Reklama

Niedziela Kielecka

V Forum Szkolnych Kół Caritas

Pasjonaci pomagania

Niedziela kielecka 49/2012, str. 1, 6

[ TEMATY ]

szkoła

Caritas

pomoc

T. D.

S. Małgorzata Chmielewska opowiada wolonatriuszom Kielecczyzny o swoich doświadczeniach

S. Małgorzata Chmielewska opowiada wolonatriuszom Kielecczyzny o swoich doświadczeniach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafiach diecezji kieleckiej działa ok. 60 szkolnych kół Caritas, w ostatnim roku powstało kilka nowych. Specyfika ich samarytańskiej pracy jest tak różna, jak różne są środowiska aktywności, od Kielc przez miasta średniej wielkości po wioski Gór Świętokrzyskich i okolic Krakowa. 7 listopada kilkuset młodych ludzi wymieniało doświadczenia i prezentowało swoje dokonania podczas V Forum Szkolnych Kół Caritas, które odbyło się w II LO im. Jędrzeja Śniadeckiego. Gościem specjalnym spotkania była s. Małgorzata Chmielewska, przełożona wspólnoty „Chleb życia”, prowadzącej m.in. na Kielecczyźnie domy dla bezdomnych, chorych, samotnych matek oraz noclegownie dla kobiet i mężczyzn.

Jest się czym chwalić

Członkowie kół z regionu prezentowali swoje formy działalności, począwszy od gospodarzy, czyli II LO. - Do tej bezinteresownej pracy trzeba mieć wyobraźnię miłosierdzia - mówił wolontariuszom ks. Krzysztof Banasik, wicedyrektor Caritas kieleckiej. Zwrócił m.in. uwagę na pomoc okazywaną osobom starszym, ale i wartości, które te osoby wnoszą w świat młodych ludzi, a także na możliwość „formowania siebie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Temat przewodni spotkania: „Wolontariat wśród osób starszych” nawiązywał do przeżywanego obecnie Europejskiego Roku Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Delegacje młodzieży ze Szkolnych Kół Caritas dzieliły się swymi doświadczeniami na rzecz osób starszych w domach pomocy społecznej, hospicjach i klubach seniora. Ks. Banasik wskazał także zaangażowanie wolontariuszy Parafialnych Zespołów Caritas i Uniwersytetów Trzeciego Wieku, którzy prowadzą korepetycje w świetlicach środowiskowych, zajęcia literackie, taneczne, teatralne i plastyczne podczas kolonii charytatywnych.

Damian Zegadło - koordynator Diecezjalnego Centrum Wolontariatu zwrócił z kolei uwagę na różnorodne formy działalności szkolnych kół wynikające z ich specyfiki. - Koło ze Szkoły Podstawowej nr 33 w Kielcach przygotowuje np. świetne spektakle na onkologię, a uczniowie z II LO od siedmiu lat prowadzą korepetycję dla osób niepełnosprawnych w kieleckich ośrodkach, adopcję na odległość czy współorganizują wigilie dla bezdomnych. Rodzaj podejmowanej działalności zależy od wieku, dojrzałości oraz możliwości wolontariuszy - wyjaśnia.

Swojego stylu pracy dopracowało się SKC w ZSE nr 2 im. Oskara Langego. - Zbieramy nakrętki dla osoby chorej na stwardnienie rozsiane, przygotowujemy własnoręcznie wykonane bombki czy kiermasz ciast na cele dobroczynne, wybieramy się z kolędą do Dziennego Ośrodka Chorych na Alzheimera, uczestniczymy w zbiórkach żywności, kweście na rzecz hospicjum w ramach kampanii Pola Nadziei, sprzedajemy świece Caritas, robimy paczki na święta - słowem, reagujemy na potrzeby chwili - mówi Kamilla Rokosz, katechetka z ekonomika. Do koła należy 20-25 osób.

W V Forum Szkolnych Kół Caritas uczestniczyły m.in. delegacje szkół kieleckich oraz z Włoszczowy, Mnichowa, Chęcin, Poskwitowa, Prądnika, Iwanowice i in. Obejmują one aktywną działalnością ok. 1500 osób.

Reklama

Z młodzieżą spotkała się w tym dniu także Małgorzata Muzoł - świętokrzyska kurator oświaty, a o doświadczeniach w pracy z ludźmi starszymi opowiadał Piotr Piwowarczyk - dyrektor Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Kielcach. Wystąpieniom i przemówieniom towarzyszyły odwołania do bł. Jana Pawła II i Matki Teresy z Kalkuty.

Jej brązowy habit znają wszyscy

Gościem specjalnym Forum była s. Małgorzata Chmielewska. - Jestem ogromnie poruszona, bo dzisiaj nauczyłam się bardzo wiele i dziękuję wam za tę działalność - mówiła szkolnym wolontariuszom s. Chmielewska, nazwana przez Stanisława Zasadę, autora książki o niej - „Generałem w habicie”.

Przekonywała, że tak naprawdę każdy człowiek „szuka tylko miłości”. Opowiadała o swoich trudnych doświadczeniach, krzywdzących stereotypach bolesnych dla osób wykluczonych i o długich poszukiwaniach tej miłości, która doprowadziła ją do Boga - „największej miłości”. S. Małgorzata Chmielewska, poznanianka z urodzenia, rocznik 1951 jest obecnie przełożoną Wspólnoty „Chleb Życia”, która prowadzi na ziemi świętokrzyskiej m.in. gospodarstwo rolne w Zochcinie k. Opatowa, specjalizujące się w przetworach, oraz zakład produkcyjny k. Ożarowa, także schronisko dla bezdomnych. Wspólnota „Chleb Życia” ma trzy domy w Warszawie, jeden w Brwinowie koło Warszawy oraz trzy w powiecie opatowskim: Zochcinie, Grocholicach (gmina Sadowie) i w Jankowicach (gmina Ożarów). Dom w Jankowicach powstał w dawnym budynku szkoły podstawowej, działa tam pracownia krawiecka i stolarska.

Reklama

S. Chmielewska po ukończeniu studiów na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego planowała wstąpienie do zakonu benedyktynek. W latach 80. była u małych sióstr Karola de Foucauld. Ostatecznie w 1990 r. wstąpiła do wspólnoty „Chleb Życia” w Bulowicach k. Kęt. Śluby wieczyste złożyła w 1998 r. we Francji. Kobieta Roku 1996, ma czworo adoptowanych dzieci.

Szkolni wolontariusze z zapartym tchem słuchali jej wskazówek i opowieści o życiu, tak jak słucha się praktyka i autorytetu.

„..Jej brązowy habit i białą chustkę na głowie znają wszyscy. Tak samo jak wysoką, szczupłą sylwetkę i ostry głos. Przyznaje, że robiła w życiu wiele rzeczy. Była nauczycielką, sprzątaczką w męskim klasztorze, pracowała z niewidomymi, odwiedzała kobiety w więzieniu, czasem zabierała do siebie na przepustki. Od wielu lat mieszka z bezdomnymi, alkoholikami, samotnymi matkami i recydywistami po długich wyrokach. Dla niektórych jest źródłem zgorszenia, bo ma dzieci, niekiedy zaklnie jak szewc, bo kurzy papierosa za papierosem. Ci jednak należą do nielicznych. Dla większości jest postacią charyzmatyczną. Każdy, kto choć raz ją spotkał, twierdzi, że nigdy jej nie zapomni” (ze wstępu do „Generała w habicie” Stanisława Zasady).

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 2 tony żywności dla polskich seniorów z Kresów

[ TEMATY ]

kresy

pomoc

Graziako

Ponad 2 tony żywności zebrano podczas świątecznej zbiórki dla polskich seniorów z Kresów, która kończy się we wtorek w Bytomiu. Paczki jeszcze przed Bożym Narodzeniem trafią do potrzebujących - mieszkańców ukraińskiego Żytomierza i Drohobycza.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Na początku Mszy św. wszystkich uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich z jej przewodniczącym abp. Thibault Verny przywitał ks. Zbigniew Bielas. – Niech wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II – oraz patrona dnia dzisiejszego – św. Hieronima – wyprasza wszystkim potrzebne łaski – życzył kustosz łagiewnickiego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję