Reklama

Niedziela Łódzka

Czym jest dla nas Boże Narodzenie?

Niedziela łódzka 52/2012, str. 8

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Adam Łazar

Boże Narodzenie według nieznanego artysty malarza w kościele w Starym Dzikowie (fragment)

Boże Narodzenie według nieznanego artysty malarza w kościele w Starym Dzikowie (fragment)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla wielu współczesnych prawda o narodzeniu Zbawiciela jako wkroczeniu Boga w ludzką historię wydaje się czymś zupełnie nieprawdopodobnym i bardzo daleko odbiega od kryteriów sceptycznej czy agnostycznej mentalności. Człowiekowi, który żyje w świecie budzących pożądanie przedmiotów, produktów wyrafinowanej techniki, wystawiony na pokusy konsumowania i poszukiwania przyjemności zmysłowych, horyzonty i perspektywy duchowe wydają się nierealne i niesprawdzalne. Często jedyną świątynią staje się supermarket, a kolorowe ekrany dostarczają porcję swoistej magii, rodzaj fałszywej, zwodniczej duchowości. Na miejsce Boga Żywego i Prawdziwego pojawiają się w życiu wielu ludzi idole, niezdolni jednak zaspokoić pragnień i tęsknot ludzkiego serca. W kołowrocie zajęć i trosk o sprawy materialne na przestrzeni roku pojawiają się jednak światła Świąt, znaków wielkich tajemnic wiary, które do tej naszej bezdusznej krzątaniny wnoszą perspektywę sensu. Przypominają o tak często zapominanym wymiarze ludzkiej egzystencji, który każe nam patrzeć w górę i prowadzi nas ku niepojętej tajemnicy Boga. Boga, „Który tak umiłował świat, że Syna swojego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Takim niezwykłym świętem, urzekającym swoim ciepłem, budzącym miłość i nadzieję jest Boże Narodzenie.

Przewrotne zamiary

A jednak światło świąt, które rozpala serca i umysły, niewidzialne ręce chcą nam przysłonić. Kilka lat temu we Włoszech jakaś nieprzyjazna względem chrześcijan grupa ludzi porwała ze świątecznej szopki figurkę Dzieciątka Jezus. To wydarzenie może być symbolem pewnych tendencji i zdarzeń, które moglibyśmy określić nie tylko jako usiłowanie pozbawienia nas Świąt, ale także wymazania z ludzkiej świadomości i pamięci ich sensu i znaczenia. Wiele lat temu usiłowano z Bożego Narodzenia usunąć postać Jezusa, mówiło się zamiast prawdy o Bożym Narodzeniu o „gwiazdce”, prezenty dzieciom przynosił „Dziadek Mróz”. Mimo to ludzie chodzili gromadnie na Pasterkę, śpiewali kolędy, głęboko przeżywali wigilijną wieczerzę. Dzisiaj, wśród podobnych nieprzyjaznych praktyk, na czoło wysuwa się dążenie do spłycenia sensu świąt i próba ich banalizacji przez reklamy, którymi w okresie przedświątecznym są zaśmiecane media. Ze wszystkich stron jesteśmy zarzucani komercyjnymi reklamami i dekoracjami, w których już w adwencie pojawiają się motywy świąteczne, wprowadzając zamieszanie i wypaczając prawdę o istocie tych świąt. W supermarketach i centrach handlowych rozbrzmiewają anglojęzyczne piosenki, budując w zupełnie innym czasie liturgicznym świąteczny nastrój. Przedświątecznej atmosferze towarzyszy promocja kredytów, pożyczek, handel prezentami i upominkami. Jakby powracając do czasów ideologicznej indoktrynacji, także dzisiaj rozszerza się ideologia „poprawności politycznej”, nazywanej często marksizmem kulturowym. W Stanach Zjednoczonych lewicowe organizacje walczą ze świąteczną choinką, z bożonarodzeniową szopką, ze świątecznymi ozdobami, z samą nazwą świąt, ze śpiewaniem kolęd w szkołach, a nawet ze świątecznymi kartkami, na których nie mają prawa pojawić się motywy związane z chrześcijaństwem. W niektórych Stanach, a zwłaszcza na uniwersytetach i w szkołach zjawiska antychrześcijańskiej presji są coraz częstsze. Podobne antychrześcijańskie manipulacje i praktyki środowisk lewicowo-liberalnych są przenoszone do innych krajów i popularyzowane i nagłaśniane przez media. Tak dzieje się w Hiszpanii, Danii, i innych krajach, gdzie pojawiają się przypadki terroru politycznej poprawności. Nawet Parlament Europejski uległ antychrześcijańskiemu kartkowemu uczuleniu i na rozsyłanych przez urzędników kartkach świątecznych zabrakło jakiegokolwiek motywu chrześcijańskiego. W kalendarzu wydanym przez Unię, który trafił do ponad trzech milionów uczniów, zaznaczono dni świąteczne wszystkich religii świata z wyjątkiem świąt chrześcijańskich. Na szczęście mimo tych nieprzyjaznych dla chrześcijan praktyk, nasi wierni nadal przywiązują wagę do świątecznej tradycji i religijnego charakteru świąt, uczestniczą w liturgii i przeżywają święta w ramach rodzinnej wspólnoty.

Święta radości, wiary i nadziei

Żadne inne wydarzenie nie wywarło równie silnego wpływu na kulturę narodów i poziom cywilizacji, jak narodziny Jezusa. Niezwykłe narodziny w Betlejem, mieście wybranym przez Boga miały moc „przebudzenia” ludzi. Przyjście na świat Zbawiciela, jako małego Dziecięcia otwiera nas na wielką tajemnicę Bożego planu zbawienia, ale także zachęca nas do wsłuchania się w echo własnego dzieciństwa, a zrozumienie sensu Świąt Bożego Narodzenia pozwala nam powrócić do początku nas samych. Wracają promienne wspomnienia dziecięcych lat, nasze myśli kierują się ku najbliższym nam osobom, także tym, których już nie ma na tym świecie, a z którymi nas łączy tajemnica Świętych Obcowania. Przeżywamy radość świętowania z naszymi najbliższymi, którzy przybywają z dalekich stron. Edyta Stein, uczennica wielkiego filozofa Edmunda Husserla, która po nawróceniu z judaizmu wstąpiła do zakonu karmelitanek, a później zginęła w Auschwitz rozmyślając o święcie Bożego Narodzenia pisała: „Święta te emanują urokiem, któremu nie potrafi się oprzeć żaden człowiek. Nawet niewierzący szykują się do świąt, zastanawiając się, w jaki sposób mogą rozpalić tu i tam promyk radości. Już na kilka tygodni wcześniej ziemię wydaje się przenikać ciepły strumień miłości”. Niech radość i czar tych Świąt stanie się również i naszym udziałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co oznaczają znaki i symbole związane z Bożym Narodzeniem?

[ TEMATY ]

duchowość

Boże Narodzenie

Karol Porwich/Niedziela

Niewiele jest okresów w roku kościelnym, które wypełnione są tak ogromną liczbą symboli i nawiązują nawet do starożytnych tradycji, jak Boże Narodzenie. Najważniejsze to świadomie przeżyć ten czas. Oto wyjaśnienie symboli związanymi ze się świętami Bożego Narodzenia.

Od najdawniejszych czasów Liturgia Rzymska sprawowała w Narodzenie Pańskie tylko jedną Eucharystię w Wigilię i jedną w samą uroczystość Bożego Narodzenia. Jedyna Msza św. przypadająca w samą już uroczystość była sprawowana o godz. 9 rano. Potwierdza to Epistolarz z Kapui, z 546 r., oraz Ewangeliarz z Neapolu, z VII wieku. Mszę św. o północy, którą popularnie zwiemy Pasterką, wprowadzono na przełomie V i VI wieku. Sprawowano ją w Rzymie w Bazylice Matki Bożej Większej. Papież Grzegorz Wielki celebrował wówczas Liturgię o północy i Mszę św. o 9 rano dla dyplomacji namiestnika bizantyjskiego. Po prostu – papież, wracając z Pasterki, wstępował do kościoła na Palatynie z przyjaźni do urzędników i sprawował dla nich czynności święte. Z czasem powszechne stało się sprawowanie trzech Mszy św. w Boże Narodzenie. Ostatecznie tę praktykę przyjął Mszał potrydencki. Do Mszału z 1570 r. wprowadzono jedyne wówczas święto Imienia Jezus. Przyczynili się do tego Beda Czcigodny, Bernard z Clairvaux i św. Franciszek z Asyżu.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: stan wojenny nie był mniejszym złem; był złem w czystej postaci i zdradą narodu polskiego

2025-12-13 23:28

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Rafał Guz

Prezydent Karol Nawrocki podkreślił w sobotę, że stan wojenny w Polsce nie był mniejszym złem, tylko zdradą narodu polskiego i złem w czystej postaci. Zaznaczył, że Polska nigdy nie zapomni ani o ofiarach stanu wojennego, ani o jego sprawcach.

Prezydent uczestniczył w sobotę na pl. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie w uroczystym zapaleniu „Światła Wolności” w 44. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj biskup Miry – pokornie i radośnie utrudzony dla dobra potrzebujących

2025-12-14 19:50

Bernadetta Żurek-Borek

- Święty Mikołaj potrafił i potrafi wiele zdziałać, wiele pomóc – przekonywał w homilii ks. Kazimierz Skwierawski.

Zabytkowa świątynia Świętego Mikołaja (przy ul. Kopernika 9) jest na mapie starego Krakowa miejscem szczególnym, któremu od 700 lat patronuje święty Mikołaj – Biskup z Miry. Niesamowity święty – który przez długi czas w swojej skromności odmawiał przyjęcia godności biskupiej, dopiero widzenie, w którym Bóg objawił mu swoją wolę, spowodowało, że przyjął urząd pasterski. Sprawował go godnie, znajdując przy tym czas, by wspierać ubogich (cicho, bez rozgłosu) i stawać w obronie sprawiedliwości. I właśnie ta dobroć i miłosierdzie Biskupa Miry, a także ogromna wdzięczność obdarowywanych są jego najpiękniejszym atrybutem do czasów obecnych. Stąd jego dziedzictwo łączy się z piękną tradycją rozdawania prezentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję