II. Prezentowane zdjęcia zostały zaakceptowane przez samego Jana Pawła II. Stąd też oglądając je, mamy świadomość oglądania pontyfikatu „oczami” Papieża Polaka. Organizatorami wystawy są: Caritas Archidiecezji Łódzkiej, Business Corp. oraz Wytwórnia. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: arcybiskup metropolita łódzki Marek Jędraszewski, wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień i prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Wszyscy, którzy odwiedzają wystawę, wspierają dożywianie dzieci w ramach kampanii Caritas Archidiecezji Łódzkiej – „Miłość na talerzu”. 10% z każdego biletu wstępu przekazane zostaje na dożywianie dzieci. Wystawa potrwa do 20 stycznia 2014 r.

Podczas konferencji prasowej, która poprzedziła wernisaż, organizatorzy opowiedzieli m.in. o genezie wystawy. Powstawała ona za życia Jana Pawła II i była wzbogacana o nowe fotografie aż do chwili jego śmierci. Twórcy ekspozycji pragnęli stworzyć taką kolekcję zdjęć, która byłaby świadectwem pontyfikatu Jana Pawła II. Jej powstanie byłoby niemożliwe bez pomocy kard. Stanisława Dziwisza, osobistego sekretarza Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Z wielką radością witam tę wystawę pokazującą Pielgrzyma Tysiąclecia, człowieka, który zmienił świat swoją odwagą, pokorą, a przede wszystkim człowieczeństwem uwrażliwionym na bliźniego, zwłaszcza tego cierpiącego, odtrąconego – powiedział abp Marek Jędraszewski na rozpoczęcie wernisażu. Mówiąc o człowieczeństwie Jana Pawła II podkreślił, że Ojciec Święty do końca życia swoje cierpienie niósł z godnością i pokorą, stając się dla wielu ludzi, szczególnie chorych, ważnym punktem odniesienia jak należy zmagać się z tym, co trudne, a co może stać się udziałem każdego. Jeśli szukalibyśmy współczesnych przykładów, co to znaczy być człowiekiem, jak znosić swój los, to nie ulega wątpliwości, że trzeba odnieść się do niego. Ta wystawa będzie nas uczyła, co to znaczy być człowiekiem zapatrzonym w Chrystusa i co znaczy, patrząc na takiego człowieka, przeżywać własną godność Bożego dziecka.

Reklama

Po wystąpieniu Arcybiskupa łódzkiego Stowarzyszenie Śpiewacze „Harmonia” zaśpiewało pieśni, a wśród nich „Barkę” – ulubioną pieśń Jana Pawła II. Goście wernisażu obejrzeli też film z pobytu Ojca Świętego w Łodzi 13 czerwca 1987 r., zrealizowany przez TVP Łódź. Następnie przeszli do sali wystawienniczej Wytwórni, by obejrzeć wystawę składającą się z ponad 300, w większości nigdy niepublikowanych fotografii, pochodzących ze zbiorów Servizio Fotografico de L’Osservatore Romano. Ukazują one Papieża Polaka jako niekwestionowany autorytet moralny, głoszący uniwersalne wartości wszystkim ludziom bez względu na światopogląd, wyznanie czy rasę, jako polityka, który dzięki poświęceniu, pokorze i miłości wywarł wielki wpływ na kształt współczesnego świata, jako człowieka doświadczającego trudu i samotności, poświęcającego swoje życie innym.

Wystawę podzielono na dwadzieścia jeden działów, począwszy od wyboru kard. Karola Wojtyły na Następcę św. Piotra, poprzez pielgrzymki do różnych zakątków świata, spotkania z wiernymi i wyznawcami innych religii, spotkania z dziećmi, młodzieżą. Szczególnym działem jest cykl poświęcony pielgrzymkom Ojca Świętego do Polski.

Ważną częścią wystawy są fotografie przedstawiające Jana Pawła II jako człowieka kochającego ludzi, bezgranicznie im oddanego, a przy tym do końca zawierzającego się Bogu. Wielu wzruszeń dostarczają fotogramy ukazujące spotkania Papieża z dziećmi i dorosłymi w najdalszych zakątkach świata. Na wystawie zostały także zaprezentowane zdjęcia z wędrówek po górach czy też utrwalające chwile, w których Ojciec Święty oddaje się samotnym rozmyślaniom, zadumie.

Reklama

Szczególnie poruszające są dwa ostatnie działy. Zostały one uzupełnione zdjęciami pokazującymi świat pogrążony w smutku, po przejściu Jana Pawła II do domu Ojca oraz fotografiami z pogrzebu Ojca Świętego. Wystawa posiada wyjątkową wartość dokumentalną i emocjonalną. Fotogramy przywołują w pamięci widzów wzruszające chwile spotkań z Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymek do Ojczyzny. Przypominają postać Papieża Polaka, już za życia nazwanego Wielkim.

Po obejrzeniu wystawy abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że Jan Paweł II był nie tylko naszym Papieżem, ale całego świata. Ludzi wszystkich ras i pokoleń – od niemowląt aż po osoby stojące na progu wieczności. On był ze wszystkimi jako ktoś, kto współczuje, w tym sensie, iż czuje to, co noszą w swych sercach, potrafi się z nimi śmiać, ale także dzielić ich ból, rozterki, samotność. Jest tym, który ich poucza, karmi Chrystusowym Słowem i Ciałem. Tę wystawę można widzieć jako historię człowieka i ludzkości lat 1978-2005, a także jako naszą historię i trudno o niej nie myśleć, oglądając te zdjęcia i słysząc w tle przemówienia Ojca Świętego. „Człowiek nie jest w stanie zrozumieć siebie do końca bez Chrystusa”. Jan Paweł II był świadkiem tych słów i tej prawdy. – Dziękuję za tę cudowną wystawę, która mówi o Janie Pawle II, o świecie, o nas samych, niekiedy w wymiarze bardzo osobistym. Myślę, że dlatego podczas oglądania zdjęć jest tyle przejęcia, wzruszenia, szczególnego skupienia i ciszy. Wielkie rzeczy doświadcza się w milczeniu, a dzięki tej wystawie jesteśmy świadkami tych właśnie rzeczy – zakończył Metropolita łódzki.

2013-11-07 12:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy – naród pielgrzymów?

Niedziela Ogólnopolska 31/2020, str. 23-25

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

koronawirus

Bożena Sztajner/Niedziela

Tradycyjnie z przemyskimi pielgrzymami wędrował abp Adam Szal (pierwszy z prawej)

Tradycyjnie z przemyskimi pielgrzymami wędrował abp Adam Szal (pierwszy z prawej)

Wypełnione po brzegi Aleje Najświętszej Maryi Panny, tłumy pielgrzymów zbliżających się do Jasnej Góry z głośnym śpiewem na ustach? Nie w tym roku. A na pewno nie w takiej liczbie jak do tej pory.

Tego, że tegoroczne pielgrzymowanie może być zupełnie inne niż zwykle, spodziewaliśmy się już na wiosnę, gdy koronawirus dawał o sobie znać coraz mocniej. Nie było możliwości, aby kolejno ogłaszane obostrzenia sanitarne w końcu nie dosięgły także tej sfery. Setki tysięcy Polaków, dla których pielgrzymowanie stało się częścią życia, w tym roku musi zdać poważny egzamin. Czy się udaje? Sprawdziliśmy to, obserwując przez kilka dni okolice Jasnej Góry.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję