Reklama

Święci i błogosławieni

Patron uczniów i studentów

U progu nowego roku szkolnego i akademickiego poznajmy patrona uczniów i studentów oraz orędownika zdających egzaminy - św. Józefa z Kupertynu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Giuseppe Desa przyszedł na świat w małej włoskiej miejscowości Kupertyn w 1603 r. Jego życie młodzieńcze naznaczone było modlitwą i pracą. Gdy dorósł, rodzice posłali go do szkoły przyparafialnej, jednak jego edukacja nie trwała zbyt długo z dwóch powodów. Pierwszym było, jak mówili nauczyciele, całkowite rozkojarzenie i nieumiejętność przyswajania wiedzy. Drugim powodem była choroba - gangrena, która unieruchomiła chłopca w łóżku na 5 lat. Po jakimś czasie, za namową matki i stryja, Józef wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Chciał zostać zakonnikiem.

Święty kapłan

Przydzielony do pracy w klasztornej kuchni nie pracował tam jednak zbyt długo. Otrzymał przydomek „brat niezdara” i odesłano go do pracy w stajni. Z oddaniem podjął się nowego zadania. Pewnego razu w klasztorze odbywała się wizytacja kardynała z Rzymu. Drugiego dnia wizytacji wieczorem kardynał przechodził obok stajni i usłyszał śpiew. Zajrzał i zobaczył zakonnika przegarniającego słomę i przygotowującego posłanie dla małych owieczek. Kardynał zagadnął zakonnika. Po niedługiej rozmowie dostojnik kościelny udał się na spoczynek, gdyż następnego dnia miał wrócić do Rzymu. Gdy nadszedł czas zakończenia wizytacji, w ostatnim swoim słowie skierowanym do przełożonych klasztoru kardynał powiedział: - Macie tu kandydata do kapłaństwa. Choć dziś zajmuje niezbyt ważne miejsce, to będzie święty kapłan - kardynał mówił o bracie Józefie z klasztornej stajni. - Drogi ojcze przełożony, wyślijcie go na studia, oto moje zalecenie. Tak też się stało. Brat Józef zakończył swoją pracę w stajni i przeniósł się do innych, mniej czasochłonnych zajęć w klasztorze, by mógł je połączyć z nauką przedmiotów potrzebnych do tego, aby w przyszłości zostać kapłanem. Nauki pobierał od starszych kapłanów - zakonników przebywających w klasztorze. Nauczanie Józefa wymagało determinacji oraz dużej cierpliwości ze strony profesorów. Nauka szła jak po grudzie. Swoim poirytowanym nauczycielom Józef odpowiadał pokornie: Miejcie cierpliwość nade mną, tym większa będzie wasza zasługa w Niebie. Podczas egzaminu przed subdiakonatem (tzw. niższe święcenia), pytany przez biskupa, nie odpowiedział na żadne z zadanych pytań. Biskup, przewodniczący komisji egzaminacyjnej, na zakończenie zapytał: - A czy umiesz odmawiać Różaniec? Czy modlisz się do Maryi? Tu padła odpowiedź twierdząca: - Kocham Matkę Bożą - powiedział Józef. - Jak kochasz Maryję, to ja cię wyświęcę - odpowiedział biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przepustka do świętości

Kolejne święcenia to diakonat, do którego trzeba było poznać i nauczyć się na pamięć cytatów z Biblii po łacinie. Oczywiście, pamięć i język łaciński to kolejne dwa wielkie problemy Józefa. Na egzaminie podano mu cytat (Łk 10, 22): „W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie (...)»”. Cytat ten wyrecytował z pamięci bez najmniejszego problemu, dzięki czemu dostał przepustkę do niższych święceń - diakonatu.

Ostatni egzamin dotyczył sakramentów i prawa kanonicznego. To była przeszkoda, wydawać się mogło, nie do przejścia - tylko Pan Bóg mógł zdziałać cud. Gdy nadszedł czas egzaminu, diakon Józef wybrał się do Rzymu. Udał się do pałacu kardynała, który miał przeprowadzić egzamin. W holu czekało na egzamin wielu kleryków. Nagle drzwi się otworzyły i wyszedł kardynał, by powitać oczekujących. Wśród wielu twarzy kardynał dostrzegł tę jedną: zakonnika w czarnym habicie z zakonu św. Franciszka. Kardynał zawołał: - Bracie Józefie, to ty? Był to ten sam kardynał, który przed laty wizytował klasztor i polecił wysłanie Józefa na studia. Kardynał wyściskał Józefa, a do jednego z członków komisji powiedział: - Ten zakonnik już zdał egzamin, i to celująco! Tak zakończyła się edukacja tego, który, mówiąc językiem współczesnym, do szkoły miał pod górkę.

Reklama

Józef został kapłanem 18 marca 1628 r. Kapłaństwo istotnie, jak powiedział kiedyś kardynał, dla Józefa stało się „przepustką” do świętości. Kilka lat po święceniach zaczęły dziać się cuda. O. Józef zasłynął z lewitacji, czyli unoszenia się w czasie sprawowania Najświętszej Eucharystii. Wielu ludzi przybywało, by zobaczyć tego niezwykłego zakonnika i niezwykłe zdarzenie. To zainteresowanie wiernych spowodowało również zainteresowanie Świętego Oficjum - inkwizycji, która zabroniła Józefowi sprawować Mszę św., a następnie przenosiła go z klasztoru do klasztoru. Niestety, wieść o wyjątkowości zakonnika docierała do każdego zakątka Italii. Świątobliwy zakonnik umarł 19 września 1663 r. i został pochowany na zakonnym cmentarzu.

* * *

Akt ofiarowania się św. Józefowi z Kupertynu

„Do Ciebie, św. Józefie z Kupertynu, przychodzę, by prosić Cię w intencji, która jest ukryta głęboko w moim sercu. Wiem, że swoim wstawiennictwem możesz wiele wyjednać u miłosiernego Boga. Znam Twoje wstawiennictwo u Boga w sprawach codziennych, dotyczących życia rodzinnego, zakonnego, kapłańskiego, a także w sprawach dotyczących nauki i egzaminów. Gdy ktoś strapiony przychodził do Ciebie i prosił o pomoc w swoich trudnościach, problemach, nigdy nie pozostawał bez pomocy, odpowiedzi na nurtujące pytania, a często i recepty na ból ciała i duszy.

Święty Cudotwórco, który ukochałeś Eucharystię, pomóż i mi co dzień na nowo zakochiwać się w Jezusie ukrytym pod osłoną Świętych Postaci. Ty, o Święty, uczyłeś, że bez przyjęcia Jezusa - Baranka zarówno życie duchowe, jak i fizyczne nie ma sensu. Człowiek zaś pozbawiony Eucharystii nie ma siły do życia w świecie.

Czcicielu Maryi, Matki Mądrości, wyproś mi cnoty miłości i pokory, których wzorem jest Niepokalana. Niech idąc za Tobą i kochając Świętą Dziewicę - tak jak Ty Ją kochałeś - nauczę się posłuszeństwa i zaufania woli Bożej.

Św. Józefie, naucz mnie, jak co dzień stawać się świętym, jak kochać Chrystusa i Jego Matkę. Naucz mnie całkowitego oddania się Bogu, tak jak Ty to uczyniłeś. Wiem, że idąc za Tobą i naśladując Ciebie, dojdę do świętości, którą Ty już osiągnąłeś. Amen”.

2013-09-23 13:38

Ocena: +55 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymalowali patrona Wilamowic na Jasnej Górze

Niedziela bielsko-żywiecka 41/2015, str. 6

[ TEMATY ]

święty

Monika Jaworska

Malowidło z wizerunkiem św. Bilczewskiego w jednym z krużganków na Jasnej Górze

Malowidło z wizerunkiem św. Bilczewskiego w jednym z krużganków na Jasnej Górze

Wizerunek św. Józefa Bilczewskiego, który urodził się w Wilamowicach i jest patronem miejscowości, pojawił się niedawno w jednym z krużganków Wieczernika na Jasnej Górze. Projekt powstał dzięki staraniom o. Kamila Szustaka OSPPE z sanktuarium na Jasnej Górze w porozumieniu z Ojcem Generałem Paulinów oraz ks. prał. Michałem Bogutą z Wilamowic

Gdy przełożeni Jasnej Góry wyrazili zgodę na powstanie malowidła, wykonano trzy projekty, z którego wybrano ten, który możemy podziwiać na Jasnej Górze. Uważam to za cud, że wizerunek powstał w krużganku Wieczernika, zwłaszcza że to jest zabytek klasy „0” i cokolwiek tam zrobić, to wymaga nieprawdopodobnych rzeczy – mówi „Niedzieli na Podbeskidziu” kustosz sanktuarium św. abp. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach ks. prał. Michał Boguta. Kapłan zaznacza, że św. Józef Bilczewski uczynił wiele dla Matki Bożej, szerząc jej kult, więc jego związek z Jasną Górą nie jest przypadkowy. – Dzięki naszemu patronowi 29 listopada 1908 r. papież Pius X wydał dekret wprowadzający do Litanii Loretańskiej wezwanie „Królowo Polski, módl się za nami”. Ponadto uprosił u papieża Piusa X, aby święto 3 maja, czyli Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, było obchodzone. Gdy na Jasnej Górze z 22 na 23 września 1909 r. skradziono korony, abp Bilczewski uprosił u papieża Piusa X nowe korony dla Matki Bożej. Uważam, że to jest cud wstawiennictwa Matki Bożej, że jej wielki czciciel znalazł się blisko niej na Jasnej Górze – podkreśla Ksiądz Proboszcz.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję