Reklama

Historia

Konspiracyjna Warszawa

Gdy 1 marca 1951 r. w więzieniu na Mokotowie od strzałów w tył głowy zginął prezes Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość Łukasz Ciepliński i jego współpracownicy, antykomunistyczne powstanie już dogorywało. Warszawa, mimo zniszczeń wojennych, masakry ludności, była centrum tego powstania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najcięższe starcia, potyczki, bitwy, rozgrywały się z dala od stolicy, wszak powstanie miało charakter walk partyzanckich, jednak właśnie tu znajdowały się centrale podziemnych organizacji, komórki wywiadowcze. To tu dokonywano „eksów” - akcji ekspropriacyjnych. I stąd wyruszali łącznicy do leśnych oddziałów partyzanckich.

Najbliższe były w okolicach Warki i Grójca, Garwolina, Makowa i Ostrowii Mazowieckiej, tam dochodziło do najbardziej intensywnych walk. - Na Północy Mazowsza trwała regularna wojna, której echa tylko dochodziły do Warszawy - mówi Leszek Żebrowski, historyk powojennej konspiracji. - Tu do więzień trafiali np. ujęci konspiratorzy, ale także tu ukrywali się zdekonspirowani i zagrożeni aresztowaniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zniknął problem Warszawy

Struktury ZWZ-AK w Warszawie i okolicy należały do najsilniejszych i najsprawniej działających ogniw pionu wojskowego Państwa Podziemnego. W przededniu Powstania Warszawskiego Okręg Warszawa miasto liczył około 45 tys. żołnierzy, czyli ok. jednej czwartej całego stanu AK. Jednak - z wielu powodów - poakowskie podziemie niepodległościowe w tym regionie nie odegrało roli na miarę swych dawniejszych możliwości.

Reklama

- Gubernator Franck pisał w swoich dziennikach, że Trzecia Rzesza nie miałaby problemów w Generalnej Guberni, gdyby nie było Warszawy. I wcale nie przesadzał - mówi dr Kazimierz Krajewski z warszawskiego IPN. - Po to, żeby zniknął problem Warszawy sowieci zatrzymali ofensywę za Wisłą i czekali, by Niemcy dorżnęli miasto. W efekcie miasto przestało w zasadzie istnieć. Zniknął cały korpus warszawskiej AK. Kto nie zginął, to poszedł do niewoli, albo się rozproszył się po kraju. Takiej jakości, jaka była konspiracja w okresie okupacji niemieckiej, już nie udało się odbudować.

Klęska Powstania, olbrzymie straty, dekonspiracja, represje NKWD. Wszystko to sprawiło, że struktury AK w Warszawie zostały znacznym stopniu rozbite. Zachowały się jedynie, punktowo, zwłaszcza na Pradze, pozostałości AK. Jednak po raz kolejny stolica pokazała swoja ogromną żywotność. Zniszczone miasto, poddano sowieckiej okupacji, odradzało się i rozrastało się. Tu ulokowały się, po przerwie, ośrodki kierownicze podziemia, które nie miało zamiaru pogodzić się z okupacją.

- W Warszawie działały agendy podziemia, zwłaszcza siatki wywiadowcze Delegatury Sił Zbrojnych, potem Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, istniały lokale konspiracyjne, tajne wydawnictwa, ośrodki propagandowe, ośrodki łącznościowe, funkcjonowała komenda obszaru centralnego WiN - mówi dr Krajewski. Choć rzeczywiście stopień zorganizowania podziemia był już nieporównywalnie skromniejszy niż sprzed powstaniem.

WiN na celowniku

Za jedną z najbardziej spektakularnych akcji poakowskiego podziemia uważa się rozbicie obozu specjalnego NKWD w podwarszawskim Rembertowie w maju 1945 r. - przez oddział ppor. Edwarda Wasilewskiego „Wichurę”. Z obozu udało się wyswobodzić ok. 500 osób. Ponad 100 z reszty więźniów uwolniono z transportu przez działającego m.in. w okolicy Garwolina oddział Mariana Bernaciaka, „Orlika”.

Reklama

Kilka miesięcy później w Warszawie powstało Zrzeszenie WiN. Jej trzon stanowiły pozostałości rozwiązanej nieco wcześniej DSZ. WiN przejęła jej strukturę organizacyjną, a także częściowo oddziały leśne. Zrzeszenie od początku stanowiło dla władz komunistycznych przeszkodę w realizacji planów politycznych ZSRR wobec Polski. To WiN poinformowała Radę Bezpieczeństwa ONZ o fałszerstwach podczas referendum ludowego. Urząd Bezpieczeństwa i NKWD nieustannie próbowało rozbić organizację.

- Okręg warszawski został rozbity na przełomie 1945 i 1946 r. Wiosną 1946 r. podjęto próbę odbudowy okręgu, znowu rozbitą przez MBP - mówi dr Kazimierz Krajewski. Z czasem działały już tylko punktowo niewielkie struktury konspiracyjne WiN.

Ksiądz w konspiracji

Decyzję o utworzeniu Narodowego Zjednoczenie Wojskowe podjęto na spotkaniu w Grodzisku Mazowieckim działaczy ruchu narodowego już w listopadzie 1944 r. W struktury NZW stworzone głównie z oddziałów poakowskich, z czasem włączały się kolejne oddziały konspiracyjne.

Komendantem Okręgu Warszawa, podległego bezpośrednio KG NZW, został, pochodzący z Kielc, por. Stefan Nowaczek. Zajmował się werbunkiem nowych członków, szkoleniem ich, prowadzeniem zajęć o tematyce wojskowej i politycznej. Udało mu się zorganizować w stolicy dwie sekcje. Planował dokonanie akcji mających na celu zdobycie środków finansowych, m.in. na kasę kolejki EKD i jednej z fabryk. Uprzedziło je aresztowanie w grudniu 1945 r.

Por. Nowaczek został skazany zna karę śmierci i stracony w sierpniu 1946 r. w więzieniu na Pradze przy ul. Ratuszowej.

Reklama

Komendantem Akcji Specjalnej - zbrojnej formacji Narodowego Zjednoczenia Wojskowego - na Warszawę był ks. Bolesław Stefański, wikariusz parafii na Kole. Działał bardzo aktywnie, utrzymując kontakt z grupami konspiracyjnymi w Markach, w Grójcu i na warszawskiej Woli. W czerwcu 1946 r. został aresztowany na Chłodnej w Warszawie, w dość spektakularny sposób. - Postrzelono go w nogę, którą po kilku dniach, gdy zaatakowała ją gangrena, amputowano - mówi Leszek Żebrowski. - Karę śmierci w ostatniej chwili zamieniono inwalidzie na dożywocie, a potem, po amnestii, na 15 lat wiezienia. Był jednym z niewielu księży, aktywnym w tym czasie w konspiracji i to na tak wysokiej funkcji.

1 marca 1951

Rozbicie WiN ułatwiła, poza wszystkim, postawa niektórych jej pojmanych przez bezpiekę dowódców, którzy - widząc przewagę komunistów - poszli z nimi na układy, w zasadzie ujawniając organizację. Jednym z nich był pierwszy prezes WiN płk Jan Rzepecki, zatrzymany już jesienią 1945 r. razem z wszystkimi dowódcami obszarów, w tym z szefem obszaru warszawskiego. Z pewnością ułatwiło to zatrzymanie prezesa II komendy WiN płk. Franciszka Niepokólczyckiego, który na temat paktów z komunistami miał odmienne zdanie.

Podobnie jak prezes IV komendy WiN Łukasz Ciepliński. Pułkownik Niepokólczycki uniknął śmierci, gdyż szefowie bezpieki planowali jego udział w przyszłych procesach oraz chciały wydobyć nowe informacje. Niepokólczycki odbywał karę w więzieniu na Mokotowie. Siedział w celi niedaleko miejsca, gdzie, w piwnicy, 1 marca 1951 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie między godz. 20 a 21 strzałami w tył głowy został stracony Łukasz Ciepliński i sześciu innych członków IV Zarządu WiN.

2013-02-20 12:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tropem Wilczym

Niedziela świdnicka 9/2016, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

bieg

żołnierze wyklęci

Ryszard Wyszyński

Bieg Patriotyczny "Wilczym Tropem" w Wałbrzychu

Bieg Patriotyczny Wilczym Tropem w Wałbrzychu
Pod tym dość intrygującym hasłem kryje się niezwykle ciekawa idea projektu biegowo-edukacyjnego pn. „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych”. Głównym przesłaniem tego przedsięwzięcia jest oddanie hołdu żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944-63 w obrębie przedwojennych granic RP oraz popularyzacja wiedzy na ten temat. Jest to największy bieg pamięci w Polsce. W tym roku odbywa się po raz czwarty w kilkudziesięciu miejscowościach Polski. Również w tych z naszej diecezji: Kudowa-Zdrój, Duszniki-Zdrój, Bystrzyca Kłodzka, Kłodzko, Ząbkowice Śląskie, Szczytna, Wolibórz, Wałbrzych, Głuszyca, Świebodzice, Pieszyce, Świdnica, Dzierżoniów, Strzegom i Jaworzyna Śląska.
CZYTAJ DALEJ

W Radomiu odbyły się uroczystości pogrzebowe bpa Piotra Turzyńskiego

2025-04-22 15:44

[ TEMATY ]

pogrzeb

Radom

bp Turzyński

EpiskopatNews/flickr.com

Tłumy wiernych, ponad 30 biskupów i arcybiskupów, 300 księży, wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych biskupa Piotra Turzyńskiego - biskupa pomocniczego diecezji radomskiej, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Mszy świętej w katedrze Opieki NMP w Radomiu przewodniczył 22 kwietnia abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. W koncelebrze uczestniczyli: Prymas Polski abp Wojciech Polak i abp Adrian Galbas, bp Marek Marczak i bp Marek Solarczyk.

Bp Piotr Turzyński zmarł w poniedziałek, 14 kwietnia, w 61. roku życia po długiej chorobie nowotworowej. W lutym obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat. Został pochowany w Grobowcu Biskupów Radomskich na cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Radomiu.
CZYTAJ DALEJ

Poznaj kardynała protodiakona – to on wypowie "Habemus Papam"

2025-04-24 13:08

[ TEMATY ]

konklawe

Kaplica Sykstyńska

biały dym

Habemus papam

protodiakon

PAP/EPA

Kardynałowie modlą się przy trumnie z ciałem papieża Franciszka

Kardynałowie modlą się przy trumnie z ciałem papieża Franciszka

Choć nie wiemy, kiedy pojawi się biały dym nad Kaplicą Sykstyńską, jedno póki co jest pewne: to kardynał protodiakon jako pierwszy ogłosi światu imię nowego papieża słowami „Habemus papam”. Obecnie tę funkcję pełni kard. Dominique Mamberti - kim jest ten duchowny? Co wydarzy się zanim padną te historyczne słowa?

„Habemus papam” - kto wypowiada te słowa?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję