Dawniej wierzono, że w Wigilię Bożego Narodzenia, zwierzęta domowe i gospodarskie mają zdolność przemawiania po północy ludzkim głosem, ale tylko pod warunkiem, że były dobrze traktowane przez cały rok. Tradycją na wsi było, że po kolacji wigilijnej lub w Nowy Rok, gospodarze często z dziećmi szli do zagrody i dawali po kawałku kolorowego opłatka wszystkim zwierzętom. Nasi przodkowie wierzyli, że takie zachowanie ochroni zwierzęta domowe przed chorobami. Miało zapewnić im przychylność i zdrowie na kolejny rok.
Co ciekawe, kolorowe opłatki cieszą się dziś największą popularnością w miastach, a przed wiekami były zwyczajem powszechnym na wsi. Ich podawanie zwierzętom w Nowy Rok nie było i nie będzie sprzeczne z żadnym dogmatem religijnym pod warunkiem, że opłatek nie będzie poświęcony. Przeznaczony jest bowiem bytom nie posiadającym duszy duchowej, nieśmiertelnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu