Reklama

Najważniejsza jest spowiedź

Parafia musi być miejscem tętniącym życiem - mówi ks. Krzysztof Pietrzak, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusa w Falenicy, która obchodzi jubileusz istnienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Falenica jest typowo willowym osiedlem na rogatkach Warszawy. Jest to sypialnia dla ludzi, którzy większość czasu spędzają w centrum miasta. - Mieszkają tu zarówno robotnicy, urzędnicy, jak i dyrektorzy czy profesorowie. Pełen przekrój społeczny. Dlatego też nasze duszpasterstwo jest wymagające, trudne, ale i bardzo ciekawe - mówi ks. Krzysztof Pietrzak, proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusa w Falenicy.

Z zupą do domu

Gdy 8 grudnia 1934 r. wszedł w życie dekret kard. Aleksandra Kakowskiego erygujący parafię Najświętszego Serca Jezusa, Falenica była niewielkim willowo-letniskowym miasteczkiem na przedmieściach stolicy. Początkowo wspólnota parafialna liczyła zaledwie ok. 2 tys. osób. Przedwojenni mieszkańcy byli ubodzy i z trudem utrzymywali parafię, która poważnie zadłużyła się, by wybudować niewielką drewnianą kaplicę.
Obecnie falenicka wspólnota liczy ponad 8 tys. osób i korzysta z murowanego, neoromańskiego kościoła, który został wybudowany w trudnych latach 50. ubiegłego wieku. W okolicy wciąż przybywa młodych rodzin, które w tej spokojnej części Warszawy realizują swe marzenia o domu z ogródkiem. Jednak wśród wiernych nie brakuje także osób ubogich, chorych i starszych, którym parafia organizuje pomoc. - Systematycznie przygotowujemy dla nich paczki, a dwa razy w tygodniu gotujemy posiłki. Niektórym potrzebującym zanosimy nawet zupę do domu - mówi ks. Pietrzak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życzenia dla ojczyzny

Ksiądz proboszcz przyznaje, że jego wierni są bardzo zaangażowani w życie parafii. Nie brakuje chętnych, by nieść pomoc charytatywną, jak i tych, którzy angażują się w ruchy katolickie. W parafii jest aż kilkanaście wspólnot, ruchów i stowarzyszeń katolickich. Oprócz tego działa tu również klub sportowy „Serce Falenica”, Studium Biblijno-Teologiczne oraz Towarzystwo Przyjaciół KUL. - U nas każdy może znaleźć coś dla siebie - mówi Aleksandra Chwedorowicz z Falenickiego Towarzystwa Kulturalnego, które w letnich miesiącach organizuje w kościele koncerty muzyki poważnej. Największą imprezą cyklicznie organizowaną przez towarzystwo jest parada niepodległości. - Bierze w niej udział kilka tysięcy osób - podkreśla Chwedorowicz. W tym roku na 11 listopada każdy z uczestników mógł napisać swoje życzenia dla Polski, które zostały odczytane i przyklejone do skrzydeł białego orała.
Ksiądz proboszcz bardzo ceni sobie inicjatywy, które przyciągają do Kościoła lokalną społeczność. - To bardzo ważne, by parafia była miejscem tętniącym życiem - mówi. Osobiście angażuje się w duszpasterstwo ministrantów oraz prowadzi Poradnię Małżeństwa i Rodziny. - Młodzi bardzo cenią sobie te spotkania - podkreśla Aleksandra Chwedorowicz.
Najnowszym pomysłem duszpasterskim jest utworzenie na plebanii pokoju spotkań, gdzie będzie można zasięgnąć porady duchowej, psychologicznej i prawnej. - Na spowiedzi często słyszę, że ludzie borykają się z bardzo różnymi problemami. I pewnie nie rozwiążemy ich wszystkich tu, na plebanii, ale będziemy wiedzieli, gdzie skierować ich dalej - wyjaśnia ksiądz proboszcz.

Prowadzenie do Boga

Ks. Krzysztof Pietrzak uważa, że kapłani za mało czasu i energii poświęcają na spowiedź. Dlatego też w swojej parafii chce wprowadzić dzień „otwartego konfesjonału”, kiedy to raz w tygodniu non stop kapłan będzie czekał na skruszone dusze.
Takie zaangażowanie wymaga jednak od proboszcza bardzo dużego wysiłku. - Przyznam, że tęsknię za posługą wikariusza, kiedy to mogłem w pełni oddać się duszpasterstwu. Teraz bowiem większość dnia muszę poświęcić na administrowanie parafią: pilnowanie remontów, prowadzanie ksiąg czy dbanie o wywóz śmieci z cmentarza. Tych codziennych prozaicznych spraw są setki - podkreśla ks. Pietrzak. Jego zdaniem wielu proboszczom często nie starcza siły ani czasu na to, do czego kapłan naprawdę jest powołany. - Niektórzy księża nieświadomie uciekają do spraw typowo administracyjnych. To jest wygodne i daje wymierne efekty. Bo ludzie rozliczają nas z remontów czy z tego, jak wygląda przykościelny teren. Natomiast nikt nas nie rozlicza z tego, ile osób poprowadziliśmy do zbawienia, a przecież prowadzenie ludzi do Boga jest sensem naszego kapłaństwa - wyznaje ks. Pietrzak i dodaje, że kościelne struktury powinny dojrzeć do tego, by część spraw administracyjnych oddać w ręce świeckich, którzy mogliby odciążyć w ten sposób duchownych. - A my na spokojnie zatroszczymy się o zbawienie ludzi - podkreśla proboszcz z Falenicy, który jest także ojcem duchownym diecezji warszawsko-praskiej.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

TSUE przekracza swoje kompetencje. Wyrok w sprawie uznawania tzw. małżeństw jednopłciowych

2025-11-26 00:05

[ TEMATY ]

małżeństwo jednopłciowe

Adobe Stock

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok stwierdzający, że Polska ma obowiązek uznać zawarte w Niemczech tzw. małżeństwo dwóch mężczyzn.

Tłem sprawy jest sytuacja dwóch mężczyzn, obywateli Polski, którzy zawarli związek „małżeński” w Berlinie w 2018 roku, zgodnie z tamtejszym prawem (w Niemczech tzw. małżeństwa osób tej samej płci zostały zalegalizowane w 2017 roku). Następnie mężczyźni złożyli wniosek do polskiego Urzędu Stanu Cywilnego dla miasta stołecznego Warszawy o transkrypcję aktu zawarcia „małżeństwa”, czyli o urzędowe przeniesienie treści zagranicznego dokumentu aktu „małżeństwa” do polskich ksiąg stanu cywilnego. Jako że polskie prawo nie zna instytucji „małżeństwa osób tej samej płci”, a transkrypcja naruszałaby podstawowe zasady polskiego porządku prawnego (art. 18 Konstytucji RP z 1997 roku, zgodnie z którym małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej), kierownik Urzędu Stanu Cywilnego wydał decyzję odmowną.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. reportażu "Ksiądz rektor i pani Emilia" wyemitowanego w TVN24

2025-11-26 10:33

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Publikujemy najnowszy komunikat archidiecezji warszawskiej ws. reportażu TVN24 - "Ksiądz rektor i pani Emilia".

Jak czytamy na stronie Superwizjera TVN24: Rektor katolickiego uniwersytetu w niejasnych okolicznościach został właścicielem mieszkania starszej, schorowanej kobiety, które może być warte nawet półtora miliona złotych. Mimo tego że, ksiądz rektor zobowiązał się do domowej opieki nad kobietą, ta od ponad roku przebywa w miejskim ośrodku opiekuńczym, który opłacany jest z jej własnej emerytury. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że umowa pomiędzy księdzem a 88-letnią panią Emilią została podpisana za plecami jej rodziny i osób, które faktycznie sprawowały nad nią opiekę. Zignorowany został także spisany wcześniej testament. Czy kobieta jest świadoma swojej sytuacji i dlaczego to ksiądz, a nie rodzina, jako jedyny może decydować o jej przyszłości? O tym w reportażu Michała Fui "Ksiądz rektor i pani Emilia".
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do Polaków: głoście i służcie Ewangelii życia

2025-11-26 10:57

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Nie lękajcie się przyjmować i bronić każdego poczętego dziecka - głoście i służcie Ewangelii życia” - zachęcił papież Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Pozdrawiam serdecznie Polaków. Niech w waszych rodzinach nie zabraknie odwagi do podejmowania decyzji o macierzyństwie i ojcostwie. Nie lękajcie się przyjmować i bronić każdego poczętego dziecka - głoście i służcie Ewangelii życia. Bóg jest „miłującym życie”, dlatego zawsze otaczajcie je troską i miłością. Wszystkim wam błogosławię!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję