Reklama

Niedziela Lubelska

Poświęcenie kościoła

Poświęcenie kościoła to najważniejsze wydarzenie w życiu wspólnoty parafialnej. Takiej radości po 30 latach budowy doświadczyli w niedzielę 27 października wierni z parafii pw. Chrystusa Odkupiciela w Chełmie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. Chrystusa Odkupiciela jest największą w Chełmie. Należą do niej mieszkańcy wschodniej części miasta. A jakie były jej początki? W 1982 r. decyzją bp. Bolesława Pylaka w nowej dzielnicy Chełma, położonej w pobliżu fabryki obuwia na os. Kościuszki, utworzono samodzielny ośrodek duszpasterski. Parafia została powołana rok później. Na przełomie 1997/98 r. oddano do użytku plebanię. Początkowo działalność duszpasterska odbywała się w tymczasowej kaplicy pw. Chrystusa Odkupiciela. Prace przy wznoszeniu nowej świątyni, zaprojektowanej przez architektów Janusza Gawora z Krakowa i Adama Wolskiego z Chełma rozpoczęły się już w 1985 r. Kościół zbudowany jest na rzucie zbliżonym do elipsy. W jego dolnej części jeszcze do niedawna odprawiane były nabożeństwa. Od grudnia 2005 r. wszystkie Msze św. celebrowane są w kościele górnym. Pierwszym proboszczem i zarazem realizatorem budowy świątyni był ks. Stanisław Wypych. Po nim w 2004 r. obowiązki proboszcza i zarazem budowniczego kościoła przejął ks. kan. Grzegorz Szymański, który doprowadził do ukończenia dzieła i poświęcenia kościoła.

Dzień konsekracji świątyni stanowił uwieńczenie ogromnej pracy i ofiar całej wspólnoty parafialnej oraz jej proboszcza. – Nasza świątynia jest owocem pracy i zaangażowania wielu osób świeckich, księży i parafian. Budowaliśmy Kościół jako dom Boży i zarazem jako wspólnotę wiernych. Wydawać by się mogło, że budowa trwała bardzo długo, ale w tym czasie zmieniała się historyczna rzeczywistość. Nasza wspólnota umacniała się i trwała pomimo wszystkich zmian. Wyrażamy pragnienie, aby ta podniosła uroczystość rozpalała serca przychodzących do tej świątyni – mówił w imieniu parafian dr Eugeniusz Wilkowski. Kończąc wystąpienie, przedstawiciel wspólnoty parafialnej poprosił abp. Stanisława Budzika o dokonanie aktu poświęcenia kościoła. Natomiast proboszcz ks. kan. Grzegorz Szymański, zwracając się do parafian i gości, wspomniał o trudnościach przy budowie świątyni. Szczególnie wskazał na upadek fabryki obuwia i związane z tym zubożenie parafian. Mówił też o pracach, jakie trzeba jeszcze wykonać przy budynku. Poinformował, że wiosną rozpoczną się roboty związane z zewnętrznym tynkowaniem świątyni. Trwają również prace przy nowych organach, które zabrzmią w najbliższe Boże Narodzenie. Ks. Grzegorz Szymański podziękował parafianom i darczyńcom za wszelką pomoc, ofiarność i życzliwość. Prosząc Metropolitę o konsekrację świątyni i modlitwę za parafian, podkreślał, że wspólnota przygotowywała się do tej uroczystości przez tygodniowe misje święte. Głosili je ojcowie oblaci z Poznania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Abp Stanisław Budzik pobłogosławił wodę i pokropił nią wiernych, którzy stanowią duchową świątynię oraz ściany kościoła i ołtarz. W okolicznościowej homilii podkreślał, że Jezus przychodzi do nas codziennie; czeka w tabernakulum, abyśmy się z Nim spotkali. – Chrystus Odkupiciel człowieka chce nas przemieniać od środka i umacniać na drodze życiowej wędrówki – mówił. Metropolita przypomniał, że świątynia jest szczególnym i uprzywilejowanym miejscem spotkania z Bogiem. – Tutaj realizuje się wspólnota chrześcijańska, stąd rozlega się Słowo Boże, aby było światłem ludzkich dróg – wyliczał. Ksiądz Arcybiskup podkreślił, że Kościół to nie tylko budowla z kamienia, ale żywa budowla ludzkich serc, której fundamentem jest sam Jezus Chrystus.

Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych abp Stanisław Budzik odmówił modlitwę konsekracji. Kolejnym aktem były obrzędy namaszczenia, okadzenia, nakrycia i oświetlenia ołtarza jako widzialne znaki ukazujące niewidzialne dzieła, których Pan dokonuje za pośrednictwem Kościoła sprawującego Boże misteria. Na tak przygotowanym ołtarzu została odprawiona Msza św. będąca najważniejszą częścią całego obrzędu. Uroczystości śpiewem ubogacili chórzyści z parafialnego chóru „Kantata” pod dyrekcją Teresy Dadas.

2013-11-07 12:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół pw. św. Józefa ocalony od zapomnienia

150 lat temu konsekrowano w Stargardzie Szczecińskim kościół pw. św. Józefa. Dlaczego potrzebny był jeszcze jeden kościół w mieście, gdzie świątyń nie brakowało? W pobliżu stał potężny kościół Mariacki. Na wzgórzu piętrzył się kościół św. Jana Chrzciciela. Tuż za murami miasta istniał już kościół Świętego Ducha. A trzeba do tego dodać jeszcze kościoły, wciąż pamiętane przez starszych stargardzian, na rogu ulicy Środkowej i Piłsudskiego, czy przy ul. Szczecińskiej. Po co więc kolejny?

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję