Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Religia nie rządzi się prawami rynku

Niedziela bielsko-żywiecka 6/2013, str. 1

[ TEMATY ]

odpust

Msza św.

Mariusz Niesyt/Archiwum parafii

Bp Piotr Greger podczas odpustowej Mszy św. w parafii św. Pawła Apostoła

Bp Piotr Greger podczas odpustowej Mszy św. w parafii św. Pawła Apostoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny świat, mocno zglobalizowany, żyje zasadami rynku, a tym samym rządzi się zimnymi prawami podaży i popytu. Pojawia się silna pokusa wprowadzenia na rynek nawet religii - powiedział bp Piotr Greger podczas Mszy św. odpustowej w bielskiej parafii św. Pawła.

27 stycznia biskup pomocniczy naszej diecezji celebrował uroczystą Eucharystię ku czci święta Nawrócenia Apostoła Narodów. W swojej homilii przywołał historię i okoliczności nawrócenia prześladowcy pierwszych chrześcijan. Komentując wydarzenie spod Damaszku, w którym Chrystus odbiera wzrok Szawłowi zaznaczył, że prawdziwe przyjcie Jezusa przez człowieka możliwe jest jedynie dzięki oderwaniu się od tego, co powierzchowne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Aby dostrzec Chrystusa, by prawdziwie przyjąć Go jako swojego Pana, trzeba umieć zamknąć oczy na świat zewnętrzny. To jest bardzo czytelny znak mówiący, iż warunkiem przejrzenia jest oderwanie się od wszystkiego, co jedynie powierzchowne i dostrzegalne. Nawrócony pod Damaszkiem przypomina, że nie jest w stanie kochać ani przyjąć miłości ten, kto dostrzega w sobie i wokół siebie jedynie to, co jest dostępne ludzkim zmysłom. Potrzeba spojrzenia o wiele głębszego, spojrzenia sercem. Tylko człowiek, który jest do tego gotowy, może w pełni się nawrócić - mówił bp Piotr Greger. Zdaniem kaznodziei współczesny świat chciałby, aby religia rządziła się prawami rynku, dopasowując ofertę do gustów potencjalnych klientów. - W takim kontekście nawrócenie Pawła i wszystkie konsekwencje tego wydarzenia są dla nas wskazaniem, iż nie możemy oczekiwać, że spod nacisku różnych grup ludzi, którzy chcieliby formować Kościół według swoich gustów czy kaprysów, zrodzi się coś lepszego - zaznaczył biskup, podkreślając, że bycie chrześcijaninem oznacza nieustanne trwanie w postawie pokuty i nawrócenia oraz gotowość do obrony tego, co we wspólnocie Kościoła jest najświętsze i jednocześnie dowodem naszej chrześcijańskiej tożsamości.

Parafia św. Pawła Apostoła na osiedlu Polskich Skrzydeł w Bielsku Białej została erygowana 25 stycznia 1999 r., choć początki starań o budowę obiektu sakralnego na terenie osiedla sięgają lat 80 ubiegłego wieku. Po wieloletnich zabiegach, 10 września 1989 r. wydano zezwolenie na budowę obiektu katechetycznego, a 29 lipca 1992 r. - na budowę kościoła. W listopadzie 1999 r. bp Tadeusz Rakoczy wmurował pod budowę kamień węgielny poświęcony przez Jana Pawła II podczas pielgrzymki do Polski w 1997 r. Do 2005 r. proboszczem parafii był ks. Stanisław Wawrzyńczyk. Obecnie urząd ten pełni ks. prał. Marcin Aleksy. Na terenie parafii św. Pawła w latach 1995-2011 mieszkał obecny biskup pomocniczy naszej diecezji Piotr Greger.

2013-02-06 11:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: Msze św. w intencji niepłodnych małżeństw

[ TEMATY ]

Msza św.

www.swietafaustyna.pl

Msze św. w intencji małżeństw dotkniętych problemem niepłodności będę odprawiane w każdy trzeci piątek miesiąca o godz. 18, począwszy od 20 listopada, w kościele pw. św. Faustyny Dziewicy w Częstochowie.

„Zapraszamy na tę modlitwę wszystkich, którzy tę tak ważną intencję chcą przedstawić Miłosiernemu Bogu przez wstawiennictwo Św. Faustyny” - podkreśla ks. Wojciech Pelczarski, proboszcz parafii.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję