Reklama

Potęga mediów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Media wobec wyzwań współczesności

W Wyższym Seminarium Duchownym Ojców Franciszkanów w Łodzi-Łagiewnikach o medialnych wyzwaniach XXI wieku mówili: ks. prof. dr hab. Andrzej Baczyński z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie i jeden z najwybitniejszych reżyserów polskiego kina prof. Krzysztof Zanussi.
- Media mają ogromny wpływ na życie publiczne, polityczne, ekonomiczne, na system kształcenia i wychowania. Pomimo rosnącej roli mediów w życiu ludzi wiedza na ich temat jest płytka, powierzchowna, fragmentaryczna, a większość odbiorców zachowuje się wobec nich bardzo biernie. Media są potęgą ze względu na swój zasięg i sposób docierania do ludzkiego umysłu. Stąd też potrzeba nam szerszej wiedzy na temat mechanizmów, jakie rządzą środkami społecznego przekazu - mówił ks. dr Andrzej Blewiński.

Media w służbie Kościoła

- Kościół używa nazwy środki społecznego przekazu lub środki komunikacji społecznej, a nie mass media. W ten sposób akcentuje społeczną rolę tych środków. Kościół nie traktuje odbiorców jako masy, którą można urabiać i manipulować. W określeniu środki społecznego przekazu jest ukazany najważniejszy cel prasy, radia, telewizji - służba wobec społeczeństwa. Środki społecznego komunikowania nie mogą być instrumentami władzy nad ludźmi, ale wprost przeciwnie, one mają służyć człowiekowi - podkreślił ks. prof. dr hab. Andrzej Baczyński.
Ksiądz Profesor przypomniał, iż początkowe kontakty Kościoła z prasą, jako środkiem masowej komunikacji, nie były najlepsze. W pierwszej połowie XIX w., w czasach pontyfikatu Grzegorza XVI pojawiła się prasa polityczna, areligijna, antyklerykalna. Papieże tego okresu: Grzegorz XVI i Pius IX oskarżali prasę o zapalenie pochodni buntu wśród ludzi oraz propagowanie skrajnego liberalizmu. Pius IX pisał o wyjątkowo rozwiązłej wolności myślenia, mówienia i pisania na wszystkie tematy. W drugiej połowie XIX wieku Pius IX wymyślił ideę dobrej prasy, która miała być antidotum na złą prasę. Otóż ta dobra prasa miała bronić wiernych przed szkodliwymi poglądami rozpowszechnianymi przez złą prasę. W wyniku decyzji Papieża o stworzeniu nowej prasy, w roku 1861 powołany został organ prasowy Stolicy Apostolskiej „L’Osservatore Romano” (Obserwator Rzymski). Tak oto pojawiło się narzędzie dzięki któremu Stolica Apostolska mogła przekazywać rzetelne informacje o wydarzeniach z życia Kościoła, a zarazem demaskować różnego rodzaju kłamstwa i oszczerstwa.
Przywołując myśl prof. Giovanniego Sartoriego, ks. prof. Baczyński zwrócił uwagę, że obecnie człowiek przechodzi od „kultury czytelnictwa” do „kultury oglądactwa”. Dominacja obrazu zmienia naturę człowieka - prowadzi do patrzenia bez konieczności rozumienia. Bezkrytyczne obcowanie z przekazami audiowizualnymi przez nieprzygotowanych odbiorców, a zwłaszcza przez dzieci i młodzież, może wywoływać i utrwalać zachowania negatywne, konsumpcyjne. Szczególnie niebezpieczny wydaje się Internet. Przyswajanie tego, co znajduje się w Internecie, jest poważnym zagrożeniem dla wychowania młodych ludzi.

Chrześcijanie i świat dzisiejszy

Siły tego świata są dla ludzi wierzących bardzo nieprzyjazne. Niezbyt jasno zdajemy sobie sprawę z tego, że media są pochodną rynku, ten zaś jest pochodną potrzeb konsumenta, który na różne sposoby folguje swoim słabościom. Dlatego też trzeba pracować nad tym, by konsument się nawrócił, a nie nad tym, aby ci, którzy dostarczają mu trucizny przestali jej dostarczać, bo nigdy nie przestaną. W ocenie Krzysztofa Zanussiego media są takie, o jakie prosi publiczność. Nie należy zatem zbytnio narzekać na media, lecz na wiernych, którzy kupują złą prasę.
Antyewangelizacja jest procesem świadomym i skoordynowanym. Chrześcijaństwo, które nawołuje do samoograniczenia, staje w sprzeczności z dążeniami społeczeństwa konsumpcyjnego. Nade wszystko utrudnia działania zmierzające do tego, by rynek skupił na sobie całą inicjatywę ludzkości. Wyparcie ludzi wierzących z mediów jako tych, którzy nie służą konsumpcji, wydaje się zatem naturalne. W ten sposób osoby przeciwne religii chrześcijańskiej zdają się tłumaczyć swoją niechęć wobec ludzi wierzących.
Sympozjum dopełniły pytania zadawane prelegentom, ciekawa dyskusja i słowo podsumowania ks. dr. Andrzeja Blewińskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Psalm na niedzielę: góra to nie wyrok, ale obietnica

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

Psalm

Vatican media

Współczesny człowiek często czuje się zagubiony, bo żyje w świecie bez góry. Wszystko jest płaskie, relatywne, bez wierzchołka. Psalm przywraca pionowy wymiar życia. Nie po to, żeby cię przygnieść, ale żeby pokazać, że jest coś wyżej i że warto tam iść. A najpiękniejsze jest to, że na szczycie nie czeka samotność, lecz Oblicze - podkreśla o. Piotr Kwiatek, kapucyn, doktor psychologii, inicjator psalmoterapii w komentarzu Centrum Heschela KUL do psalmu 24 śpiewanego w IV Niedzielę Adwentu.

Jak podkreśla o. Kwiatek, świat czasami „wydaje się za mały dla naszych lęków i za duży dla naszych marzeń. Ziemia kręci się dalej, a my często czujemy się na niej obco trochę jak goście, którzy zapomnieli, że są współwłaścicielami domu”. Natomiast psalm 24 „pokazuje nam, kim naprawdę jesteśmy i dokąd naprawdę idziemy. Jest w nim coś z terapii – nie takiej, która zagłusza ból, ale takiej, która prowadzi przez niego do źródła sensu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję