Biecz jako jedno z najstarszych miast diecezji rzeszowskiej zachowało do naszych czasów wiele bezcennych pamiątek naszej narodowej i religijnej historii.
W pobliżu naroża północno-zachodniej fasady kościoła parafialnego, wznosi się dzwonnica późnogotycka z XV wieku, usytuowana w linii dawnego muru obronnego. Służyła ona celom obronnym, o czym świadczą zachowane kroksztyny na wysokości piętra, stanowiące podpory dawnego ganku obiegającego dzwonnice oraz okienka strzelnicze zachowane w najwyższej kondygnacji. Dzwonnica obsługiwana była przez cech rzeźników. Na linii okienek widoczna jest dekoracja sgraffitowa z XVI wieku, przedstawiająca Matkę Boską z Dzieciątkiem, a po bokach postacie św. Wojciecha i św. Stanisława. Na tarczach znajdują się duże litery „B”, z koroną u góry (monogram Biecza). W dzwonnicy znajdował się dzwon Urban z 1382 r., jeden z najstarszych w Polsce. Dzwon ten pękł i został w 1969 r. zniszczony, a jego fragmenty możemy zobaczyć w Muzeum. Do dzwonnicy przylegała kaplica św. Barbary, przebudowana w stylu neogotyckim w zeszłym stuleciu na miejscu poprzedniej kaplicy z XV wieku. W przedłużeniu kaplicy zlokalizowana jest stara plebania, zbudowana w okresie późnego gotyku, wielokrotnie przebudowana. Jej zachodnia ściana wchodziła w kompleks murów obronnych. Według tradycji jest to pozostałość dawnego klasztoru Norbertanek.
Od strony południowej kościoła na murze oporowym umieszczonych jest 13 figur, wykonanych z kamienia pińczowskiego, przedstawiających apostołów, a fundowanych przez pątników z Węgier i różne osobistości z regionu Biecza. Figury te zostały wykonane w latach 1868-69 przez Edwarda Stehlika z Krakowa.
Kolegiata biecka sąsiaduje przez wąską ulicę z XVI-wiecznym budynkiem zwieńczonym attyką. Tzw. Dom z Basztą stoi przy ostrym zakręcie. Składa się z kamienicy Barianów Rokicich i XIV-wiecznej Baszty Radzieckiej. Obecnie stanowi zasadniczą część Muzeum Ziemi Bieckiej z ekspozycjami dawnych instrumentów muzycznych, i aptekarską.
Na środku malowniczego rynku stoi ratusz z 56-metrową renesansową wieżą ozdobioną sgraffitti. Warto wspiąć się na galerię widokową pod samą kopułą. Od trzech lat codziennie w południe płynie stąd hejnał biecki. Jego melodię odtworzono z przedwojennych zapisów.
Ulicą Marcina Kromera dojdziemy z rynku wprost do XVI-wiecznej kamienicy jego imienia i na tyły bieckiej kolegiaty. Sławny biskup warmiński, wielki historyk, autor „Historii Polski”, wywodził się właśnie z tego miasteczka. Popiersie najsławniejszego bieczanina zdobi dziś skwer nieopodal Kromerówki - oddziału miejscowego muzeum.
Mieszkańcy chlubią się tym, że ich miasto przed wiekami było siedzibą piastowskich i jagiellońskich królów. Z trzech królewskich rezydencji niewiele się do dziś zachowało. Jednym z cenniejszych zabytków związanych z monarchami jest średniowieczny szpital Świętego Ducha ufundowany przez królową Jadwigę.
Warto także zwiedzić kościół klasztorny Ojców Franciszków pw. św. Anny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu