Paryż/Lucyna Kornobis i Maciej Lepiato chorążymi reprezentacji na igrzyska paralimpijskie
Kulomiotka Lucyna Kornobis i specjalizujący się w skoku wzwyż Maciej Lepiato zostali obdarzeni godnością chorążych reprezentacji Polski na zbliżające się XVII Letnie Igrzyska Paralimpijskie w Paryżu.
"Na igrzyska jedzie osiemdziesięciu paru sportowców, a tylko dwoje zostaje chorążymi, więc to jest ogromne wyróżnienie. Myślę, że zostałam doceniona nie tylko za osiągnięcia sportowe, ale i działania na rzecz sportu paralimpijskiego. Jestem ogromnie dumna, że zostałam wybrana, dodatkowo jeszcze z Maćkiem Lepiato, wielokrotnym złotym medalistą igrzysk, mistrzostw świata, więc tym bardziej jest mi miło" - powiedziała Kornobis dwukrotna wicemistrzyni paralimpijska w pchnięciu kulą (klasa F34), z Rio de Janeiro i Tokio.
Reklama
"To dla mnie ogromna nobilitacja oraz podkreślenie, że to, co robię, jest wartościowe, dostrzegane i doceniane. Jest wspaniałe uczucie, zwłaszcza że chorążych trochę się traktuje jak kapitanów reprezentacji. To też wspaniała pamiątka dla samego zawodnika. Do dziś mam kilka fajnych zdjęć z ceremonii otwarcia igrzysk w Tokio. Te momenty zostają ze sportowcami na całe życie" - powiedział dwukrotny złoty medalista (Londyn, Rio) oraz brązowy (Tokio) medalista igrzysk paralimpijskich w skoku wzwyż.
Podziel się cytatem
Lepiato w sportowym dorobku ma pięć tytułów mistrza świata i jest rekordzistą globu w klasie T44 legitymując się rekordem 2,19 m.
Rywalizacja o medale odbędzie się w dniach 28 sierpnia - 8 września.
9 sierpnia paralimpijczy złożą ślubowanie w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Róża Kozakowska, która w piątek na igrzyskach w Paryżu wygrała rywalizację konkursu rzutu maczugą (klasa F32), została zdyskwalifikowana - poinformował Polski Komitet Paralimpijski. Zawodniczka korzystała z nieprzepisowego sprzętu. Odwołanie zostało odrzucone.
Polka w konkursie poprawiła własny rekord świata (31,30), ale swój start okupiła poważną kontuzją.
Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.
„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.
Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.