Reklama

To miejsce przez Boga wybrane

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 26/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Dariusz Gronowski: - Jest Ksiądz Kanonik kustoszem rokitniańskiego sanktuarium już od 20 lat. Co przez ten czas zmieniło się w Rokitnie?

Ks. Kan. Tadeusz Kondracki: - Dużo i mało. Słyszałem opinie kapłanów przyjeżdżających do Rokitna z różnych stron, a którzy pamiętają Rokitno jeszcze z dawniejszych lat, sprzed koronacji. Mówią, że Rokitno trudno poznać. A to znaczy, że zmieniło się naprawdę wiele.
Mój poprzednik na stanowisku kustosza sanktuarium ks. prał. Stanisław Kłósek w okresie poprzedzającym koronację Cudownego Obrazu wykonał tu ogromną pracę. Za to wszystko chcę mu podziękować jako jego następca. Ksiądz Prałat włożył w to na pewno dużo zdrowia. On zrobił podwaliny, a ja na prośbę bp. Józefa Michalika przyszedłem, żeby to kontynuować. I przez te 20 lat na miarę moich możliwości ciągnąłem tę pracę nad rozbudową i upiększaniem sanktuarium, jak najlepiej potrafiłem.

- Więc można powiedzieć, że jest to już inne Rokitno?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Pod pewnym względem tak. Natomiast Pan Bóg jest ten sam i Matka Boża cały czas jest ta sama. My wszyscy jesteśmy wyłącznie kontynuatorami Bożego dzieła. Tę ciągłość doskonale widać na przykładzie orła na piersiach Matki Bożej. Ten Orzeł Biały ma przy obrazie schronienie od czasu, gdy pod koniec XVII wieku umieścił go tam król Michał Korybut Wiśniowiecki. Widać tu wyraźnie działanie Boga i opiekę Matki Najświętszej. Bóg sprawił, że ten orzeł nie zginął, przetrwał czasy wojen i zawieruchy i nigdy nie był zdjęty z tego obrazu.

- Co konkretnie przybyło w Rokitnie od czasu koronacji?

- Zostało przygotowane całe zaplecze pozwalające przyjąć pielgrzymów, którzy są tu nie tylko przejazdem, ale dłużej, aby mogli tu spokojnie pobyć jakiś czas i wyciszyć się. Za ołtarzem polowym 20 lat temu były tylko stacje drogi krzyżowej, teraz są dróżki różańcowe, Golgota, pustelnia, nowe kaplice: Matki Bożej Częstochowskiej, Matki Bożej Ostrobramskiej, Jezusa Miłosiernego, Świętej Rodziny, św. Józefa. Trwa budowa Kalwarii Rokitniańskiej, na której stoją już 22 stacje. Trwa też remont domu rekolekcyjnego. Pragnienia mielibyśmy większe, ale robimy to, na co nas stać. Wszystko to, co się w tej chwili robi w Rokitnie, pozwala patrzeć z nadzieją w przyszłość, gdyż zaowocuje liczbą pielgrzymów.

- Czemu tak wielu ludzi wciąż tu przyjeżdża?

- Bo kochają Pana Boga i Matkę Najświętszą. A człowieka ciągnie do tego, co kocha. Ten, kto kocha Boga, szuka śladów Boskich w jakiejś wspólnocie, a pielgrzymka do sanktuarium to doświadczenie wspólnoty. Ludzie przyjeżdżają do Rokitna, bo jest to miejsce przez Boga wybrane. Tu się wyciszają i odnajdują ukojenie, czasem pocieszenie i nadzieję, wszystkie te wartości, których człowiek potrzebuje, aby mógł godnie żyć. Nie ma tu wybitnych rzeczy z punktu widzenia tego świata, to są rzeczy niezwykłe dla ludzi, którzy kochają Boga i Maryję.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Premier: konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich będą działania służb i prokuratury

2024-05-21 16:41

[ TEMATY ]

premier

PAP/Piotr Nowak

Premier Donald Tusk podkreślił, że konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich "mogą być i będą z całą pewnością" działania służb i prokuratury. Zapewnił, że celem komisji nie jest ściganie przeciwników politycznych.

Premier wydał we wtorek zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Jej szefem będzie szef SKW gen. Jarosław Stróżyk.

CZYTAJ DALEJ

Rada KEP ds. Społecznych o relacji Kościół – Państwo: Wroga separacja szkodzi dobru człowieka

2024-05-21 18:51

[ TEMATY ]

episkopat

Episkopat News

Kościół i Państwo, niezależne i autonomiczne - każde w swojej dziedzinie, są zobowiązane do współpracy dla dobra wspólnego. Wroga separacja szkodzi dobru człowieka - napisali członkowie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych w stanowisku wydanym po spotkaniu Rady, które miało miejsce 21 maja w Warszawie. Obradom przewodniczył bp Marian Florczyk.

W wydanym po obradach stanowisku dotyczącym aktualnej relacji Kościół - Państwo członkowie Rady zauważyli, że „w obecnej rzeczywistości polityczno-społecznej zamiast separacji skoordynowanej, typowej dla państwa świeckiego, promowany jest wzorzec separacji wrogiej, właściwej dla ideologii laicyzmu”. Członkowie Rady wskazali, że separacja skoordynowana to „wzajemna autonomiczna współpraca Kościoła i Państwa, zapewniająca realizację dobra wspólnego opartego o transcendentną godność człowieka i naturalne prawo moralne”. „W tym modelu Państwo jest bezstronne wyznaniowo a w konsekwencji otwarte na współpracę z Kościołami i wspólnotami religijnymi” - czytamy w stanowisku. Separacja wroga natomiast, polega „na usuwaniu i ostatecznym zwalczaniu symboli religijnych i przejawów kultu religijnego, eliminowaniu społecznej roli Kościoła oraz wszelkich przejawów prywatnego i publicznego życia religijnego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję