Reklama

Niedziela Małopolska

Moim zdaniem

Celebrować małżeństwo

Niedziela małopolska 21/2013, str. 8

[ TEMATY ]

małżeństwo

Wioletta Zgrzebnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakiś czas temu obchodziliśmy z mężem kolejną rocznicę ślubu. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy z życzeniami zadzwoniło do nas wiele osób, nawet tych, z którymi nie mieliśmy ostatnio dużego kontaktu. Niektórzy zrobili nam nawet niespodziankę, odwiedzając nas niezapowiedzianie z tej okazji. Uradowało nas to ogromnie - wszak powód to inny niż zwyczajowe imieniny czy urodziny. A jednak ta pamięć o naszym od kilku lat wspólnym życiu dała nam wiele radości i wzruszeń. Przyszedł też czas na refleksję...

Wielokrotnie słyszałam w przeróżnych teologicznych przemówieniach o celebrowaniu sakramentu małżeństwa. Częstokroć, gdy mowa była o kryzysach małżeńskich, księża przypominali o tym, że sakrament jest czymś więcej niż tylko umową cywilną, zawartą przed urzędnikiem. Rzadko jednak tłumaczono słuchaczom, na czym to celebrowanie czy korzystanie z łaski sakramentu małżeństwa polega. Wciąż staramy się odkrywać te dary, nadstawiamy uszu. Trzeba to przyznać, niestety, bardzo rzadko słyszymy kazania w kościele na ten temat. A to przecież w parafiach, na zwyczajnych Mszach św., a nie tylko na rekolekcjach dla braci studenckiej te tematy winny być poruszane. Potrzebujemy, by księża, odpowiednio przygotowani teologicznie, wyjaśniali nam, czym jest sakrament małżeństwa. Byśmy go poznawali i pogłębiali jego przeżywanie, a przed jego zawarciem - dobrze się do niego przygotowali.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziś ludzie są tak zabiegani, zapracowani, że trudno im na co dzień myśleć o nadprzyrodzoności związku dwojga osób. A jednak tak właśnie jest - małżeństwo zawarte przed Bogiem jest wejściem w rzeczywistość nadprzyrodzoną. Jest - tak jak i inne powołania - jedną z dróg do świętości. I tę świętość trzeba zdobywać we dwoje - pomagając sobie nawzajem, nieraz podtrzymując się w upadkach, towarzysząc, podejmując wspólne działania, których celem jest niebo. I nie chodzi tu o „cudowności”, ale o codzienność przeżywaną ze świadomością wspólnego celu. Gotowanie, sprzątanie, pracę zawodową, wychowywanie dzieci, ale także odpoczynek i wspólne świętowanie. To, co pozornie pozbawione jest duchowości, nabiera jej, gdy naszym czynom taką nadamy intencję.

Reklama

Jak zwykle „przypadkiem starannie przygotowanym przez Opatrzność” wpadły mi ostatnio w ręce książki poświęcone sł. Bożemu Jerzemu Ciesielskiemu. I choć już wcześniej je czytałam, dziś jakby na nowo odkrywam słowa, które w swoich notatkach zawarł ten prawie nam współczesny człowiek, mąż, tata trójki dzieci, naukowiec, a nade wszystko chrześcijanin, który w małżeństwie widział swoją drogę do świętości. Kiedy myślał nad powołaniem do małżeństwa, zapisał: „Jeżeli małżeństwo ma spełnić swój cel, wybór małżonki jest sprawą wielkiej wagi. To jest sprawa dwóch osób wobec Boga. Możność wyboru i świadomość odpowiedzialności. Radość wspólnoty dążeń, jedności i obawa niezrozumienia. Ufność dobrej woli człowieka, nadzieja łaski, znajomość wad i ułomności. Wybór drogi życia i nieznany jej przebieg. Wspaniałość ideału i tragiczna obserwacja praktyki życia. Wartości materialne, zmysłowe i wartości duchowe. Możliwość urabiania charakteru, dopasowanie się i trud, wysiłek tego dążenia. Nowe życie, bogate w wartości, radosne pełnienie woli Boga; życie pełne przykrości i cierpień, stała konieczność wyrzeczenia się i poddanie się woli Jego. Dążenie do ideału, czy tylko obrona ideału? Jakim kryterium ważyć decyzję? Trzeba tę sprawę rozpatrywać pod względem celów małżeństwa”.

Realizm życia małżeńskiego, tak trafnie opisany przez Jerzego Ciesielskiego i poparty jego życiem, które dziś stawia go pośród kandydatów na ołtarze, pokazuje nam, zwyczajnym małżonkom, że droga do świętości wiedzie właśnie przez codzienność. I potrzeba nam rozsmakowywać się w tym, co zdaje się być szare i zwyczajne, a w tej powszedniości odkrywać cząstki nieba. I zawsze razem patrzeć ku górze...

2013-05-21 15:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pochwała małżeństwa i rodziny

Okazuje się, że region, w którym mieszkam, Podkarpacie, charakteryzuje się najmniejszym w Polsce wskaźnikiem rozwodów i największą dzietnością rodzin. „To zasługa bardzo silnej sfery duchowej mieszkańców” - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego, a ja się dziwię, że do wysnucia takich wniosków potrzeba aż badań naukowych.

CZYTAJ DALEJ

Rocznica imienin ks. Jerzego Popiełuszki

2024-04-23 08:06

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Na imieniny ks. Jerzego Popiełuszki 23 kwietnia 1984 r. przybyło blisko tysiąc osób. Kwiaty wypełniły cały pokój na plebanii. W rocznicę tego wydarzenia, spotkają się niektórzy jego uczestnicy oraz wiele innych osób bliskich ks. Jerzemu i takich, które chcą wyrazić mu wdzięczność.

Po Eucharystii o godz. 18.00 w kościele pw. św. Stanisław Kostki w Warszawie w parafialnym Domu Amicus odbędzie się spotkanie, podczas którego głos zabiorą uczestnicy imienin ks. Popiełuszki z 1984 r. oraz przedstawiciele związanych z nim środowisk, w tym parafii, w których posługiwał. Wszyscy zaproszeni są do tego, by przynieść kwiaty na grób ks. Popiełuszki i wpisać się do „Księgi wdzięczności”, m.in. za pośrednictwem strony: 40rocznica.popieluszko.net.pl.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję